reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2022

7 listopada.
Właśnie wczoraj zadzownilam do niego. On ogólnie wie ale ma wyjebane i muszę wam się wygadać, bo przeplakałam cala noc.
Usłyszałam tyle przykry człowieka którego kocham. I który jest na tyle poważny, że ma własną firmę związana z samolotami. A mnie wyzwał, że to na pewno nie jego dziecko. Chociaż jeździłam do niego zawsze kiedy tylko miał ochotę. Byłam na każde skinienie. Powiedział mi, że jestem najgorszą rzeczą jaka go spotkała w życiu, że nie jestem nawet ładna. I wiele innych przykrych rzeczy. A chciałam z nim pogadać, 12 maja kończę 30 lat... I po prostu myślałam, że jakoś w końcu... Coś do niego dotwralo. A prawda jest taka, że jemu największu ból sprawiłaby opinia na google dla firmy.

Byłam w nocy na pogotowiu. Krwawiłam. Po badaniach wyszło, że groszek ma bardzo wysokie tętno. Dodam, że jeszcze w piątek na badaniach było wszystko w porządku. :(

Stres na pewno ci nie pomaga 😔 bardzo mi przykro, ze zostalas tak potraktowana. Dla was obojga teraz duzo zdrowka. Wiem, ze cierpisz, ale postaraj sie teraz skupic na ciazy. Przelej cala milosc na dziecko. Wysylam duzo usciskow. Teraz musisz myslec o sobie i o dziecku.
 
reklama
7 listopada.
Właśnie wczoraj zadzownilam do niego. On ogólnie wie ale ma wyjebane i muszę wam się wygadać, bo przeplakałam cala noc.
Usłyszałam tyle przykry człowieka którego kocham. I który jest na tyle poważny, że ma własną firmę związana z samolotami. A mnie wyzwał, że to na pewno nie jego dziecko. Chociaż jeździłam do niego zawsze kiedy tylko miał ochotę. Byłam na każde skinienie. Powiedział mi, że jestem najgorszą rzeczą jaka go spotkała w życiu, że nie jestem nawet ładna. I wiele innych przykrych rzeczy. A chciałam z nim pogadać, 12 maja kończę 30 lat... I po prostu myślałam, że jakoś w końcu... Coś do niego dotwralo. A prawda jest taka, że jemu największu ból sprawiłaby opinia na google dla firmy.

Byłam w nocy na pogotowiu. Krwawiłam. Po badaniach wyszło, że groszek ma bardzo wysokie tętno. Dodam, że jeszcze w piątek na badaniach było wszystko w porządku. :(
Strasznie cię potraktował... Tak jak wyżej - musisz teraz skupić się na dziecku, ono cię potrzebuje 😘 z czasem ci się ułoży choć na pewno teraz musisz bardzo cierpieć... Trzymam kciuki za siły do powrotu do względnej stabilizacji! 🤞😘
 
7 listopada.
Właśnie wczoraj zadzownilam do niego. On ogólnie wie ale ma wyjebane i muszę wam się wygadać, bo przeplakałam cala noc.
Usłyszałam tyle przykry człowieka którego kocham. I który jest na tyle poważny, że ma własną firmę związana z samolotami. A mnie wyzwał, że to na pewno nie jego dziecko. Chociaż jeździłam do niego zawsze kiedy tylko miał ochotę. Byłam na każde skinienie. Powiedział mi, że jestem najgorszą rzeczą jaka go spotkała w życiu, że nie jestem nawet ładna. I wiele innych przykrych rzeczy. A chciałam z nim pogadać, 12 maja kończę 30 lat... I po prostu myślałam, że jakoś w końcu... Coś do niego dotwralo. A prawda jest taka, że jemu największu ból sprawiłaby opinia na google dla firmy.

Byłam w nocy na pogotowiu. Krwawiłam. Po badaniach wyszło, że groszek ma bardzo wysokie tętno. Dodam, że jeszcze w piątek na badaniach było wszystko w porządku. :(
Ojej tulam Cię mocno. Musisz troszkę przestać się przejmowac, bo dzieciatku to nie służy.
Zachowania sprawcy komentować szkoda mojego i Twojego czasu. Co za podła świnia z niego. Olej go totalnie i skup się na sobie i na dziecku. On będzie miał czego żałować. Ty jesteś młoda życie sobie ułożysz :). No i oczywiście zbieraj wszystkie rachunki itp itd niech się składa głupek... no i oczywiscie po porodzie wystąp o alimenty. To on będzie żałował nie Ty :*.
 
Ja już po wizytach ... no i jestem cukierkiem 🤣😱😱 omg
Na prenatalnych super, lekarz zbadał dzidzię i mówi, że wszystko super :). Płci nie sprawdzał, bo uciekało cały czas. Jednak najważniejsze markery oraz mozg, serduszko, brzuszek itp jest bardzo dobrze. I oby tak dalej. Lekarz bardzo zadowolony i gratulował więc chyba się już nie martwię :).
 
Cześć dziewczyny.
W związku z tym ze pare tygodni temu poruszyłam temat Cmv (cytomegalii) a zauważyłam ze zawsze na forach jest początek historii ( czyli pytanie z cyklu OMG badania zle wyszły i co teraz) a nie ma już nic na temat tego jak się skończyło zostawiam tu dla potomnych ze :
1. Graniczne IGM a ujemne IgG nie jest jednoznaczne z aktywnym wirusem ani jego początkami
2. Wirusolog powiedział, że te badania są bardzo czułe wiec po prostu powtórzyć
3. Nie panikować !
4. Pamiętać, że w ciąży różne wyniki krwi wychodzą i trzeba powtarzać !

Ja powtórzyłam badania na przeciwciała, zrobiłam PcR z krwi i żadnego wirusa tam nie ma ;) przeciwciała w ciągu miesiąca nie urosły na tyle żeby to świadczyło o przebytej infekcji wirusowej (albo takiej którą mam obecnie) także w takich wypadkach chillout! Wręcz IGM które tak wystraszyło bo było na ostatniej granicznej wartości teraz jest 0.2 wiec bardzo niewiele :)
 
7 listopada.
Właśnie wczoraj zadzownilam do niego. On ogólnie wie ale ma wyjebane i muszę wam się wygadać, bo przeplakałam cala noc.
Usłyszałam tyle przykry człowieka którego kocham. I który jest na tyle poważny, że ma własną firmę związana z samolotami. A mnie wyzwał, że to na pewno nie jego dziecko. Chociaż jeździłam do niego zawsze kiedy tylko miał ochotę. Byłam na każde skinienie. Powiedział mi, że jestem najgorszą rzeczą jaka go spotkała w życiu, że nie jestem nawet ładna. I wiele innych przykrych rzeczy. A chciałam z nim pogadać, 12 maja kończę 30 lat... I po prostu myślałam, że jakoś w końcu... Coś do niego dotwralo. A prawda jest taka, że jemu największu ból sprawiłaby opinia na google dla firmy.

Byłam w nocy na pogotowiu. Krwawiłam. Po badaniach wyszło, że groszek ma bardzo wysokie tętno. Dodam, że jeszcze w piątek na badaniach było wszystko w porządku. :(
Co za frajer z tego faceta. Nigdy nie zrozumiem jak można być tak pozbawionym uczuć wyższych palantem...
Bardzo mi przykro, że musisz teraz przez to przechodzić, nie zasłużyłaś na to i powinnaś móc się w pełni cieszyć tym stanem. Silna z Ciebie babka dlatego napewno sobie ze wszystkim poradzisz, a on jeszcze będzie żałował. Zdziwi się jak zobaczy jak świetnie sobie radzisz.
Życzę Ci teraz dużo spokoju, żeby z maluszkiem wszytsko było w porządku. Jeśli miałabyś potrzebę żeby pogadać, możesz do mnie uderzać na priv.
 
My jesteśmy na urlopie, i standardzik, młoda chora... A jak chora to tylko mama, rączki i cyc. A tak się cieszyłam na urlop męża i liczyłam po cichu na urlop dla siebie. Jak wrócimy, to w poniedziałek wreszcie i ja doczekam się prenatalnych.
 
My jesteśmy na urlopie, i standardzik, młoda chora... A jak chora to tylko mama, rączki i cyc. A tak się cieszyłam na urlop męża i liczyłam po cichu na urlop dla siebie. Jak wrócimy, to w poniedziałek wreszcie i ja doczekam się prenatalnych.
Zdrówka i wypoczywaj na tyle ile się da :)
 
@dinozauryniespia1 współczuję... Sama mogłam być w takiej sytuacji, bo jak byłam młoda I głupia też trafiłam na takich dupków. Dopiero później zrozumiałam, że mężczyzna, który zwleka z podjęciem zobowiązania, zawsze się będzie migał, że nie warto się pchać w coś zanim nie będzie obrączki. Oczywiście wiedząc o wartościach wyznawanych przez tego mężczyznę.
Dużo siły! Daleko masz rodzinę?
 
reklama
Hej dziewczynach wracam do was! Stwierdziłam, ze do prenatalnych zrobię sobie detox od forum żeby się nie zamęczać różnymi myślami. Wczoraj wróciłam i wszystko dobrze! Jedyne co mnie martwi to serduszko malucha, które biło 173 razy na minute- pani doktor stwierdziła, że jest w górnej granicy i kazała mi brać acard 150 na noc- któraś z was się z tym spotkała?
Dodatkowo ryzyko przedwczesnego porodu 1:158 nie jest zbyt wysokie? Jak pytałam to nie dostałam żadnej odpowiedzi :(
Płci niestety nie dało się określić, bo mały dzikus cały czas wierzgał :D wiec może za 2 tygodnie się uda ✊🏻
 
Do góry