reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2022

Nazwa tego smoczka ? Firma ?
nie wiem czy to ten sam, ale ja mam suavinex zero zero. i się zastanawiam czy nie kupić takiego potem od 6 mies. (ten co mam niby 0-6). @MamaM. to to samo?
A w ogóle kiedy się wymienia smoczek? tak jak producent podaje czy może każde dziecko ma znów swój indywidualny rozwój jamy ustnej? :D

Wiesz co, zawieszam mu różne zabawki na różnej wysokości. Nieraz wyciąga rączki, a nieraz nie. Czasem jak złapie to trochę jakby chciał się podciągnąć. Ostatnio jak z rehabitantką rozmawiałam to właśnie opowiadałam jej o naszej macie, że zabawki itd. Powiedziała mi, że "w tym wieku to dziecku zabawki należy podawać i ono powinno je łapać". Bez kitu, co komu nie powiesz to źle 🤦‍♀️ no to podaję. I on złapie albo nie.

Kuba też całymi dniami wylizuje sobie łapki. Nieraz zaczyna od jednego paluszka i po kolei dokłada następne 😄 ślini się mocno, raz go miałam na leniwca a z buzi takie pasmo na pół metra zwisało 🤤 i tak samo jak Wasze maluchy często zdarza mu się dekoncentrować podczas jedzenia. Czasami jak już podje to co sekundę poliże cycka (dosłownie!) i odwraca oczy na interesujący obiekt. Raz to aż przez ramię się obracał 😯

Ale na to cmokanie nie mam rady. Oczywiście nieraz go poprawiam, ale słyszę to naprawdę często. Generalnie ładne przybieranie i krótkie wędzidełko - to nie zawsze się wyklucza. Ja mam szybki wypływ mleka. Kuba prawie wcale nie musi się wysilać, mleczko samo płynie i nawet przy nieprawidłowej technice ssania dziecko się naje. To też może sprawiać, że chwyt sutka słabnie z czasem i technika jeszcze się pogarsza. Tyle teorii się dowiedziałam z grupy o kp na fb.
to wyciąganie rączek to moim zdaniem też kwestia humoru i dnia. A może to tak jak ktoś pisał: ktoś uważa, że na tym etapie POWINNO być to i tamto, a dziecko ma swój własny tryb. Ech. Nie martw się moim zdaniem, w końcu złapie i nie odda ;)

Wczoraj córka była w złym nastroju (marudnictwo skokowe), to nic nie interesowało i wszystko na "nie". Dzisiaj łapie i jeszcze przekłada z ręki do ręki, pcha do buzi, bada, obserwuje, jak jej spadnie, to szuka...
 
reklama
Wiesz co, zawieszam mu różne zabawki na różnej wysokości. Nieraz wyciąga rączki, a nieraz nie. Czasem jak złapie to trochę jakby chciał się podciągnąć. Ostatnio jak z rehabitantką rozmawiałam to właśnie opowiadałam jej o naszej macie, że zabawki itd. Powiedziała mi, że "w tym wieku to dziecku zabawki należy podawać i ono powinno je łapać". Bez kitu, co komu nie powiesz to źle 🤦‍♀️ no to podaję. I on złapie albo nie.

Kuba też całymi dniami wylizuje sobie łapki. Nieraz zaczyna od jednego paluszka i po kolei dokłada następne 😄 ślini się mocno, raz go miałam na leniwca a z buzi takie pasmo na pół metra zwisało 🤤 i tak samo jak Wasze maluchy często zdarza mu się dekoncentrować podczas jedzenia. Czasami jak już podje to co sekundę poliże cycka (dosłownie!) i odwraca oczy na interesujący obiekt. Raz to aż przez ramię się obracał 😯

Ale na to cmokanie nie mam rady. Oczywiście nieraz go poprawiam, ale słyszę to naprawdę często. Generalnie ładne przybieranie i krótkie wędzidełko - to nie zawsze się wyklucza. Ja mam szybki wypływ mleka. Kuba prawie wcale nie musi się wysilać, mleczko samo płynie i nawet przy nieprawidłowej technice ssania dziecko się naje. To też może sprawiać, że chwyt sutka słabnie z czasem i technika jeszcze się pogarsza. Tyle teorii się dowiedziałam z grupy o kp na fb.
Ja już wiem, że jak maluch poliże sutek i interesuje się czymś innym to głodny nie jest. Ja malutkiej też podaję i łapie.... ostatnio ma mocny chwyt i łapie konkretnie to co chce, a nie przez przypadek. Ale to ułatwiły nam te zwierzątka zawieszone a wysokości rączek. Nie zawsze mogę z nią posiedzieć.
@martimo nie wiem na ile wędzidełko się ma do mowy.. ale wiem, że np jak dziecko długo z butli korzysta to aparat mowy się osłabia i dzieciaki często przez to seplenią. 3 lata temu jak urodziłam młodego nikt nic o wędzidełku nie mówił... a odkąd młoda na świecie to tylko o tym rodzice gadają. Że smoczkiem nie pomogę, bo u mnie tylko pierwsza córcia miała do 6 miesiąca, a młody do 4 miesiąca i pewnie bym zmieniała jakby był mocno zużyty ;)
 

Załączniki

  • 20230205_184953.jpg
    20230205_184953.jpg
    1,3 MB · Wyświetleń: 32
A Kuba dziś przeżywał jakiś dramat, chyba bólowy. Tak krzyczał, jak od tygodni nie pamiętam żeby tak było, bardzo cierpiał. W końcu ululany zasnął u taty na rękach, dał się odłożyć i śpi.
o i właśnie, nie raz dzieci nie chcą robić tych różnych rzeczy (również u fizjo), bo je coś boli, dokucza. Choć i tu słyszałam teorię. Że dziecko na tym etapie nie wie co to ból. Ono odczuwa dyskomfort, dopiero potem kuma że to ból... 😣
 
o i właśnie, nie raz dzieci nie chcą robić tych różnych rzeczy (również u fizjo), bo je coś boli, dokucza. Choć i tu słyszałam teorię. Że dziecko na tym etapie nie wie co to ból. Ono odczuwa dyskomfort, dopiero potem kuma że to ból... 😣
Domyślam się, że jak go nakłaniasz do robienia czegoś, czego nie chce, to będzie płakać. A jak ma lekki przykurcz, który pani chce "odkurczyć", to płacz wydaje się być całkiem na miejscu. Jakbym nie rozumiała, co ze mną robią, ale nie byłoby to miłe, to bym też płakała.

Ale te dzisiejsze cierpienia to w domu, chyba brzuszkowe.
 
Ja już wiem, że jak maluch poliże sutek i interesuje się czymś innym to głodny nie jest. Ja malutkiej też podaję i łapie.... ostatnio ma mocny chwyt i łapie konkretnie to co chce, a nie przez przypadek. Ale to ułatwiły nam te zwierzątka zawieszone a wysokości rączek. Nie zawsze mogę z nią posiedzieć.
@martimo nie wiem na ile wędzidełko się ma do mowy.. ale wiem, że np jak dziecko długo z butli korzysta to aparat mowy się osłabia i dzieciaki często przez to seplenią. 3 lata temu jak urodziłam młodego nikt nic o wędzidełku nie mówił... a odkąd młoda na świecie to tylko o tym rodzice gadają. Że smoczkiem nie pomogę, bo u mnie tylko pierwsza córcia miała do 6 miesiąca, a młody do 4 miesiąca i pewnie bym zmieniała jakby był mocno zużyty ;)

Mamy takie samo body 😀 do tego były spodenki mała dostała od cioci zakupione w pepco ale materiał miły to z tej serii disney.
 
nie wiem czy to ten sam, ale ja mam suavinex zero zero. i się zastanawiam czy nie kupić takiego potem od 6 mies. (ten co mam niby 0-6). @MamaM. to to samo?
A w ogóle kiedy się wymienia smoczek? tak jak producent podaje czy może każde dziecko ma znów swój indywidualny rozwój jamy ustnej? :D


to wyciąganie rączek to moim zdaniem też kwestia humoru i dnia. A może to tak jak ktoś pisał: ktoś uważa, że na tym etapie POWINNO być to i tamto, a dziecko ma swój własny tryb. Ech. Nie martw się moim zdaniem, w końcu złapie i nie odda ;)

Wczoraj córka była w złym nastroju (marudnictwo skokowe), to nic nie interesowało i wszystko na "nie". Dzisiaj łapie i jeszcze przekłada z ręki do ręki, pcha do buzi, bada, obserwuje, jak jej spadnie, to szuka...
W sumie to nie wiem kiedy. My id początku mamy te:
Link do: SUAVINEX - Smoczek uspokajający silikonowy fizjologiczny SX Pro, 0-6mies., 2 szt, Szara Korona


i ten silikonowy ze zdjęcia, ale jego kupiłam ostatnio, czyli po 3 miesiącach od urodzenia. A zero zero też widziałam ale nie znam opinii 🧐
 
reklama
Domyślam się, że jak go nakłaniasz do robienia czegoś, czego nie chce, to będzie płakać. A jak ma lekki przykurcz, który pani chce "odkurczyć", to płacz wydaje się być całkiem na miejscu. Jakbym nie rozumiała, co ze mną robią, ale nie byłoby to miłe, to bym też płakała.

Ale te dzisiejsze cierpienia to w domu, chyba brzuszkowe.
Mobilizacje polegają na uciskaniu. Nie wiem czy miałyście coś takiego. I to często boli. Oczywiście momentami jest przyjemne, ale generalnie może nie być przyjemne :) i teraz jeśli fizjo robi to dziecku to absolutnie nie dziwie się ze płacze. Ale tu mam ogromna nadzieje, ze nie zaleca tego robić rodzicom w domu, bo to już niebezpieczne moim zdaniem.
 
Do góry