PasiastyOgon
Moderator
- Dołączył(a)
- 2 Wrzesień 2020
- Postów
- 14 661
Też nie wiem od początku miesiąca wszyscy chorzy, łącznie ze mną już wysiadampowtórzę się: nie wiem jak dajecie radę z więcej niż 1 sztuką ...
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Też nie wiem od początku miesiąca wszyscy chorzy, łącznie ze mną już wysiadampowtórzę się: nie wiem jak dajecie radę z więcej niż 1 sztuką ...
oj nie... współczuję i życzę zdrowia w końcu. ech, co za paskudna pora roku :/ tym bardziej zastanawiam się, jak to przetrwać. podejrzewam, że i nas to potem czeka, jak dziecko będzie w żłobku/przedszkolu itp.Też nie wiem od początku miesiąca wszyscy chorzy, łącznie ze mną już wysiadam
też nie wiedziałam co to, ale kiedyś znajoma twierdziła, że ich dziecko na to cierpi, że codziennie 1,5 h purple crying, potem wyszło że to kolki. no ale u nas nie ma 1,5 h tylko znacznie krócej. Link do: Purpurowy płacz ja tak się zastanawiam na ile to prawda, na ile wymyślone, żeby wyjaśnić płacz dziecka. nikt nie wie przecież, czemu dziecko płacze/jest rozdrażnione, możemy się domyślać i jak są jakieś dodatkowe objawy to czasem się udaje trafić...super, że uszka zdrowe . A wieczorne marudkowanie może się zdarzyć . Moja też jak już zmęczona to po kapieli marudek, ale tylko przystawie to je zasypia i do spanka. Przeważnie zasypia 21-22 na noc, dziś 20:30 i ciekawa jestem o której się przebudzi .
Ja mam w piątek fizjo .... i moja butli nie chce :/ i jak ją tu zostawić. Zatankuję ją , zostawię butle i mam nadzieję, że 2-3 h wytrzyma .
@martimo .... dziś już się kładę, bo jutro chcę do labu skoczyć zrobić sobie badania...
Ale nie mam pojęcia co to purple crying . Ja chyba nigdy nie doszukiwałam się żadnych dolegliwości, bo u mnie maluchy raczej bez problemów. Czasem zapłaczą, pomarudzą itp.... nigdy nie musiałam godzinami nosić.. zdarzał się płacz, którego ukojenie trwało dłuzej niz zwykle. To patrzyłam ma wiek malucha i szukałam winowajcy. Jak 3-4 miesięce to brzuszek, ok 6 m-ca to ząbki lub brzuszek bo rozszerzałam dietę i patrzyłam na to co podałam maluszkowi.
A z tego co tu piszą dziewczyny to krew w kupce to może być od alergii, ale to lepiej specjalisty pytać.
Tak łapki są non stop w buzi i tylko słychać ciumkanie. Kupiłam jej takie małe silikonowe gryzaki w kształcie sztućców i zamieniłam paluszki na łyzeczkę
Hahaha u mnie mimo, że 4 sztuki czuję się jakbym miała dwójkę , czasem jednopowtórzę się: nie wiem jak dajecie radę z więcej niż 1 sztuką ...
No u nas najstarszy z przedszkola coś przyniósł, miał bardzo wysokie crp,skierowanie do szpitala, ale mąż wynegocjował żeby go nie zatrzymywali, bo mamy 3 małych dzieci i nikogo do pomocy. Ostatecznie wypuścili warunkowo do domu z antybiotykiem...oj nie... współczuję i życzę zdrowia w końcu. ech, co za paskudna pora roku :/ tym bardziej zastanawiam się, jak to przetrwać. podejrzewam, że i nas to potem czeka, jak dziecko będzie w żłobku/przedszkolu itp.
btw ja tak jęczę i się martwię tym i tamtym, a sama przedtem pisałam do @Nat_Ra żeby się nie martwiła, bo w gruncie rzeczy mamy zdrowe dzieci... i to tak właśnie jest, łatwo gadać, ale samemu sobie trudno to powiedzieć.
Doczytałam o tym . I czy to prawda nie wiem. Teraz jest dużo nowych określeń na dolegliwości. Ja chyba nie mam czasu na wyszukiwanie i wczytywanie się .też nie wiedziałam co to, ale kiedyś znajoma twierdziła, że ich dziecko na to cierpi, że codziennie 1,5 h purple crying, potem wyszło że to kolki. no ale u nas nie ma 1,5 h tylko znacznie krócej. Link do: Purpurowy płacz ja tak się zastanawiam na ile to prawda, na ile wymyślone, żeby wyjaśnić płacz dziecka. nikt nie wie przecież, czemu dziecko płacze/jest rozdrażnione, możemy się domyślać i jak są jakieś dodatkowe objawy to czasem się udaje trafić...
może ... przegadam na pewno.@martimo a może to po prostu "czwarty trymestr"? U nas też wieczory czasem niespokojne i marudne, najlepiej jest u mnie na rękach. Wiem, że ja i mój brat wydzieraliśmy się przez pierwsze trzy miesiące całymi dniami Przegadaj sprawę z pediatrą, może zróbcie jakieś dodatkowe wyniki.
Rozmiarowo u nas też już wjeżdża 68, ale to dlatego, że malutka ma chyba duże stopy i o ile pajacyki (te z zakrytymi stopami) są dobre na długość, to widzę, że stópki się nie mieszczą
A ja lubię te ze stopami . Jak nie wchodzi to wiem, że już trzeba kolejny . Ja bardzo lubię dopasowane na długość i szerokość.może ... przegadam na pewno.
no te pajace ze stopami to zmora momentami
Jak ostatnio rozmawiałam z innymi mamami i wspomniałam o czwartym trymestrze to patrzyły na mnie jak na wariatkę .@martimo a może to po prostu "czwarty trymestr"? U nas też wieczory czasem niespokojne i marudne, najlepiej jest u mnie na rękach. Wiem, że ja i mój brat wydzieraliśmy się przez pierwsze trzy miesiące całymi dniami Przegadaj sprawę z pediatrą, może zróbcie jakieś dodatkowe wyniki.