Listopadowe mamy 2022

[maszak]

To poczekajcie jak pojawi się ząb !!!
Bestia najpierw wbija ząb w pierś a następnie obdarza najpiękniejszym z uśmiechów … będziecie się gniewać ? Nie sądzę

Coś Ty... mnie zębami nigdy nie ugryzły. Jeśli się zdarzyło to tylko samymi dziąsłami.

A czego objawem jest odrywanie się od cyca, wpatrywanie się głeboko w oczy i szeroki uśmiech?

Brzuszek pełny to teraz czas na przyjemności .

ja nie wiem jak ja to wytrzymam... czy jest ryzyko, że odgryzie?!

Jak pisałam wyżej moje nigdy tak nie robiły . Ale jak zdarzyło się zacisnąć dziąsła maluchowi, ale po ała puszczało. Także nic się nie martw.
@Nat_Ra u nas do tej pory mieliśmy jeden dzień bez kupki. A tak ti codziennie mamy jedną lub dwie. Młodsza corcia miała problem z kupkami i zdarzalo się jej długo nie robić. Ale czekałam max 3 dni i dawałam czopka, bo u niej było widać, że ją brzuszek bolał.

 

[guest-1693758626]

Siemka !

Jak tam Wam mija 14 luty ?

U nas to jest codziennie dzień zakochanych od 3 listopada 2022
Mąż i tatus w jednej osobie kupił nam bukiecik kwiatuszków- roże
Sesja walentynkowa się udała trochę zdjęć porobiłam małej.
Pogoda piękna więc wyszliśmy na spacerek dzień mega udany.
A mąż robi kolacje jajecznica.

A u Was jak tam ?

 

[Nat_Ra]

To poczekajcie jak pojawi się ząb !!!
Bestia najpierw wbija ząb w pierś a następnie obdarza najpiękniejszym z uśmiechów … będziecie się gniewać ? Nie sądzę

Ja się ostatnio gniewałam na Kubę, bo robi awantury i mówię do niego "jestem na ciebie zła, wiesz łobuzie?", a ten się tylko cieszył

W temacie kupy to póki nie ma bólu, nie ingeruję. Choć dziś coś jakby bolał brzuszek, póki co dałam espumisan...

Kuba mnie nieraz gryzie, jak już się naje i się bawi cyckiem. Moje ała nie robi na nim żadnego wrażenia ale jak już pisałam, moje dziecko nie ma żadnych manier

 

[Nat_Ra]

może do konsultacji?
a robiliście usg brzucha?
może probiotyk by pomógł?

Za pierwszym razem pytaliśmy pediatry. Mówiła że do 10 dni jest ok, póki nie ma innych objawów takich jak ból.
Usg brzucha mi tylko raz, po urodzinach. Myślę powoli o probiotyku, ale na razie myślę.

U mnie się właśnie śmiali ze "wali jak stary chłop", potem się okazało że ta alergia... Pytałaś o objawy, to właśnie było dużo gazów, ale i dużo kupek (chociaż później w zależności od alergenu także zaparcia), dużo cofek i połykania, częste czkawki, nieumiejętność odbicia albo odbicie po bardzo długim czasie, glutowate kupy, zielone... Niepokój w nocy, ciągle wiszenie na piersi, nieodkladalnosc

Część objawów się u nas pokrywa. Kupy zawsze były ładne, lekarze je widywali i zawsze mówili że dobre. Często Kuba ma czkawki, odbija raczej od razu po pionizacji a nieraz jeszcze w trakcie jedzenia. Czasem odbija po dłuższym czasie, ale to wtedy kiedy się nie uda od razu. Ulewanie trochę się uspokoiło, a to co uleje to rzadko piecze. Z drugiej strony potrafi mielić coś w ustach, co wiem że jest objawem refluksu. Ale innych objawów refluksu raczej nie mamy, Kuba nawet zaczął bardziej lubić leżenie na pleckach i zresztą śpi tak każdej nocy, je chętnie i ładnie przybiera. Wisi na mnie, też prawda. W sumie takie to wszystko nieswoiste.

W nocy często śpi niespokojnie, ale to zazwyczaj dopiero od ok. 4 nad ranem. To się objawia tym, że rzuca główką z lewą na prawo. Czy wasze dzieci też tak robią, bo miałam zapytać?

 

[Nat_Ra]

Siemka !

Jak tam Wam mija 14 luty ?

U nas to jest codziennie dzień zakochanych od 3 listopada 2022
Mąż i tatus w jednej osobie kupił nam bukiecik kwiatuszków- roże
Sesja walentynkowa się udała trochę zdjęć porobiłam małej.
Pogoda piękna więc wyszliśmy na spacerek dzień mega udany.
A mąż robi kolacje jajecznica.

A u Was jak tam ?

My zazwyczaj nie obchodzimy walentynek, ale ja kupiłam coś mężowi, a on mi kwiaty. Byłam na długim spacerze, dużo zrobiłam w domu. Dobry dzień, choć popołudniu Kuba bardzo marudził

 

[guest-1693758626]

My zazwyczaj nie obchodzimy walentynek, ale ja kupiłam coś mężowi, a on mi kwiaty. Byłam na długim spacerze, dużo zrobiłam w domu. Dobry dzień, choć popołudniu Kuba bardzo marudził

No my w sumie obchodzimy w sensie mąż mi zawsze jakiś prezencik kupował ale ja jemu już nie koniecznie
Ale ja często dostaje kwiatuszki od męża bez okazji- taki typ mi się trafił.

 

[guest-1693758626]

@Nat_Ra czasem się zdarzy że mała leżac w łóżeczku rzuca główka raz na prawo raz na lewo albo na odwrót Ale to zwykle robi w tedy kiedy jest jej żal zasnąć ( tak mi się wydaje że zal jest zasnąć) bo ja jak jestem zmęczona i spiaca to albo idę spać albo wstaję i coś robię a nie rzucam glowka
Zadko ale zdarza się tylko przed spaniem widać w tedy że jest zmęczona i śpiącą bo oczy zamyka albo tak uroczo mruży te oczyska.

 

[Nat_Ra]

@Nat_Ra czasem się zdarzy że mała leżac w łóżeczku rzuca główka raz na prawo raz na lewo albo na odwrót Ale to zwykle robi w tedy kiedy jest jej żal zasnąć ( tak mi się wydaje że zal jest zasnąć) bo ja jak jestem zmęczona i spiaca to albo idę spać albo wstaję i coś robię a nie rzucam glowka
Zadko ale zdarza się tylko przed spaniem widać w tedy że jest zmęczona i śpiącą bo oczy zamyka albo tak uroczo mruży te oczyska.

Kuba jak jest zmęczony i nie może zasnąć, ma takie zmęczone oczy i marudzi, płacze.

 

[maszak]

Haloo
Ja nawet zapomniałam o walentynkach ... tylko wracajac z labu zobaczylam w sklepie kolejnego faceta z bukietem i czekoladkami i stwierdziłam o walentynki .
My nie obchodzimy jako tako tzn nic nie kupujemy, tylko coś serduszkowego szykujemy .
Dzisiejsza noc była gorsza :/, ale fakt zasnęła znów 21:00 potem ją na śpiocha nakarmiłam i spała do 4:00.
Miłego dzionka

 

[Nat_Ra]

Haloo
Ja nawet zapomniałam o walentynkach ... tylko wracajac z labu zobaczylam w sklepie kolejnego faceta z bukietem i czekoladkami i stwierdziłam o walentynki .
My nie obchodzimy jako tako tzn nic nie kupujemy, tylko coś serduszkowego szykujemy .
Dzisiejsza noc była gorsza :/, ale fakt zasnęła znów 21:00 potem ją na śpiocha nakarmiłam i spała do 4:00.
Miłego dzionka

To u ciebie noce wyglądają super u nas Kuba marudzi wieczorami, bo nie umie zasnąć albo ja nie umiem go położyć. Wczoraj już tak płakał ze ok. 19:00 wylądowałam z nim w łóżku, gdzie zasnął snem kamiennym, i ja razem z nim. Tylko że ja wstałam przed nim, a on poleżał jeszcze tak do 21:30. Potem już poszliśmy spać po 23:00. Dostał jedzonko i obudził się chyba ok 3:30, ale potem już ten jego sen nie jest spokojny, często chce złapać cycka po troszku, rzuca główką. Zrobiłam dziś eksperyment jak się tak rzucał i podniosłam go do odbicia... Nie beknął, za to się rozpłakał. Finalna pobudka o 7:30