Tak, rozkładam, do tego sie wydurniam, gadam do niej itp. Wlaśnie dostałam od koleżanki kilka fajnych zabawek, które się sprawdziły u jej synka w leżeniu na brzuszku i będziemy jutro testować. Tak myślę, że ona próbuje sięgnąć rączką, ale dużo w tym złości i rozjeżdżania się calej postawy.No niestety ból jest :/. Ja akurat z tych co mega pozytywnie odbierają poród i długo wspominam i jeszcze szczegóły z kazdego pamiętam . Szkoda, że nie kazda kobieta ma takie doswiadczenia. I wiecie to jest okropne, że trzeba cierpieć, żeby dac komuś życie ehh.
A rozkładasz malutkiej zabawki? Bo ta łapka do przpdu to mozliwe, że kolejna umiejetność chwytanie... ja bym chyba się nie przejmowała. Tak naprawdę leżenie na brzuszku takie długie długie to późniejszy etap.
@Nat_Ra suoer, że udało się fajną kobietkę znaleźć . A co Wam powiedziała? Co u Kubusia musicie ćwiczyć?
Wiesz co... Ja teraz jak sobie przypominam poród, to przestaje myslec o tych negatywnych momentach, tylko przypominam sobie jak już małą ze mnie wyciągnęli, jak na nią patrzyłam jak mnie szyli, pamiętam same dobre rzeczy. Ale z tyłu głowy gdzieś mam taki swój głos z wtedy: "nigdy nie zapomnij, co przeżyłaś". No i po prostu bałabym się drugi raz rodzic naturalnie, a jak już, to tylko w szpitalu, gdzie mają ZZO.@kamilamhm znam kobietę, która ponad 20 lat od porodu wciąż ma łzy w oczach, jak go wspomina. Ale nie ze wzruszenia tylko z traumy. Przykro mi, że tak źle to wspominasz. Ja mam podobne jak @maszak wielokrotnie wracam do tego myślami, nie było to miłe ale odczuwam to jako coś pozytywnego