Made daj znać jak po wizyciebo kciuki zaciskamy :-) my dzisiaj idziemy się rodzinnie podglądać żeby trochę Miska przyzwyczaić do sytuacji bo niby tlumaczymy, rozmawiamy, pokazujemy ale nie wiem jak taki maluch to ostatecznie odbiera. Toche się martwię jak to będzie ale może zaakceptuje małą... już przyzwyczajam go że dzidzia będzie robić łełełe choć mam cicha nadzieję że w przeciwieństwie do starszaka to będzie aniolek po mamusi :-)