Aha, rozumiem. Nie trzeba żebyś pisała o tych zasadach, bo się mniej więcej orientuję
![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
bardziej mnie zastanawiało na co może by uważać. Mi lekarz dał zwolnienie do jutra, a jutro wylezę, to muszę ogarnąć ten urlop. Nie wiem w sumie jak sprawa z weekendem niepracującym, jak to będzie potem liczone
![Thinking face :thinking: 🤔](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f914.png)
może wiesz?
Ja np. za dużo naczytałam się o mm i kp i kpi
![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
i powiem tak: wszędzie też zwracano uwagę, że mm nie jest jakimś nieakceptowalnym sposobem karmienia. Oczywiście najwięcej zalet ma kp, ale np. mówienie (wg mnie), że kobietą karmiąca mm jest złą matką jest chore. Sama teraz widzę, że to jest skomplikowane. Po cesarce wolno to się kręci. Dziecko pod lampą (jeszcze nie wyszłyśmy, ale jest szansa jutro), a to utrudnia rozkręcanie, bo raz że wg prikazu musi być większość dnia pod lampą, wyciągane tyljo ba karmienie/przewijanie i nic poza tym i najlepiej szybko w miarę, a dwa że ospałe... I possie trochę i zasypia. Pomijam już trudności z techniką itp. Więc łatwo komuś zarzucić co robi, zwłaszcza że osoba liczyła na kp, ale można naprawdę zaszkodzić jakimś dziwnym gadaniem. Po prostu to nie jest wcale że ktoś idzie na łatwiznę i podaje mm. Zresztą jaka to łatwizna. Łatwizna to cyc
![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
z moim nieogarstwem miałam problem żeby spamiętać aby tę butlę sobie przygotować i jeszcze z raną wstać po nią hektar od dziecka (oczywiście przesadzam, ale po operacji to wszystko trudne, a jaj dziwna ekipa w sali,a mąż od 15 to już w ogóle).
Trudno powiedzieć co tu było manipulacją