reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lutowe kreski 💕 Niech Walentynkowa moc nam przyniesie kresek stos 🎀

reklama
Strasznie nie mam ochoty jutro iść na betę w ten 10 dpo, bo przeczucie mam złe, ale ten 1% myśli a co jeśli pozytyw a odstawisz luteinę 🙄 a pójdę. Tak sobie myślałam - dam sobie ten cykl przeżyć. Nie trzymać w sobie, przetrawić każdą emocje, narobić testów. Skończy się, zacznie się marzec wiosna i ruszę z innymi tematami w życiu :) czeka mnie budowa domu i egzamin zawodowy. Mam czym zająć głowę 🥸
 
Strasznie nie mam ochoty jutro iść na betę w ten 10 dpo, bo przeczucie mam złe, ale ten 1% myśli a co jeśli pozytyw a odstawisz luteinę 🙄 a pójdę. Tak sobie myślałam - dam sobie ten cykl przeżyć. Nie trzymać w sobie, przetrawić każdą emocje, narobić testów. Skończy się, zacznie się marzec wiosna i ruszę z innymi tematami w życiu :) czeka mnie budowa domu i egzamin zawodowy. Mam czym zająć głowę 🥸
ściskam mocno i powodzenia! Ja jutro idę na drożność, wiec jesteśmy razem w tych trudnych zadaniach :))
 
Strasznie nie mam ochoty jutro iść na betę w ten 10 dpo, bo przeczucie mam złe, ale ten 1% myśli a co jeśli pozytyw a odstawisz luteinę 🙄 a pójdę. Tak sobie myślałam - dam sobie ten cykl przeżyć. Nie trzymać w sobie, przetrawić każdą emocje, narobić testów. Skończy się, zacznie się marzec wiosna i ruszę z innymi tematami w życiu :) czeka mnie budowa domu i egzamin zawodowy. Mam czym zająć głowę 🥸
Ja jutro 11 dpo i nawet na test nie mam ochoty sikać, a co dopiero na bete iść 🙈 a testujesz wcześniej?
 
Dziewczyny, a czy któraś z Was miała może polipa na szyjce i go wycinała? W grudniu mój ginekolog powiedział mi, że mam malutkiego polipa 4x6 mm, ale później na wizytach już nic o nim nie wspominał, ani nie zaznaczał na USG więc myślałam, że po miesiączce zniknął. Wczoraj byłam u innego lekarza na monitoringu i on mówi, że ten polip dalej tam jest (wciąż taki sam rozmiar) i że biorąc pod uwagę, że staram się o ciążę to mimo, że nie jest jakiś duży to on by polecał go usunąć (zrobić histeroskopie i powtórzyć przy okazji biopsję). Skonsultuje to w piątek z moim "głównym" lekarzem, ale tak chciałam Was też spytać czy miałyście może podobne sytuacje?
 
Dziewczyny, a czy któraś z Was miała może polipa na szyjce i go wycinała? W grudniu mój ginekolog powiedział mi, że mam malutkiego polipa 4x6 mm, ale później na wizytach już nic o nim nie wspominał, ani nie zaznaczał na USG więc myślałam, że po miesiączce zniknął. Wczoraj byłam u innego lekarza na monitoringu i on mówi, że ten polip dalej tam jest (wciąż taki sam rozmiar) i że biorąc pod uwagę, że staram się o ciążę to mimo, że nie jest jakiś duży to on by polecał go usunąć (zrobić histeroskopie i powtórzyć przy okazji biopsję). Skonsultuje to w piątek z moim "głównym" lekarzem, ale tak chciałam Was też spytać czy miałyście może podobne sytuacje?
ja miałam polipa na macicy. Moja teściowa ma teraz kilka polipów na szyjce i będzie miała je usuwane podczas wizyty (bez kładzenia do szpitala). Na szyjce dużo łatwiej usunąć polipa. Ja bym to zrobiła jak najszybciej, bo to może być zbędny przeszkadzacz. A histopato robi się zawsze jak się coś usuwa z organizmu, ale te polipy w 95% są niezłośliwe, a jak już to raczej u kobie 60+, wiec akurat biopsja się nie przejmuj - to tylko groźnie brzmi.
 
reklama
Dziewczyny, a czy któraś z Was miała może polipa na szyjce i go wycinała? W grudniu mój ginekolog powiedział mi, że mam malutkiego polipa 4x6 mm, ale później na wizytach już nic o nim nie wspominał, ani nie zaznaczał na USG więc myślałam, że po miesiączce zniknął. Wczoraj byłam u innego lekarza na monitoringu i on mówi, że ten polip dalej tam jest (wciąż taki sam rozmiar) i że biorąc pod uwagę, że staram się o ciążę to mimo, że nie jest jakiś duży to on by polecał go usunąć (zrobić histeroskopie i powtórzyć przy okazji biopsję). Skonsultuje to w piątek z moim "głównym" lekarzem, ale tak chciałam Was też spytać czy miałyście może podobne sytuacje?
jeżeli jesteś z Warszawy to podpowiem Ci, ze moja teściowa to sobie mega szybko ogarnęła w szpitalu na Madalińskiego :)
 
Do góry