reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2022

U nas zasypianie jest przy piersi, ale jeśli nie to chwila noszenia na ramieniu. I odkładamy do łóżeczka na brzuszek. Kiedyś spał tak do pierwszego karmienia, brałam go do łóżka i już zostawał, ale teraz odkładam do łóżeczka również w nocy. Rano już w naszym łóżku próbuje urwać trochę snu, leży wtedy przy piersi, ale jak chce już rozrabiać to nic nie pomoże.
Na dzień to wkładam do wózka (teraz jak jest ciepło, to prawie na jazda drzemkę) i kilka razy przejadę po kostce i śpi. I zostawiam na tarasie pod czujnym okiem psa i kota :)
Jesli muszę gdzieś jechać to zasypia w foteliku, przekladam później fotelik do wózka i rozkładam. Cybex ma taka dajna funkcje. No różne są opcje ale starałam się w miarę „rośnięcia” dziecka wprowadzać jak najmniej obciążające mnie usypianie, bez jakiś udziwnień bo później dziecko sie tak przyzwyczaja, ze nawet roczniaka trzeba bujać, włączać mu coś, czy latać z nim po domu albo leżeć … wiec im dziecko starsze tym bardziej ma być … samodzielne (?) kilka razy udało się odłożyć do łóżeczka, pogłaskać po główce i tak zasneło :)
 
reklama
Mam takiego, spróbuję 🙂
Screenshot_20230326_100639_Chrome.jpg
 
Oczywiście że dzieci się nie zmieniaja tylko czasy.
Kiedyś to było tak że kobiety wracały do pracy po 3 msc a teraz po roku a jak ktoś ma możliwość to i dłużej posiedzi.
Choć teraz jest podobnie kto musi ten wraca i jakoś kombinuje jeśli chodzi o opieke nad dzieckiem.

Ja to współczuje samotnym rodzicom oni to dopiero maja los jeszcze jak nie mają żadnej pomocy z rodziny.

Nasza od paru dni to jakiś kosmos jeśli chodzi o spanie czy drzemki w ciągu dnia.
Nie ma problemu z odłożeniem jak zaśnie na rękach ale taka jest marudna że aż uszy puchną 😂 ale z drugiej strony to mi jej szkoda.
Wcześniej spanie nocne było ciężko- zasnąć bo jak usnie to ładnie śpi a teraz nawet te drzemki są męczące. Widać że mała się męczy oczy zamknięte widać ze śpiąca ale pożalić się musi. Eh.

P.s i antysmokowa.
W wózku na spacerze go ma chyba najdłużej jeśli chodzi o smoczek ale zaraz wypluwa i czasem przed spaniem złapie ale zaraz wypluwa.
Ej a może ona jest przestumulowana zabawą, że ciężko jej zasnąć? Wiesz, bawicie się, a tu nagle ona trze oczka ale układ nerwowy dalej czuje zabawę. Ja to zauważyłam u mojej, jak jestem np u teściowej, ona zabawia wnuczke przed drzemkami, a potem ja mam problem.. a w domu po prostu ją kładę i zasypia w 10 min.. 🤔
 
U nas zasypianie jest przy piersi, ale jeśli nie to chwila noszenia na ramieniu. I odkładamy do łóżeczka na brzuszek. Kiedyś spał tak do pierwszego karmienia, brałam go do łóżka i już zostawał, ale teraz odkładam do łóżeczka również w nocy. Rano już w naszym łóżku próbuje urwać trochę snu, leży wtedy przy piersi, ale jak chce już rozrabiać to nic nie pomoże.
Na dzień to wkładam do wózka (teraz jak jest ciepło, to prawie na jazda drzemkę) i kilka razy przejadę po kostce i śpi. I zostawiam na tarasie pod czujnym okiem psa i kota :)
Jesli muszę gdzieś jechać to zasypia w foteliku, przekladam później fotelik do wózka i rozkładam. Cybex ma taka dajna funkcje. No różne są opcje ale starałam się w miarę „rośnięcia” dziecka wprowadzać jak najmniej obciążające mnie usypianie, bez jakiś udziwnień bo później dziecko sie tak przyzwyczaja, ze nawet roczniaka trzeba bujać, włączać mu coś, czy latać z nim po domu albo leżeć … wiec im dziecko starsze tym bardziej ma być … samodzielne (?) kilka razy udało się odłożyć do łóżeczka, pogłaskać po główce i tak zasneło :)
Ja myślę, że każde dziecko jest inne i inaczej reaguje. Najlepsze (albo najgorsze) jest to, że to jedno dziecko może się zmienić na przestrzeni tygodnia 😀 u nas kiedyś spacer to była pewna drzemka, niezależnie od tego, ile się chodziło. Nawet 2 h. Teraz jest walka, żeby zasnęła w wózku albo pobudka po pół h i wkurzanie się na wózek. Albo spi przez cały spacer, serio nie ma reguły 😵‍💫
 
Ja myślę, że każde dziecko jest inne i inaczej reaguje. Najlepsze (albo najgorsze) jest to, że to jedno dziecko może się zmienić na przestrzeni tygodnia 😀 u nas kiedyś spacer to była pewna drzemka, niezależnie od tego, ile się chodziło. Nawet 2 h. Teraz jest walka, żeby zasnęła w wózku albo pobudka po pół h i wkurzanie się na wózek. Albo spi przez cały spacer, serio nie ma reguły 😵‍💫
Ale cały czas na drzemce nie śpi? Bo przy skokach każda dzień jest inny.
Aaaa jeszcze o sen miałam pytać, bo napisałaś, że mąż ja objął i zasnęła. To może ona potrzebuje jeszcze opatulenia. Daj ją do rożka jak jeszcze masz i zawiń ją i może to pomoże :). Króliczek myślę, że da radę tylko zrób tak, żeby orzeszedk Twoim zapachem;). To go połóż na piersi :).
 
Ja myślę, że każde dziecko jest inne i inaczej reaguje. Najlepsze (albo najgorsze) jest to, że to jedno dziecko może się zmienić na przestrzeni tygodnia 😀 u nas kiedyś spacer to była pewna drzemka, niezależnie od tego, ile się chodziło. Nawet 2 h. Teraz jest walka, żeby zasnęła w wózku albo pobudka po pół h i wkurzanie się na wózek. Albo spi przez cały spacer, serio nie ma reguły 😵‍💫
Masz rację. Dzieci są różne, maja różne potrzeby, rodzice tez są różni i maja inne podejście, inna cierpliwość, inne spojrzenie na rodzicielstwo.
U nas tez nie zawsze jest tak kolorowo, i pewne rzeczy trzeba było wypracować, ale chyba mam współpracujące dziecko :)
 
Ale cały czas na drzemce nie śpi? Bo przy skokach każda dzień jest inny.
Aaaa jeszcze o sen miałam pytać, bo napisałaś, że mąż ja objął i zasnęła. To może ona potrzebuje jeszcze opatulenia. Daj ją do rożka jak jeszcze masz i zawiń ją i może to pomoże :). Króliczek myślę, że da radę tylko zrób tak, żeby orzeszedk Twoim zapachem;). To go połóż na piersi :).
Tzn. w ciągu dnia ma drzemki i spi, to na spacerach jest różnie. Zwykle staram się ją uspic na drzemkę i na śpiocha wsadzić do wózka, tak jak kiedyś. Ale teraz zaczęła się budzić przy ubieraniu. Więc zaczelam ja ubierać w ciuchy "wyjsciowe" przed drzemka i karmię ją już ubraną przy otwartym balkonie i jak zaśnie, wsadzam do wózka i idziemy na spacer; zwykle spi, raz krócej, raz dłużej. Czasem w porze drzemki, po karmieniu - jak nie zaśnie, wsadzam ją do wózka i wychodzimy, potrafi zasnąć w wózku. A czasem nie, ostatnio po 15 minutach wracałam ze spaceru, bo mi zrobila awanturę. Nakarmiłam ją w domu (mimo ze jadla niedawno), zasnęła, wtedy znowu wyszłyśmy na dwor i spala tak 45 minut w wózku 😂 no nie ma opcji na tą moją dziewczynkę, jak już pisalam - nie ma nudy. Mam rożek, nie działa 😀
 
Spacer nie w porze drzemki nie wchodzi w grę, bo nie chce leżeć w wózku, wszystko wokół jest zbyt ciekawe. Próbowałam jej otwierać budkę, trochę popatrzyła, ale uspokajała się dopiero na rączkach. Już nie raz wracałam z nią na rękach, pchając jednocześnie wózek 😀 a jak wychodzimy z mężem i jest nagla pobudka, to ja pcham pusty wózek i prowadzę psa, a mąż ją niesie 😂

Edit: próbowałam dawac jej do wózka zabawki, nie jest zainteresowana. Wózek nie na śpiocha jest be i już.
 
Spacer nie w porze drzemki nie wchodzi w grę, bo nie chce leżeć w wózku, wszystko wokół jest zbyt ciekawe. Próbowałam jej otwierać budkę, trochę popatrzyła, ale uspokajała się dopiero na rączkach. Już nie raz wracałam z nią na rękach, pchając jednocześnie wózek 😀 a jak wychodzimy z mężem i jest nagla pobudka, to ja pcham pusty wózek i prowadzę psa, a mąż ją niesie 😂

Edit: próbowałam dawac jej do wózka zabawki, nie jest zainteresowana. Wózek nie na śpiocha jest be i już.
No widzę, że łatwo z nią nie masz ;). A na spacerach odpalasz suszarkę :)? Ja z moja wychodzę nie śpiącą i nie zawsze zaśnie. Ma zawieszkę nad budką i jak jej to nie pasi i zaczyna marudzić bądź płakać odpalam szum suszarki i działa, bo pomału zasypia. Ja nie wyciągam z wózka, bo z wózkiem i prawie 3 latkiem bym nie dała rady.
Szkoda, że rożek nie działa. U mnie nadal z nim jest mimo, że nogi wystają 🤣😂. Ale jak śpi to tak wolę ;), byleby spała. A moja tfu tfu dużo śpi.... no i pochwaliłam czyli pewnie będzie tragedyja teraz ;).
 
reklama
No widzę, że łatwo z nią nie masz ;). A na spacerach odpalasz suszarkę :)? Ja z moja wychodzę nie śpiącą i nie zawsze zaśnie. Ma zawieszkę nad budką i jak jej to nie pasi i zaczyna marudzić bądź płakać odpalam szum suszarki i działa, bo pomału zasypia. Ja nie wyciągam z wózka, bo z wózkiem i prawie 3 latkiem bym nie dała rady.
Szkoda, że rożek nie działa. U mnie nadal z nim jest mimo, że nogi wystają 🤣😂. Ale jak śpi to tak wolę ;), byleby spała. A moja tfu tfu dużo śpi.... no i pochwaliłam czyli pewnie będzie tragedyja teraz ;).
O widzisz, nie pomyslalam, żeby na dworze odpalić jej jakieś dźwięki szumiące 😀 dzięki za kolejna poradę, wypróbuję! Ostatnio jej śpiewałam, ludzie przechodzący obok mieli ubaw 😀
 
Do góry