reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2022

reklama
Mój mąż wie czego oczekuję od wózka. Oglądaliśmy razem i mi najbardziej odpowiada Cybex Priam. Mamy synka, wiec kolory raczej maja niewielkie znaczenie. Wy macie córkę i wiem, że dla Ciebie to wszystko ma ogromne znaczenie, bo to wasze pierwsze dziecko, mówisz ze jedyne bo więcej nie planujesz. I jesteś w innej sytuacji. Chcesz się tym nacieszyć, i ja to szanuje :)
A co do imienia, to może faktycznie niech on wybierze, dużo jest dziewczyn które maja podział (matka wybiera dla córki, tata dla synka). Może was to zszokuje ale mi to dość obojętne jak będzie miał synek na imię, aby nie było głupie i śmieszne.
Teraz mnie trochę irytują ludzie, którzy dopytują o imię i się dziwią ze nie mamy wybranego. Wiec mówię, ze Dżordż w polszczyźnie 😂😂😂

A dla mnie bez znaczenia czy pierwsze czy drugie i czy dwoch chłopców czy jedna dziewczynka.
Każde z nas chce mieć wpływ czy to wyborze wózka czy przy wyborze imienia.
Każda z nas tu na forum jest inna.
 
@Stylenka @Goodka bo teraz to każdy myśli, że jak wiesz kto będzie to masz już imię. Nie jest to oczywiste... z córkami mieliśmy imiona od razu jak płeć poznaliśmy. A z synciem to zdecydowana nie byłam. Ale imiona wybieraliśmy prawie razem ;).
 
Ostatnia edycja:
A dla mnie bez znaczenia czy pierwsze czy drugie i czy dwoch chłopców czy jedna dziewczynka.
Każde z nas chce mieć wpływ czy to wyborze wózka czy przy wyborze imienia.
Każda z nas tu na forum jest inna.
Dla mnie ważniejsze jest to aby dziecko było zdrowe, a czy będzie mieć na imię Tadzio czy Rysio, to nic nie zmieni w moim podejściu do dziecka. Jeżeli ktoś nie ma jakiegoś ulubionego jednego imienia, to jest w stanie zaakceptować wybór chociażby męża :)
A wózek to tylko gadżet. Ma spełnić swoje zadanie. Nie wiem czy dla dziecka ma to jakieś kolosalne znaczenie, ważne aby było wygodnie i bezpiecznie :)
 
Ja o mojego męża też się nie martwię, wiem, że by sobie poradził, pewnie potrzebował by trochę instrukcji, ale dałby radę 😜
Właściwie to 90% rzeczy związanych z wykańczaniem domu ogarnia on, ja ogarniam rzeczy dla dzidzi, ale tez czasem się go radzę, wozek, fotelik wybieralismy wspólnie. U mnie od jakiegoś czasu baby brain w pełni i mam pamięć złotej rybki, już nie mam czasem do siebie siły 😪
Jestem już na zwolnieniu i mam sporo czasu, ale wiecznie wydaje mi się, że jestem w proszku ze wszystkim. Nie wiem gdzie mi ten czas ucieka.
Cieszę się, że mogę na niego liczyć, że ogarnie wszystko wokół siebie, nie ma problemu żeby obiad zrobić. Ja dzisiaj się słabo czułam przez przeziebienie i zajął się gotowaniem, a ja tak strasznie sie zle czulam z tym, że on przy garach a ja leżę, non stop do niego przychodziłam i pytałam co pokroić, w czym pomóc, musial wyganiać mnie do łóżka 😅 ale ja wiem, że mi to niestety zostało z domu, bo byłam wychowywana tak, że kobieta w domu ma robić wszystko, a mezczyzna "zmeczony" po pracy odpoczywa na kanapie przed tv, więc jak siedzę a on coś robi to mam wyrzuty sumienia 😅 także muszę się z tego wyleczyć. Cieszę się, że on tego nie wykorzystuje, tylko jak mu się narzucam to mówi "ej, kaleką nie jestem, przecież nie musisz wokół mnie skakać". U mnie w domu niestety było inaczej 🙈
 
Dla mnie ważniejsze jest to aby dziecko było zdrowe, a czy będzie mieć na imię Tadzio czy Rysio, to nic nie zmieni w moim podejściu do dziecka. Jeżeli ktoś nie ma jakiegoś ulubionego jednego imienia, to jest w stanie zaakceptować wybór chociażby męża :)
A wózek to tylko gadżet. Ma spełnić swoje zadanie. Nie wiem czy dla dziecka ma to jakieś kolosalne znaczenie, ważne aby było wygodnie i bezpiecznie :)

Akurat nam nie musisz mówić że najważniejsze żeby dziecko było zdrowe bo to jest chyba oczywiste.

Z imieniem dla córki nie było większego problemu sprawniej nam poszło można nawet rzec że mąż wybrał a mi się podobało od zawsze to imię więc żaden problem.

Wózek ma spełniać swoje zadanie i tyle.
Ale dla nas aspekt wygladu też był istotny jednak ktoś ten wózek będzie pchał haha.

Jednemu podoba się czarny wózek a innym sraczkoburaczkowy i ja to szanuje.

I powtórze po raz kolejny akurat z mężem mamy podobne gusta czy to z imieniem czy kolorem wózka- nie mówię o aspekcie bezpieczeństwa bo to jednak jest na pierwszym miejscu.
I póki co nigdy nie było zgrzytów między nami czasem nawet daje mu wolna rękę żeby wiedział że też jest ważny w życiu naszym / córki ❤️❤️❤️🌺🌺🌺
 
Akurat nam nie musisz mówić że najważniejsze żeby dziecko było zdrowe bo to jest chyba oczywiste.

Z imieniem dla córki nie było większego problemu sprawniej nam poszło można nawet rzec że mąż wybrał a mi się podobało od zawsze to imię więc żaden problem.

Wózek ma spełniać swoje zadanie i tyle.
Ale dla nas aspekt wygladu też był istotny jednak ktoś ten wózek będzie pchał haha.

Jednemu podoba się czarny wózek a innym sraczkoburaczkowy i ja to szanuje.

I powtórze po raz kolejny akurat z mężem mamy podobne gusta czy to z imieniem czy kolorem wózka- nie mówię o aspekcie bezpieczeństwa bo to jednak jest na pierwszym miejscu.
I póki co nigdy nie było zgrzytów między nami czasem nawet daje mu wolna rękę żeby wiedział że też jest ważny w życiu naszym / córki ❤️❤️❤️🌺🌺🌺
U nas to tatus bedzie się zajmował dzieckiem. Niech sobie kupuje co chce :)
Tylko bazy pod fotelik ma kupić dwie, żeby była w jego i moim samochodzie.
 
reklama
Dziwnie to brzmi. Jakbys wgl miala dzidcka na oczy nie widziec 😅 ale rozumiem o co chodzi
Mam już dwójkę i mąż ówczesny średnio się interesował dziećmi. Nie napisze, ze nie pomagał bo jest ojcem i powinien się zajmować dziećmi a nie „pomagać”. Dlatego teraz od początku mąż aktualny ma się zajmować dzieckiem, karmić, kapać, chodzić na spacery. Ma taka prace, ze spokojnie może nie chodzić do niej a ja nie chce zamykać się w domu z dzieckiem. Mam prace, którą mogę wykonywać bo kto mi zabroni ? Studia, dwójkę starszych dzieci.
Będziemy wspólnie wychowywać dziecko, tylko proporcje będę wyrównane.
 
Do góry