Listopadowe mamy 2022

[aspekt]

Muszę doczytać. To rzeczywiście nieczęsta sytuacja. Ale jak na moje to wszystko Ci się należy. Weszły nowe przepisy i każdy, kto w danym momencie korzysta z urlopu/zasiłku, podlega tym przepisom. A co mówi artykuł, który czytałaś?

Że powinnam tak zrobić a pracodawcą powinien sie zgodzić Ale ciekawy może być przykład dla którejs z Was, bo chyba nie wszystkie już jesteście na rodzicielskim

 

[MamaM.]

Ej laski No nie mogę
Przymierzyłam jej dziś w sklepie i po prostu ahh

 

[MamaM.]

Że powinnam tak zrobić a pracodawcą powinien sie zgodzić Ale ciekawy może być przykład dla którejs z Was, bo chyba nie wszystkie już jesteście na rodzicielskim

Właśnie dziś kadrowa mi powiedziała, że mogę zmienić w papierach, że chce to 9tyg dla męża. A jemu powiedzieli, że 70%.. żaden interes hehe

 

[Nat_Ra]

Że powinnam tak zrobić a pracodawcą powinien sie zgodzić Ale ciekawy może być przykład dla którejs z Was, bo chyba nie wszystkie już jesteście na rodzicielskim

Dla mnie jako kadrowej to bardzo interesujące, dzięki - trochę się wgryzłam teraz i widzę, że trzeba uważać na to, co się składa. Do tej pory było pół roku 100% i pół roku 60%, a po nowemu będzie 20 tyg. 100% i 32 tyg. 70%.

 

[Nat_Ra]

Właśnie dziś kadrowa mi powiedziała, że mogę zmienić w papierach, że chce to 9tyg dla męża. A jemu powiedzieli, że 70%.. żaden interes hehe

Ale co byś miała zmienić? Możesz wykorzystać max 32 tygodnie rodzicielskiego a on co najwyżej może sobie wziąć te 9 tygodni. Tobie te 9 tygodni nie będzie przysługiwać.

 

[Nat_Ra]

Ej laski No nie mogę
Przymierzyłam jej dziś w sklepie i po prostu ahh

Ale że awanturki nie było Kuba by sobie chyba nie pozwolił

 

[guest-1693758626]

Niestety, ja wszystko pamietam … mąż i pracownicy maja przechlapane

Też mam dobra pamięć ale wybaczcie dat nie pamiętam kiedy która urodziła

 

[Nat_Ra]

Też mam dobra pamięć ale wybaczcie dat nie pamiętam kiedy która urodziła

Ja pamiętam że córka @maszak dzień przed moim Kubą

 

[MamaM.]

Ale co byś miała zmienić? Możesz wykorzystać max 32 tygodnie rodzicielskiego a on co najwyżej może sobie wziąć te 9 tygodni. Tobie te 9 tygodni nie będzie przysługiwać.

Mi kadrowa powiedziała że ja też mogę to wykorzystać

 

[guest-1693758626]

Właśnie powiem ci, że pomyślałam o tobie, jak ogarnąć butlę w tzw terenie... powiedz jak to robiłaś? ostatnio sporo wychodziłam z córką i miałam chwile załamki z tym karmieniem. o ile śpi to jest spokój, ale jak się budzi i woła o jedzenie, to ok, wyciągam ją jak znajdę dobre miejsce, ale nakarmienie jej gdy dookoła dużo ciekawostek jest wyzwaniem. a potem jest krzyk i płacz, bo głodna wczoraj miałam taką straszną trochę przygodę z nią, że nie dałam rady jej uspokoić, w końcu się zmęczyła i zasnęła ... ale żal mi było dziecka i czułam się nieporadna.

@MamaM. chyba pisałaś (sorry, ale nadal zgłębiam waszą dyskusję ) że jak są skoki to żeby nie eksponować dziecka na bodźce. Zgadzam się, ale... ja to niestety robię. Wcześniej nie robiłam, zima itp. Wynika to z faktu, że akurat pogoda się zrobiła dobra, mam moją mamę i wychodzimy tu i tam. A mała niestety ma skok. Wczoraj właśnie była taka niespokojna i rozpaczliwie płakała, przestraszona się wydawała... Moja mama z kolei uważa, że ja nie robię nic źle, bo z dzieckiem trzeba też do ludzi wychodzić, hałas uliczny też musi słyszeć itp., bo trzymanie pod kloszem nie ma sensu. Później będzie większe i co, nagle pozna otoczenie? A te skoki to trwają po kilka tygodni i dziecko ma siedzieć w 4 ścianach? (i ja ) a ja mam wyrzuty sumienia, że narażam ją na stres i to się na niej odbije (mama uważa, że wymyślam bzdury), że powinnam ją prowadzić po parkach/lasach i unikać kawiarenek itp.

Powiem Ci ze u nas jest problem mała nakarmić w innym miejscu niż jej pokój gdzie zawsze jest karmiona.
Nigdy nie była karmiona na dworze jeśli jesteśmy w gościach to raczej jeszcze nie zdarzyło się ją karmić jedynie u teściowej i naszego rodzeństwa ale u żadnych ciotków itp.
Rozgląda się wszędzie wszystko jest ciekawe niż butla z mlekiem.
Chociażby ostatnio na chrzcinach zwykle je 100 - 120 ml a tam po 50 ml.
Fakt podejść pare miała ale jadła w ratach.
Więc butelek pare sztuk z sobą trzeba mieć