reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🌸 Listopadowe mamy 2024🤰🌸

Dzieķuję dziewczyny za Wasze posty. Postaram sie myśleć pozytywnie, ale nie mówili nic o krwiakach ani nadżerce. Generalnie w poprzednich ciążach nie miałam tylko w jednej na innym etapie(tzn ok 13 tygodnia) ale wtedy to były 3 dni i raczej brązowe niż różowe. A teraz jest wiecej intesywniej wiec sie martwie.
Nie chce Wam tez przynudzać, bo Wy musicie cieszyć się Waszymi ciążami.
Miłego dzionka
 
reklama
Dzieķuję dziewczyny za Wasze posty. Postaram sie myśleć pozytywnie, ale nie mówili nic o krwiakach ani nadżerce. Generalnie w poprzednich ciążach nie miałam tylko w jednej na innym etapie(tzn ok 13 tygodnia) ale wtedy to były 3 dni i raczej brązowe niż różowe. A teraz jest wiecej intesywniej wiec sie martwie.
Nie chce Wam tez przynudzać, bo Wy musicie cieszyć się Waszymi ciążami.
Miłego dzionka
U mnie jak zaczęły się plamienia to też na początku nie było wiadomo skąd, dopiero później uwidocznił się krwiak. Zręczna często jest tak, że przyczyną plamien jest nierozpoznana.
 
Dzieķuję dziewczyny za Wasze posty. Postaram sie myśleć pozytywnie, ale nie mówili nic o krwiakach ani nadżerce. Generalnie w poprzednich ciążach nie miałam tylko w jednej na innym etapie(tzn ok 13 tygodnia) ale wtedy to były 3 dni i raczej brązowe niż różowe. A teraz jest wiecej intesywniej wiec sie martwie.
Nie chce Wam tez przynudzać, bo Wy musicie cieszyć się Waszymi ciążami.
Miłego dzionka
Kochana ja miałam poronienie zatrzymane i przez 3 tygodnie nie miałam żadnego plamienia. Raz jeden jedyny po USG zaplamiłam 2 dni przez nadżerkę więc koleżanki mają według mnie rację, nie ma co na razie demonizować, chociaż wiem, że to się łatwo mówi - mnie przestały boleć piersi na 1 dzień i byłam gotowa jechać na USG ;)
 
Jestem po wizycie, serduszko bije, dziecko ma 38mm, lekarzowi wyszło z USG 11+6, więc już mamy 11 dni opóźnienia w stosunku do terminu z om.
Prenatalne mam umówione za tydzień, ale są wątpliwości, czy do tego czasu dziecko osiągnie te wymagane 45 mm.
A nie bardzo jest na kiedy przełożyć te prenatalne, bo potem majówka i nie ma terminów.
 
Jestem po wizycie, serduszko bije, dziecko ma 38mm, lekarzowi wyszło z USG 11+6, więc już mamy 11 dni opóźnienia w stosunku do terminu z om.
Prenatalne mam umówione za tydzień, ale są wątpliwości, czy do tego czasu dziecko osiągnie te wymagane 45 mm.
A nie bardzo jest na kiedy przełożyć te prenatalne, bo potem majówka i nie ma terminów.
Jak to wymagane 45 mm? Ja nie słyszałam o takim wymogu nigdy.
A co do tych 11 dni co lekarz na to mówił?

Ja bym szla na te co masz zapisane jak coś to powinni dać Ci nowe skierowanie i zapiszesz się na 2 termin
 
Całe szczęście już po wizycie. Wiek ciąży zgadza się z datą OM .
Moje szczęście ma 44 mm i serduszko pyka 165/minutę 🥹💕
 

Załączniki

  • 78ff56f7-b01b-49ec-9056-8602ba453cd8.jpeg
    78ff56f7-b01b-49ec-9056-8602ba453cd8.jpeg
    40,1 KB · Wyświetleń: 116
Jestem po wizycie, serduszko bije, dziecko ma 38mm, lekarzowi wyszło z USG 11+6, więc już mamy 11 dni opóźnienia w stosunku do terminu z om.
Prenatalne mam umówione za tydzień, ale są wątpliwości, czy do tego czasu dziecko osiągnie te wymagane 45 mm.
A nie bardzo jest na kiedy przełożyć te prenatalne, bo potem majówka i nie ma terminów.
Ja słyszałam tylko, żeby nie umówić się za późno, bo USG prenatalne robi się i najlepiej rzekomo ocenia jak dzidzia nie przekracza CRL 84mm 🤔 ale o minimum nie słyszałam
Ja na Twoim miejscu też bym poszła normalnie za tydzień na badanie, a jak się okaże, że jest za mały to dadzą drugie skierowanie :)
 
Ja sobie niespodziewanie zrobiłam w piątek tournee po szpitalach 🙈 bo dzień wcześniej zaczęła mnie boleć prawa ręka. W piątek ból był już masakryczny 🙈 ale luz! Wytrzymałabym... Tylko jak zaczęło dochodzić mrowienie i drętwienie 😳 to się wystraszyłam nie na żarty 😱
Zaliczyłam 3 szpitale 🙈 wykluczyli udar i zator.. Ale zeszło od 15-23 😪 wróciłam zmęczona... Ale przynajmniej się uspokoiłam 😊 no i jakiejś pokory większej nabrałam 😔 W sobotę miałam rękę unieruchomioną.. Nie mogłam pisać na tel 🙈 W niedzielę już mogłam ruszać palcami. A wczoraj byłam u fizjo.. Cóż - stan zapalny mi się zrobił od przeciążenia pewnie i pracy myszką przy komputerze. Ale najważniejsze, że jest ok ❤️
 
reklama
Dziewczyny jak radzicie sobie z cerą? Zaczęły mi wychodzić straszne syfki tak jak przed miesiączka 😅z dnia na dzień jest ich coraz więcej … nie wiem co może pomóc bo wiele zabiegów podczas ciąży odpada … dziękuję za odpowiedzi miłego wieczorku 💋
 
Do góry