Jasne, że nie robisz krzywdy ja lubię spanie z dzieckiem, ale widzę też pewne minusy. Np. to, że jest nieodkladalna i większość drzemek w ciągu dnia jest na rękach u mnie. A wieczorem już od 20 jestem uziemiona z nią w sypialni, bo jak nie czuje bliskości, to zaczyna się kręcić. Nie mamy nawet chwili dla siebie z mężemOczywiście że tak ale nie uważam że robie krzywde dziecku że nocne spanie śpimy osobno ( łóżeczko obok naszego łóżka)
Inni śpią z dzieckiem w jednym łóżku inni ( tak jak my ) mają łóżeczko obok swojego a jeszcze inni mają osobny pokój i śpią osobno mając podgląd na kamerke.
To juz jest decyzja rodziców.
Bliskość i czas mała ma na 100 % bo jak tylko jest aktywna to zajmuje się nią na 100 %
Dopiero jak śpi albo mąż ja przejmuje to w tedy mam chwile żeby coś ogarnąć/ zrobić czy nawet posiedzieć na telefonie bywa że i idę na drzemke.
reklama
G
guest-1693758626
Gość
Moja mała też śpi w nocy w swoim łóżeczku, ale w dzień wymaga non stop uwagi Sama za długo się nie pobawi, na przykład położona na macie. Cały czas trzeba coś do niej gadać i zabawiać, bardzo szybko sie nudzi
Tak jak i moja
Na macie poleży max 10 minut jak ma humorek ogólnie tak żeby ją zostawić w łóżeczku i żeby sama się bawiła nie ma opcji a ja żebym w tym czasie chociaż herbatę zrobiła nie nie.
Więc całymi dniami się bawimy i gadamy.
Korzystam jak mała śpi.
My mamy w sumie 3 córki w wieku 17-15 lat. Dużo można by napisać … zdecydowanie lepiej mieć synówJa nie oceniam rodziców każdy robi jak uważa choć faktycznie nie wyobrażam sobie mieć dziecko w osobnym pokoju.
Niby podgląd przez kamerke ale jak to sprzęt może się wszystko wydarzyć.
Ja otwieram oczy i mam mala w zasięgu
I taka opcja mi się podoba
Łóżeczko tez jeździ w ciągu dnia mam odsunięte od naszego a na noc przybliżam do naszego i mam corke obok siebie
To co mówił Twój mąż to prawda
Niech tatus pilnuje córeczki ja nie mam zamiaru jak córka będzie miała 18 lat to ja bede mieć 52
Moja mama w tym wieku to miała odchowane dzieciaki i za nie długo została babcia.
Goodka
Moderator
- Dołączył(a)
- 27 Luty 2022
- Postów
- 5 772
Dokładnie, tylko jak śpi to można coś porobićTak jak i moja
Na macie poleży max 10 minut jak ma humorek ogólnie tak żeby ją zostawić w łóżeczku i żeby sama się bawiła nie ma opcji a ja żebym w tym czasie chociaż herbatę zrobiła nie nie.
Więc całymi dniami się bawimy i gadamy.
Korzystam jak mała śpi.
choć często ta drzemka odbywa się na mnie, wiec i tak za dużo nie zrobię
- Dołączył(a)
- 21 Czerwiec 2022
- Postów
- 3 842
Tak chwaliłamA nie chwaliłaś go czasem wczoraj, że pospal do 10:00? No, to masz nauczkę
Edit: serio, ja się boję chwalić dziecko, nie jestem przesądna czy cos, ale za każdym razem jak powiem, że coś jest spoko, to ona jakby to słyszała i myslala sobie: no to teraz ci matka pokażę
Ale przydusiłam maludę i dopiero wstaliśmy teraz. Ogólnie to niespokojna noc, mam wrażenie że przez tych kilka godzin wymagał abym leżała twarzą... a nie, wróć. Cyckiem do niego
Ja dużo rzeczy robię jak młody nie śpi. Po to by mieć czas na relaks gdy on śpi. Dziś już zrobiłam obiad, pranie, raporty do pracy. W tym czasie on się bawi na macie, trochę w leżaczku, trochę w jednym łóżeczku, trochę w drugim łóżeczku …Dokładnie, tylko jak śpi to można coś porobić
choć często ta drzemka odbywa się na mnie, wiec i tak za dużo nie zrobię
- Dołączył(a)
- 21 Czerwiec 2022
- Postów
- 3 842
Ale się tylko kręci, czy kręci i budzi od tego? Bo Kuba położony spać nieraz nawet się przebudzi trochę, nieraz kręci albo coś tam gada przez sen. Ale dopóki nie płacze albo nie podnosi głowy, to ja do niego nie podchodzę. Zazwyczaj sam się uspokaja i zasypia ponownie. Podobno to ważne, żeby dzieci ćwiczyły tę umiejętność. Zresztą za dobrą radą teściowej dawno już odzwyczaiłam Kubę od spania na moich rękach, poza tym on się zwyczajnie nie mieści jednak wiem, że nie każde dziecko się tak da. Ja zaczęłam go usypiać karmiąc na leżąco, bo przypadkiem zauważyłam że to super działa - chyba chciałam go uspokoić i tak wyszło.Jasne, że nie robisz krzywdy ja lubię spanie z dzieckiem, ale widzę też pewne minusy. Np. to, że jest nieodkladalna i większość drzemek w ciągu dnia jest na rękach u mnie. A wieczorem już od 20 jestem uziemiona z nią w sypialni, bo jak nie czuje bliskości, to zaczyna się kręcić. Nie mamy nawet chwili dla siebie z mężem
Przyznam, że wieczorem boję się przetestować, czy krecenie się zakonczy się pobudką... bo zwykle jak się juz obudzi po wieczornym usypianiu (bo np. pies postanowił wlasnie zawyć ) to jest godzinna impreza i ciezko ją ululać. Ale będę musiała chyba zacząć testować zostawianie jej w łóżku i obserwowanie na kamerce, bo zaczyna mnie to trochę męczyć :/Ale się tylko kręci, czy kręci i budzi od tego? Bo Kuba położony spać nieraz nawet się przebudzi trochę, nieraz kręci albo coś tam gada przez sen. Ale dopóki nie płacze albo nie podnosi głowy, to ja do niego nie podchodzę. Zazwyczaj sam się uspokaja i zasypia ponownie. Podobno to ważne, żeby dzieci ćwiczyły tę umiejętność. Zresztą za dobrą radą teściowej dawno już odzwyczaiłam Kubę od spania na moich rękach, poza tym on się zwyczajnie nie mieści jednak wiem, że nie każde dziecko się tak da. Ja zaczęłam go usypiać karmiąc na leżąco, bo przypadkiem zauważyłam że to super działa - chyba chciałam go uspokoić i tak wyszło.
reklama
G
guest-1693758626
Gość
Dokładnie, tylko jak śpi to można coś porobić
choć często ta drzemka odbywa się na mnie, wiec i tak za dużo nie zrobię
U nas cale szczęście na drzemki idzie do swojego łóżeczka tylko ze ostatnio to straszna maruda i żal zasnąć I musi być na rękach noszona ale i tak płacz.
Oczy zamknięte ale płacz musi być.
Takie akcje przed spaniem nam robi.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 397 tys
- Odpowiedzi
- 32 tys
- Wyświetleń
- 2M
Podziel się: