Hej kochane podczytuje was nadal
chciałam się z wami podzielić moimi przemyśleniami odnośnie robienia testów ciążowych przed terminem @. Powiem wam że gdyby nie mój charakter - jestem zawsze w gorącej wodzie kąpana. Mąż się śmieje że nigdy mi nic nie może powiedzieć o swoich planach bo jak się dowiem to musi być na wczoraj
ale do rzeczy... No, więc gdyby nie ten mój nieszczęsny charakter to bym czekała do terminu a nawet kilka dni po z tym testowaniem. Jutro mam termin @ a siedzę jak na szpilkach. Naczytałam sie teraz o biochemicznych na innych grupach że zaczynam fiksować ze strachu czy jutro okresu nie dostanę. Także jeśli nie jesteście tak jak ja w gorącej wodzie kąpana, czekajcie do terminu @ odejdzie wam trochę nerwów