Rodzinie powiedziałabym prawdę - tej najbliższej, która siłą rzeczy się dowie o szpitalu. A przypomnij ile Twoje dzieci maja lat? W sumie ile by nie miały, to też bym powiedziała o szpitalu, ale nie o ciąży (że tylko na badania - ja tak mojej mówiłam). Na pocieszenie ta dziewczyna, która ze mną leżała musiała sporo czasu spędzać w szpitalu, ale dziecko dalej się rozwijało i to wcale nie musi oznaczać najgorszego. Wierzę, że u Ciebie też tak będzie, teraz lekarze w takich placówkach na prawdę wiedzą co robią.