reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🌸 Listopadowe mamy 2024🤰🌸

o wielkie dzięki za info, jeszcze się tak dokładnie nie rozeznałam w temacie, a wiem, że u mnie pracy rodzice dziecka do 8 roku życia mają dodatkowy dzień i chyba sama sobie założyłam, że ciężarne tak samo. To na pewno będę składać o pełną zdalną!
Ja poszłam na L4, ale zdecydowałam się na razie na takie zwykłe 80%. Potem zobaczymy. Wiem pieniądze się przydadzą, ale nie chcę, żeby firma huczała od plotek, a zwyczajnie boję się poronienia. Zawsze narzekałam na problemy z żołądkiem, więc i tym razem taka ściema przeszła ;) ja niestety nie mogę sobie pozwolić na pracę zdalną, już w pierwszej ciąży próbowałam, ale oznajmili mi, że nie mają służbowych laptopów, na moim nie zgadzają się zgrać oprogramowania i oddalili wniosek.
 
reklama
nie mają służbowych laptopów, na moim nie zgadzają się zgrać oprogramowania i oddalili wniosek.
Może zapytaj się działu IT w firmie, czy mogą ci stworzyć wirtualną maszynę/umożliwić zdalne logowanie do komputera przez VPN? Wtedy na prywatnym komputerze ściąga się tylko klienta VPN i łączy zdalnie z maszyną w biurze w sieci firmy i nie trzeba instalować żadnych programów/ściągać plików itd. Jeżeli byłaby taka techniczna możliwość, to może wtedy też pozwoliliby ci na zdalną. Pamiętam, że tak pracowałam w poprzedniej firmie podczas covida - mój prywatny laptop i zdalne połączenie vpnem do komputera, który stał w biurze.
 
Może zapytaj się działu IT w firmie, czy mogą ci stworzyć wirtualną maszynę/umożliwić zdalne logowanie do komputera przez VPN? Wtedy na prywatnym komputerze ściąga się tylko klienta VPN i łączy zdalnie z maszyną w biurze w sieci firmy i nie trzeba instalować żadnych programów/ściągać plików itd. Jeżeli byłaby taka techniczna możliwość, to może wtedy też pozwoliliby ci na zdalną. Pamiętam, że tak pracowałam w poprzedniej firmie podczas covida - mój prywatny laptop i zdalne połączenie vpnem do komputera, który stał w biurze.
Dziękuję za poradę, spróbuję, kto wie zawsze to jakaś propozycja rozwiązania! ❤️
 
Ja też w ciąży, którą straciłam czytałam dużo o ciąży, wybiegłam do przodu, czytałam co będzie za tydzień, za 2. Mam też taką książkę o ciąży, w której można robić własne notatki. Kupiłam ją 15 lat temu jak byłam w ciąży i teraz w zeszłym roku też tam pisałam notatki. Od straty nie otwierałam już tej książki 😔
Obecnie czytam tylko o tygodniu, w którym jestem i tylko z raz czy 2, nie czytam codziennie. Nie przeglądam też żadnych dziecięcych zakupów bo potem to zostaje w historii przeglądania.

Papier w toalecie też niestety za każdym razem sprawdzam, czy nie ma krwi. Doszło do tego, że nawet jak czuję więcej śluzu,to idę szybko sprawdzić, czy to nie krew.
Prenatalne mam po majówce. Czekam jak na szpilkach.

Dziewczyny, czy któraś z Was pracuje zawodowo? Ja mam pracę biurową, na szczęście mogę brać zdalne. Nie mówiłam jeszcze w pracy o ciąży, bo ostatnim razem się pospieszyłam z tym.
Ja cały czas pracuję zawodowo i nie zamierzam iść na L4 w najbliższej przyszłości. Mam pracę częściowo biurową, wyjazdy ograniczyłam do minimum (chociaż dzisiaj cały dzień w terenie). Gin już zna moje podejście i nawet nie proponuje zwolnienia, tylko babka w rejestracji jest zawsze bardzo zdziwiona 😉
 
reklama
Ja poszłam na L4, ale zdecydowałam się na razie na takie zwykłe 80%. Potem zobaczymy. Wiem pieniądze się przydadzą, ale nie chcę, żeby firma huczała od plotek, a zwyczajnie boję się poronienia. Zawsze narzekałam na problemy z żołądkiem, więc i tym razem taka ściema przeszła ;) ja niestety nie mogę sobie pozwolić na pracę zdalną, już w pierwszej ciąży próbowałam, ale oznajmili mi, że nie mają służbowych laptopów, na moim nie zgadzają się zgrać oprogramowania i oddalili wniosek.

Tak, bo ogólnie mogą odmówić tylko muszą to dobrze umotywować np. właśnie brakiem sprzętu, infrastruktury IT czy że nie możesz zdalnie pracować np. będąc kasjerką.
No ale jak ktoś pracuje hybrydowo 2-3 razy w tygodniu to nie widzę, żadnego sensownego argumentu, że w pozostałe dni się nie da ;)
 
Do góry