A ja w środę wieczorem wylądowałam znowu na patologii bo byłam po południu na ktg u położnej i wyszedł dziwny zapis (prawdopodobnie źle podłączyła bo inna dziewczyna miała podobnie u tej samej położnej). Wypuścili mnie w piątek i przy okazji okazało się, że jednak można do pojemniczka sikać na oddziale i nie trzeba cewnikować. To tak w kontekście poprzedniego pobytu...