reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2022

Ja postanowiłam spróbować diety bezmlecznej... Nie jest mi miło z tą myślą, ale Kuba ma problem z brzuszkiem 😐 rzadko robi kupki, tak raz na tydzień, ale to mnie aż tak nie martwi. Gorzej, że nawet jak już zrobi to nadal ma bardzo dużo bączków i to takich mocno śmierdzących. I na dodatek już druga kupka była zapowietrzona, z pęcherzykami, i mocno niepachnąca (nie tak, jak kiedyś; nie żebym oczekiwała miłych aromatów, ale mam pewne wyobrażenie jaki zapach jest już niezdrowy). Gazy to zapewne także efekt łykania powietrza, teraz już tak na serio zaczęłam rozważać wizytę u cdl, bo coś nam się jakość karmień pogorszyła. Słyszę dużo cmokania i nieraz wręcz połykanie powietrza... I nie umiem sobie z tym poradzić. Odbijamy rzecz jasna, ale widać coś tam do jelitek przechodzi. Trochę też mi się skórka policzków nie podoba... więc zacznę od siebie, od tego co jem.

Dzisiaj Kuba tak płakał, że trudno było go uspokoić. Na spacer poszliśmy, ale i tak wracaliśmy już w akompaniamencie płaczu. Takie są nasze spacery - zaczynają się płaczem i tak też się kończą.

@martimo u nas wołanie cycka to "maaaa". No i logiczne, dlaczego mama to mama. Skoro cycek jest "ma", a ja mam je dwa... 🤣
Nie powinnam się śmiać z tego wpisu, ale końcówka mnie rozbawiła. Ja się śmieję, że moja umie francuski: le = lait = mleko ;)

Co do diety - może lepiej byłoby sprawdzić najpierw z cdl albo dziecięcego gastrologa? - bo ty dla siebie samej potrzebujesz jednak produktów tego typu. Ale bezmlecznej czy bez białek mleka? Lepiej byłoby się poradzić, bo na własną rękę to sobie można zaszkodzić przecież. Gazy chyba są normalne, nie? Co do zapachu, nie wiem, u nas też są niezbyt atrakcyjne, chociaż niektóre są bezzapachowe. Te nieatrakcyjne to chyba z powodu szczepienia na rota...

Jeny to straszne jak dziecko płacze na spacerze. Ja się właśnie zastanawiam czy kiedykolwiek będzie nam dane wyjechać gdzieś na/poza miasto, skoro z wyjściem wokół osiedla jest niekiedy problem - wygrzebanie się jak i te nieskoordynowane karmienia lub nastrój słaby. Jak słyszę, że ktoś wychodzi z dzieckiem @MamaM. w trakcie jego drzemki - u nas dzisiaj tzw. turbodrzemki, nie przewidzisz kiedy...
 
reklama
Ja postanowiłam spróbować diety bezmlecznej... Nie jest mi miło z tą myślą, ale Kuba ma problem z brzuszkiem 😐 rzadko robi kupki, tak raz na tydzień, ale to mnie aż tak nie martwi. Gorzej, że nawet jak już zrobi to nadal ma bardzo dużo bączków i to takich mocno śmierdzących. I na dodatek już druga kupka była zapowietrzona, z pęcherzykami, i mocno niepachnąca (nie tak, jak kiedyś; nie żebym oczekiwała miłych aromatów, ale mam pewne wyobrażenie jaki zapach jest już niezdrowy). Gazy to zapewne także efekt łykania powietrza, teraz już tak na serio zaczęłam rozważać wizytę u cdl, bo coś nam się jakość karmień pogorszyła. Słyszę dużo cmokania i nieraz wręcz połykanie powietrza... I nie umiem sobie z tym poradzić. Odbijamy rzecz jasna, ale widać coś tam do jelitek przechodzi. Trochę też mi się skórka policzków nie podoba... więc zacznę od siebie, od tego co jem.

Dzisiaj Kuba tak płakał, że trudno było go uspokoić. Na spacer poszliśmy, ale i tak wracaliśmy już w akompaniamencie płaczu. Takie są nasze spacery - zaczynają się płaczem i tak też się kończą.

@martimo u nas wołanie cycka to "maaaa". No i logiczne, dlaczego mama to mama. Skoro cycek jest "ma", a ja mam je dwa... 🤣
Ogólnie nabial jest bardzo niezdrowy dla nas ludzi. Samo to, że dzieci mają często problemy z brzuszkiem i wtedy zmieniamy nagle dietę..I tu nie chodzi o słaby układ pokarmowy dzieci, tylko o układ pokarmowy wszystkich, dorosłych też. Jest dużo badań na ten temat.

Moja córa dziś miała dziwny dzień, zaczęła przysypiac przy cycu południowym (karmię ją przed spacerem), a miałyśmy iść na spacer właśnie, to ubrałam ją szybko i do wózka.. nie zasnęła przez pół godziny, a nawet zaczęła popłakiwać i tylko jak ją wyjęłam to cisza i uśmieszki, ale że chłodno jednak to dalej do wózka i znowu płacz. Jak juz wracałam to zasnęła.. 🙈🙈 wróciłam do parku,bo chciałam poczytać książkę w słońcu i wypić herbatę haha
Tak zasnęła, że spała 3h.. Na spokojnie zjadłam obiad i jeszcze kawkę wypiłam 😅😁
 
Nie powinnam się śmiać z tego wpisu, ale końcówka mnie rozbawiła. Ja się śmieję, że moja umie francuski: le = lait = mleko ;)

Co do diety - może lepiej byłoby sprawdzić najpierw z cdl albo dziecięcego gastrologa? - bo ty dla siebie samej potrzebujesz jednak produktów tego typu. Ale bezmlecznej czy bez białek mleka? Lepiej byłoby się poradzić, bo na własną rękę to sobie można zaszkodzić przecież. Gazy chyba są normalne, nie? Co do zapachu, nie wiem, u nas też są niezbyt atrakcyjne, chociaż niektóre są bezzapachowe. Te nieatrakcyjne to chyba z powodu szczepienia na rota...

Jeny to straszne jak dziecko płacze na spacerze. Ja się właśnie zastanawiam czy kiedykolwiek będzie nam dane wyjechać gdzieś na/poza miasto, skoro z wyjściem wokół osiedla jest niekiedy problem - wygrzebanie się jak i te nieskoordynowane karmienia lub nastrój słaby. Jak słyszę, że ktoś wychodzi z dzieckiem @MamaM. w trakcie jego drzemki - u nas dzisiaj tzw. turbodrzemki, nie przewidzisz kiedy...
Teraz dzieci spać nie chcą, a jak będą musiały wstawać do szkoły o 6 to ' e niee, ja chce spać' 🙈
 
@martimo ja myślę, że 2 tygodnie testu mi nie zaszkodzą. Chcę wyeliminować białka mleka, bo inaczej to chyba bez sensu. Będę piła mleko owsiane wzbogacane o wapń, a gdyby się okazało że ta dieta nam służy, to zadbam o suplementację. Ja szczerze mówiąc coś też się nie czuję na brzuch, albo to duża ilość słodyczy (wpadłam ostatnio w jakiś kołowrót, ale już odstawiłam słodkie od dziś) albo chleb, albo sposób gotowania mojej teściowej. Ja mam kiepskie trawienie i IO, zawsze dobrze się czułam na dietach niskowęglowodanowych, byłam też kiedyś na diecie bezglutenowej i wtedy czułam się naprawdę nieźle. A teraz zrobiłam się strasznie żarta, ciągle bym jadła.

@MamaM. W wózku tak spał? No to wow, Kuba ostatnio w wózku tak max 45 wytrzymuje. Miałaś super dzień 😄

Ja się denerwuję, bo przed 19 Kuba zasnął podczas karmienia, jest prawie północ, chcę iść spać a on mi leży w poprzek łóżka 🙉 chciałabym mu tez zmienić pieluchę, a on śpi i śpi. Fajnie mieć wolny wieczór, ale wolałabym mieć nad tym trochę większą kontrolę 🙄
 
@martimo ja myślę, że 2 tygodnie testu mi nie zaszkodzą. Chcę wyeliminować białka mleka, bo inaczej to chyba bez sensu. Będę piła mleko owsiane wzbogacane o wapń, a gdyby się okazało że ta dieta nam służy, to zadbam o suplementację. Ja szczerze mówiąc coś też się nie czuję na brzuch, albo to duża ilość słodyczy (wpadłam ostatnio w jakiś kołowrót, ale już odstawiłam słodkie od dziś) albo chleb, albo sposób gotowania mojej teściowej. Ja mam kiepskie trawienie i IO, zawsze dobrze się czułam na dietach niskowęglowodanowych, byłam też kiedyś na diecie bezglutenowej i wtedy czułam się naprawdę nieźle. A teraz zrobiłam się strasznie żarta, ciągle bym jadła.

@MamaM. W wózku tak spał? No to wow, Kuba ostatnio w wózku tak max 45 wytrzymuje. Miałaś super dzień 😄

Ja się denerwuję, bo przed 19 Kuba zasnął podczas karmienia, jest prawie północ, chcę iść spać a on mi leży w poprzek łóżka 🙉 chciałabym mu tez zmienić pieluchę, a on śpi i śpi. Fajnie mieć wolny wieczór, ale wolałabym mieć nad tym trochę większą kontrolę 🙄
To może warto byś skonsultowała się z dobrym dietetykiem - żebyś przy okazji swoich schorzeń/przypadłości wiedziała jak sobie poprawić sposób odżywiania a tym samym samopoczucie?

Dobrze, że teraz jest taki wybór tych napojów roślinnych. My ostatnio tak już chyba z rok robimy owsianki na np owsianym lub innym (nie przepadam jedynie za sojowym), kawę też pijemy z tym roślinnym, które akurat jest otwarte. A wersja "barista" jak się porządnie wstrząśnie robi super piankę :)
 
To może warto byś skonsultowała się z dobrym dietetykiem - żebyś przy okazji swoich schorzeń/przypadłości wiedziała jak sobie poprawić sposób odżywiania a tym samym samopoczucie?

Dobrze, że teraz jest taki wybór tych napojów roślinnych. My ostatnio tak już chyba z rok robimy owsianki na np owsianym lub innym (nie przepadam jedynie za sojowym), kawę też pijemy z tym roślinnym, które akurat jest otwarte. A wersja "barista" jak się porządnie wstrząśnie robi super piankę :)
U mnie się sprawdza łagodne paleo 🙂 Elementy paleo stosowałam w ciąży, żeby nie brać insuliny. Teraz po prostu nie będąc u siebie, nie jem po swojemu. Zawsze miałam dolegliwości jedząc u teściowej 😉 choć świetnie gotuje. Zdecydowanie też ostatnio przesadziłam ze słodyczami, a to mi zawsze rozwala trawienie. Jak Kuba się odstawi to pójdę do takiej jednej pani, która uleczyła córkę mojej koleżanki z dolegliwości trawiennych (po 2 latach walki, świetni gastroenterolodzy już nie mieli dalszych pomysłów...)

Kuba uwolniony od ciężaru na brzuszku przespał pięknie całą noc (z przerwami na mleczko rzecz jasna, ale bez rzucania sie). I ja dzięki temu też 😁
 
Ostatnia edycja:
To może warto byś skonsultowała się z dobrym dietetykiem - żebyś przy okazji swoich schorzeń/przypadłości wiedziała jak sobie poprawić sposób odżywiania a tym samym samopoczucie?

Dobrze, że teraz jest taki wybór tych napojów roślinnych. My ostatnio tak już chyba z rok robimy owsianki na np owsianym lub innym (nie przepadam jedynie za sojowym), kawę też pijemy z tym roślinnym, które akurat jest otwarte. A wersja "barista" jak się porządnie wstrząśnie robi super piankę :)
W POZ (nie wszystkich) można mieć konsultacje u dietetyka w ranach opieki koordynowanej. Co prawda jest to nakierowane bardziej na profilaktykę cukrzycy, ale można coś nasciemniac.
Jest to nowy projekt Ministerstwa, i bardzo zle finansowany, dlatego niewiele POZ podpisało umowy o opiekę koordynowana, ale być może w waszych POZ już funkcjonuje. Ja powoli przymierzam się do podpisana umowy, ale mam właśnie problem z zatrudnieniem dietetyka.
 
W POZ (nie wszystkich) można mieć konsultacje u dietetyka w ranach opieki koordynowanej. Co prawda jest to nakierowane bardziej na profilaktykę cukrzycy, ale można coś nasciemniac.
Jest to nowy projekt Ministerstwa, i bardzo zle finansowany, dlatego niewiele POZ podpisało umowy o opiekę koordynowana, ale być może w waszych POZ już funkcjonuje. Ja powoli przymierzam się do podpisana umowy, ale mam właśnie problem z zatrudnieniem dietetyka.
Ja zapewne podpadam pod taką profilaktykę bo mam IO i miałam cukrzycę ciężarnych 😉 Tylko że ja nie wierzę w standardowe zalecenia dietetyczne 😅
 
@martimo ja myślę, że 2 tygodnie testu mi nie zaszkodzą. Chcę wyeliminować białka mleka, bo inaczej to chyba bez sensu. Będę piła mleko owsiane wzbogacane o wapń, a gdyby się okazało że ta dieta nam służy, to zadbam o suplementację. Ja szczerze mówiąc coś też się nie czuję na brzuch, albo to duża ilość słodyczy (wpadłam ostatnio w jakiś kołowrót, ale już odstawiłam słodkie od dziś) albo chleb, albo sposób gotowania mojej teściowej. Ja mam kiepskie trawienie i IO, zawsze dobrze się czułam na dietach niskowęglowodanowych, byłam też kiedyś na diecie bezglutenowej i wtedy czułam się naprawdę nieźle. A teraz zrobiłam się strasznie żarta, ciągle bym jadła.

@MamaM. W wózku tak spał? No to wow, Kuba ostatnio w wózku tak max 45 wytrzymuje. Miałaś super dzień 😄

Ja się denerwuję, bo przed 19 Kuba zasnął podczas karmienia, jest prawie północ, chcę iść spać a on mi leży w poprzek łóżka 🙉 chciałabym mu tez zmienić pieluchę, a on śpi i śpi. Fajnie mieć wolny wieczór, ale wolałabym mieć nad tym trochę większą kontrolę 🙄
Tak, zasnęła w wózku, wróciłam do domu i wtedy jej nie wyciągam, żeby nie obudzić hehe

Klara też w poprzek się odwraca haha
 
reklama
Tak, zasnęła w wózku, wróciłam do domu i wtedy jej nie wyciągam, żeby nie obudzić hehe

Klara też w poprzek się odwraca haha
Akurat ja go tak idiotycznie ułożyłam, nie spodziewałam się że będzie aż tak długo spał.

Ja niestety nie mam jak zostawić dziecka w wózku, zresztą zazwyczaj jak wracamy to on już jest obudzony. A dziś spał w foteliku tak długo, aż go nie postawiliśmy na podłodze 😉
 
Do góry