reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe kreski 💕 Niech Walentynkowa moc nam przyniesie kresek stos 🎀

wiem, ale akurat to mi nie przeszkadza
Ja robiłam prywatnie i gdybym mogła wybierać pomiędzy NFZ a prywatnie to nadal bym się zdecydowała na prywatne badanie mimo że całe przygotowanie w postaci badań i samego zabiegu jest dość kosztowne. Dla mnie głównym plusem było to że nie było robione pod rentgenem, plus miałam dograne badanie z owulacją i zastrzykiem. Po HSG w szpitalu słyszałam głosy że należy odczekać miesiąc ale nie wiem jakie są faktyczne zalecenia. No i na prywatnym to jest 20 min stresu i jest już po wszystkim. Co do bólu ja nie czułam potrzeby mieć znieczulenia. Przed badaniem wypiłam 2 ibuoromy i to było wystarczajace. W trakcie badania lekarz kontrolował wszystko jak zaczynało mnie boleć to zmniejszał ilość kontrastu ale dla mnie wszystko było do wytrzymania.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dziewczyny ja dzisiaj po kontroli u pani doktor wychodzi na to, że wszystko ok. Aż zaskoczona byłam ze mnie pamiętała ze stołu operacyjnego. Mam ściągnięte szwy i założone takie naklejane bo jednak nie do końca w jednym miejscu się to zrosło. Trochę byłam zaskoczona bo myślałam że jeszcze krwawienie się pojawi, a tu okazało się że mam już ładny pęcherzyk i endometrium typowe dla 1 fazy cyklu. I teraz zgłupiałam, bo w szpitalu niby mi powiedzieli że 3 miesiące trzeba odczekać ze staraniami, a na wizycie pani doktor pytała się czy już coś działamy, bo to tylko zależy od mojej psychiki kiedy będę gotowa. I teraz zgłupiałam czy chodziło o starania czy zwykłe działania z zabezpieczeniem. Ile czekaliście po usunięciu jajowodu ze staraniami ? Głupia nie dopytalam o to i teraz mam ból głowy tym bardziej, że powiedziała że owulacja mam po stronie zachowanego jajowodu 😅 i mi na takie hasło się włącza już tryb trzeba działać :D
Jeżeli dobrze pamiętam, to czekaliśmy 2 cykle i w 3 bądź 4 zaszłam w ciążę. Prawdopodobnie owulacja była ze strony gdzie jajowodu nie mam, ale lekarze mówili że to się bardzo często zdarza że jeden jajnik przechwytuje jajeczko z drugiego 😄
 
U mnie o dziwo jeśli bardzo się przyjrzeć to niby są te 2 kreski. Martwię się, na tym etapie powinna ta krecha być już wyraźna. Oby nie znów biochemiczna, mam źle przeczucie.... Na betę pójdę w sobotę i poniedziałek, w tym czasie albo spadnie i będzie krwawienie albo zdarzy się cud i urośnie
Laska przecież tutaj są kreski widoczne gołym okiem :) nie można oceniać prawidłowości ciąży po kolorze wybarwienia, tylko beta i przyrost prawdę powie. Rozumiem że boisz się zrobić wcześniej betę? Dlaczego dopiero w sobotę?
 
Pytanko: mam możliwość zrobienia HSG publicznie, ale zaczynam się zastanawiać, czy jednak nie zrobić prywatnie. Trudno mi określić, jakie minusy potencjalnie niesie za sobą zrobienie tego publicznie w kontekście wyłącznie jakości wykonania samego badania?
Ja miałam na nfz i prywatnie w klinice. Prywatnie- kazali mi wziąć wcześniej tab przeciwbólową, poszłam zrobili zabieg i od razu wyszłam także szybka akcja. W szpitalu najpierw pobrali krew, potem dali znieczulenie, wykonali zabieg, poleżałam kilka godz i po śniadaniu mnie wypuścili tyle że dostałam antybiotyk i zwolnienie na kilka dni (o czym nawet nie wiedziałam bo wypis odebrałam jakoś po miesiącu 🥴) A jeśli chodzi o samą jakość przeprowadzenia badania to jak dla mnie bez różnicy, kwestia kasy i poświęcenia więcej czasu przy nfz.
 
U mnie o dziwo, jeśli bardzo się przyjrzeć to niby są te 2 kreski. Martwię się, na tym etapie powinna ta krecha być już wyraźna. Oby nie znów biochemiczna, mam źłe przeczucie.... Na betę pójdę w sobotę i poniedziałek, w tym czasie albo spadnie i będzie krwawienie albo zdarzy się cud i urośnie
No przecież to prawilna kreska😄 czemu w sobotę dopiero? 🙈
 
U mnie o dziwo, jeśli bardzo się przyjrzeć to niby są te 2 kreski. Martwię się, na tym etapie powinna ta krecha być już wyraźna. Oby nie znów biochemiczna, mam źłe przeczucie.... Na betę pójdę w sobotę i poniedziałek, w tym czasie albo spadnie i będzie krwawienie albo zdarzy się cud i urośnie
Kreska jest widoczna 😁 oby ciemniala 🤞
 
Ja robiłam prywatnie i gdybym mogła wybierać pomiędzy NFZ a prywatnie to nadal bym się zdecydowała na prywatne badanie mimo że całe przygotowanie w postaci badań i samego zabiegu jest dość kosztowne. Dla mnie głównym plusem było to że nie było robione pod rentgenem, plus miałam dograne badanie z owulacją i zastrzykiem. Po HSG w szpitalu słyszałam głosy że należy odczekać miesiąc ale nie wiem jakie są faktyczne zalecenia. No i na prywatnym to jest 20 min stresu i jest już po wszystkim.
odczekać miesiąc do czego?
 
reklama
Do góry