reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lutowa mama u lekarza

reklama
Dorex, jak tam u ciebie?
Vani super, że już do domu idziesz, pewnie wszystkie leżące ci zazdroszczą.
Ja bym lekarza tej twojej koleżanki podała normalnie do sądu, bo waga dziecka i problemy porodowe to zapewne wynik przenoszenia ciąży o miesiąc. Oby dzidzia jej była zdrowa. Nam na szkole rodzenia mówili, że jak do tyg po terminie nic się nie dzieje to na ip i tam w ciągu 3dni będą poród wywoływać. Choć ja mam nadzieję, że do końca 38tc wyjdzie, bo mam dość.
Dziś nabawił mi synek takiego stracha, że masakra. Bo obudziłam się i nie czułam żadnych ruchów, ale nie panikowałam, zjadłam śniadanie, kawę, trochę poczytałam babyboom, ale jak o 11 nadal nic to się zdenerwowałam. Postanowiłam do swojej położnej pojechać (1 przystanek od domu), która ma detektor tętna płodu, żeby sprawdzić co i jak, a jak coś to do szpitala. Na szczęście wszystko ok i teraz szaleje, ale już bym wolała by był poza mną.

Też już się wagą z usg nie przejmuję, bo różnice są kolosalne.Mam nadzieję, że swojego kluska wycisnę:p Z tego co mi gin ostatnio powiedziała, to że długi nogi ma;) ciekawe po kim bo ja kurdupel jestem.
 
Przenakswietsza panienko, jaki kolos! moja coreczka byla "jedyne" 17 cm mniejsza a i tak przenoszona. Szok. Dobrze, ze sie wszystko dobrze skonczylo.
 
Aisha waga z usg nie przejmuj sie bo naprawde nie warto za duze roznice sa najwazniejsze aby dzidzia byla zdrowa miala prawidlowo rozwiniete narzady zeby oddychalo sprawnie i jadlo a wage po urodzeniu ewentualnie nadrobi najwazniejsze aby zdrowe malenstwo bylo
 
Przenakswietsza panienko, jaki kolos! moja coreczka byla "jedyne" 17 cm mniejsza a i tak przenoszona. Szok. Dobrze, ze sie wszystko dobrze skonczylo.

Fakt maz kolezanki ma 195 cm wzrostu ona zas 165 cm i moze to po tacie taka ma dlugosc :O wszystkie polozne na porodowce sa w szoku bo od baaaaardzo dawna te co kilkanascie lat pracuja to nie widzialy takiego koloska :-)
 
reklama
cześć dziewczyny - witam się po "przerwie świątecznej"
wybraliśmy się do moich teściów na wieś, jakieś 300 km busem - nie polecam w III trymestrze :p
trzymam kciuki za wszystkie w szpitalach <3

byliśmy wczoraj u ginekologa i mój maluch w 32 tygodniu waży... 2700g...
głowę i nogi ma jak w 37 tygodniu, brzuszek jak w 34
normalnie mnie to załamało, nie wiem skąd się taki wielki nagle zrobił...
na początku grudnia usg pokazywało 1400g, a to w szpitalu niecałe 1300
biorąc pod uwagę ewentualne różnice w modelach to i tak wychodzi, że 2500 ma
ułożenie jak zwykle głową w dół

do tego szyjka zaczęła się już skracać (jeszcze się nie otwiera), a dzisiaj mnie kłuje
 
Ostatnia edycja:
Do góry