Dzieki Dziewczyny, jest o wiele lepiej
Kaszle okropnie, ale nareczcie cos sie odrywa i jest mi lzej
Koniec koncow zostalam z Mila u moich rodzicow, zeby mi pomogli w opiece nad Mala podczas choroby
Vani, co prawda moja rodzina nie sprawia mi przykrosci nigdy, ale za to Dawida rodzina... moja tesciowa pracuje w sklepie i ma takie humorki w pracy, ze potrafi mi nie odpowiedziec "dzien dobry" podczas,gdy z klientem przede mna rozmawiala i smiala sie jak szalona... tak samo szwagierka, traktuja ludzi jak powietrze, do tego stopnia,ze obcy ludzie zwracaja im uwage. Raz,gdy bylam w sklepie to pewna babka zwrocila uwage tesciowej,ze zachowuje sie okropnie w stosunku do mnie.
Ale wzielam sie w garsc, uswiadomilam tesciowej, ze mam tego dosc, jej wlasny syn cierpi z powodu jej braku milosci i zainteresowania i najwazniejsza dla nich jest druga wnuczka,a Mile maja w dupie i ja nie pozwole na takie traktowanie mojego dziecka, wole, zeby ich wgl nie znala nizeli mialaby przez nich cierpiec. Od tamtej pory zaczeli sie starac, tesciowa jest mila zarowno dla mnie jak i dla Dawida, no ale co najwazniejsze zainteresowali sie Milenka, jak jednej kupuja to i drugiej, na Mikolaja tesciowa kupuje im wozeczki, nawet moglam sama wybrac jaki wzor i kolor chce