reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2022

O jaki z Was ślicznoty 🥰.
No pięknie się malutka rozwija 🥰.
@Nat_Ra @Józia89. Ja też uwielbiam body kopertowe . Moja też coś oststnio sie złości jak cos przez głowę wkładam.

A miałam pytać czy macie już @?
I czy byłyście już na drugim badaniu bioderek?
Zdrówka ci przede wszystkim życzę 🤗

Nie miałam @, ale parę razy myślałam, że idzie 🙊 na USG nic nie wynikło. Nie przeszkadza mi brak, tylko faktycznie nie wiadomo co i jak się tam zadziewa... Też mam niby przepisane jakieś jednoskładnikowe, ale jeszcze nie wykupiłam jakoś na razie, a ciąży po cesarce tak szybko to się boję. W ogóle nie wiem sama czy chcę kolejne - wiek, ale też inne kwestie. Z drugiej strony sama mam rodzeństwo i wiem, że to fajne mimo wszystko. Moja mama np. jest jedynaczką i teraz mówi, że szkoda bardzo. Małą ma rodzinę i chyba trochę czuje samotność, a rodziców nie ma już.
 
reklama
@martimo ja też nie rozumiem bluzeczek. Moja teściowa mówi, że dobrze się sprawdzają przy śpiochach, bo wtedy nie podjeżdżają do góry. Ale ja nie mam za wiele takich spodni, a bluzeczki mam, bardzo śliczne, tylko że nie znoszę ich używać bo się podsuwają i całe nereczki na wierzchu. Ale body kopertowe to inna bajka i tu zgodzę się z @Józia89. bo to się zakłada bardzo wygodnie. A wciągnąć spodenki na tyłek to już nie jest aż taki problem. Choć pajace wygrywają 😁 Ale teraz zaczynam mieć poczucie, że pozwalając Kubie cały dzień być w pajacu to tak jakbym go z piżamki nie przebrała. Mimo to czasem tak robię 🤫
 
@martimo ja też nie rozumiem bluzeczek. Moja teściowa mówi, że dobrze się sprawdzają przy śpiochach, bo wtedy nie podjeżdżają do góry. Ale ja nie mam za wiele takich spodni, a bluzeczki mam, bardzo śliczne, tylko że nie znoszę ich używać bo się podsuwają i całe nereczki na wierzchu. Ale body kopertowe to inna bajka i tu zgodzę się z @Józia89. bo to się zakłada bardzo wygodnie. A wciągnąć spodenki na tyłek to już nie jest aż taki problem. Choć pajace wygrywają 😁 Ale teraz zaczynam mieć poczucie, że pozwalając Kubie cały dzień być w pajacu to tak jakbym go z piżamki nie przebrała. Mimo to czasem tak robię 🤫
Ależ oczywiście, że kopertowe rządzą ;)
Bluzki by i tak podjeżdżały wg mnie. Spodnie czasem zjadą i nery byłyby odkryte.

A daj spokój, może być w piżamie. Kto by nie chciał być w piżamie większość czasu? 😄
Ja taki rytuał wypracowuję, bo chcę ją przyzwyczaić do ubierania różnych ubranek. Ale nie zawsze mi się chce.
Sukienki też są, głównie prezenty. Jakoś też nie lubi, bo pewnie przez głowę. Sama kupiłam 2 na większy rozmiar ale rozpinane, może uda się kiedyś ;)
Wiecie co mi się super sprawdza? Ubranka wełniane i np. czapki, z merynosa. Kupiłam używane w super stanie. Nie pocą, nie gryzą, a grzeją.
 
Ależ oczywiście, że kopertowe rządzą ;)
Bluzki by i tak podjeżdżały wg mnie. Spodnie czasem zjadą i nery byłyby odkryte.

A daj spokój, może być w piżamie. Kto by nie chciał być w piżamie większość czasu? 😄
Ja taki rytuał wypracowuję, bo chcę ją przyzwyczaić do ubierania różnych ubranek. Ale nie zawsze mi się chce.
Sukienki też są, głównie prezenty. Jakoś też nie lubi, bo pewnie przez głowę. Sama kupiłam 2 na większy rozmiar ale rozpinane, może uda się kiedyś ;)
Wiecie co mi się super sprawdza? Ubranka wełniane i np. czapki, z merynosa. Kupiłam używane w super stanie. Nie pocą, nie gryzą, a grzeją.
Czapka to naczelny (tudzież naczolny) wróg mojego syna 😆
Pokażesz fotkę tych merynosów?
 
Czapka to naczelny (tudzież naczolny) wróg mojego syna 😆
Pokażesz fotkę tych merynosów?
Nie mam teraz jak pokazać, ale zgoogluj sobie np. kominiarka firmy Cubus (c mini) albo rzeczy firmy Joha, Nostebarn, Name it. Kominiarka się sprawdza, bo nie spada z głowy i nie trzeba wiązać. Z czapek jeszcze firma Kivat.
Oj tak, czapki to zło konieczne 😖

Myślę, że będę polować na kolejne rozmiary na sezon zimowy. Sama mam podkoszulkę i getry merino i super mi się to sprawdza zimą na mrozy i jesienią w górach - spociłam się z wysiłku, a było mi ciepło. I nie zalatywało ode mnie... bo te ubrania jak są dobrej jakości to nie śmierdzą 🙊Najbardziej nie cierpię uczucia spocenia się w górach i mokrego ciucha...
 
Ostatnia edycja:
My mieliśmy wrócić na kontrolę po 1,5-2 miesiącach.

Moje libido póki co leży i kwiczy 🙈 więc ja się ciąży nie boję. Rodzeństwa dla Kuby raczej nie planuję, zawsze myślałam o swoim ewentualnym rodzicielstwie tak, że będzie jedynak.

Zdrówka ci przede wszystkim życzę 🤗

Nie miałam @, ale parę razy myślałam, że idzie 🙊 na USG nic nie wynikło. Nie przeszkadza mi brak, tylko faktycznie nie wiadomo co i jak się tam zadziewa... Też mam niby przepisane jakieś jednoskładnikowe, ale jeszcze nie wykupiłam jakoś na razie, a ciąży po cesarce tak szybko to się boję. W ogóle nie wiem sama czy chcę kolejne - wiek, ale też inne kwestie. Z drugiej strony sama mam rodzeństwo i wiem, że to fajne mimo wszystko. Moja mama np. jest jedynaczką i teraz mówi, że szkoda bardzo. Małą ma rodzinę i chyba trochę czuje samotność, a rodziców nie ma już.
Ja w sumie też nie planuję, po porodzie w ogole powiedzialam, że nie ma szans na kolejny, to nie dla mnie, mam traumę. Ale nie wiem na 100%, dopuszczam, że może mi się coś w głowie zmienić np. za 5 lat. Teraz się panicznie boję kolejnej ciąży, pomimo brania tabletek i częstego karmienia.
Ja mam brata i bardzo go kocham, ale też widzę, że z wiekiem te kontakty się rozjeżdżają, każde ma swoje życie... z kolei za dzieciaka kiepsko znioslam to jak się urodził, przestałam być ukochaną przez wszystkich jedynaczką i trochę musialam chodzic po psychologach, mialam różne lęki.
Ależ oczywiście, że kopertowe rządzą ;)
Bluzki by i tak podjeżdżały wg mnie. Spodnie czasem zjadą i nery byłyby odkryte.

A daj spokój, może być w piżamie. Kto by nie chciał być w piżamie większość czasu? 😄
Ja taki rytuał wypracowuję, bo chcę ją przyzwyczaić do ubierania różnych ubranek. Ale nie zawsze mi się chce.
Sukienki też są, głównie prezenty. Jakoś też nie lubi, bo pewnie przez głowę. Sama kupiłam 2 na większy rozmiar ale rozpinane, może uda się kiedyś ;)
Wiecie co mi się super sprawdza? Ubranka wełniane i np. czapki, z merynosa. Kupiłam używane w super stanie. Nie pocą, nie gryzą, a grzeją.
Też polecam merynosa ❤️ ja teraz kupiłam córce czapkę, która rośnie z dzieckiem, więc wystarczy na dlugo (mam nadzieję 😀). Jest świetna: Link do: Dwustronna czapka merino| MAYLILY love & luxury | polski producent
 
Ja w sumie też nie planuję, po porodzie w ogole powiedzialam, że nie ma szans na kolejny, to nie dla mnie, mam traumę. Ale nie wiem na 100%, dopuszczam, że może mi się coś w głowie zmienić np. za 5 lat. Teraz się panicznie boję kolejnej ciąży, pomimo brania tabletek i częstego karmienia.
Ja mam brata i bardzo go kocham, ale też widzę, że z wiekiem te kontakty się rozjeżdżają, każde ma swoje życie... z kolei za dzieciaka kiepsko znioslam to jak się urodził, przestałam być ukochaną przez wszystkich jedynaczką i trochę musialam chodzic po psychologach, mialam różne lęki.

Też polecam merynosa ❤️ ja teraz kupiłam córce czapkę, która rośnie z dzieckiem, więc wystarczy na dlugo (mam nadzieję 😀). Jest świetna: Link do: Dwustronna czapka merino| MAYLILY love & luxury | polski producent
Przykre doświadczenia...

Nie każdy musi mieć dzieci i nie musi ich mieć wiele.

Heh, oj tak, poród, a już najbardziej połóg i zmęczenie dały w kość... I człowiek raczej nie ma chęci po tych tam 3 miesiącach myśleć o dziecku. Miałam wizytę u gina tydzień po porodzie, a ten strzela pytanie jak kwestia antykoncepcji i plany na ewentualne dalsze ciąże... ja: 😬😰😵
🤡
 
Przykre doświadczenia...

Nie każdy musi mieć dzieci i nie musi ich mieć wiele.

Heh, oj tak, poród, a już najbardziej połóg i zmęczenie dały w kość... I człowiek raczej nie ma chęci po tych tam 3 miesiącach myśleć o dziecku. Miałam wizytę u gina tydzień po porodzie, a ten strzela pytanie jak kwestia antykoncepcji i plany na ewentualne dalsze ciąże... ja: 😬😰😵
🤡
Dla mnie połóg na szczęście był w miarę łaskawy, ale poród przerósł moje najśmielsze oczekiwania :p po tych 3 miesiącach już trochę zapomnialam, jak bolalo, ale w głowie ciagle mam swoje przemyślenia z tamtego okresu, że "nigdy wiecej" :D
 
@martimo ja też nie rozumiem bluzeczek. Moja teściowa mówi, że dobrze się sprawdzają przy śpiochach, bo wtedy nie podjeżdżają do góry. Ale ja nie mam za wiele takich spodni, a bluzeczki mam, bardzo śliczne, tylko że nie znoszę ich używać bo się podsuwają i całe nereczki na wierzchu. Ale body kopertowe to inna bajka i tu zgodzę się z @Józia89. bo to się zakłada bardzo wygodnie. A wciągnąć spodenki na tyłek to już nie jest aż taki problem. Choć pajace wygrywają 😁 Ale teraz zaczynam mieć poczucie, że pozwalając Kubie cały dzień być w pajacu to tak jakbym go z piżamki nie przebrała. Mimo to czasem tak robię 🤫

Najważniejsze żeby pieluszka była sucha maluch najedzony a czy on cały dzień jest w pajacu czy w innym ubranku to już mało istotne 😉
Ja zakładam małej wszystko ale faktycznie czasem jest mi łatwiej a już na pewno szybciej założyć właśnie to body kopertowe plus polspiochy niż np body przez głowe i do tego spodenki plus skarpetki przy zmianie pieluszki troszkę by z tym zeszło choć mi to sprawniej idzie niż mężowi 🤣

A jeśli chodzi o więcej dzieci.
Ja już tu nie raz pisałam że świadomie nie zdecydujemy się z mężem na kolejne dziecko.
Nasza córka świadomie ma zostać jedynaczka.
Chociażby ze względu na naszą historie wystarczy mi trzy poronienia.
A sami genetycy mówili że być może bede ronic np trzy ciaze pod rząd i szczęśliwa ciąża albo dwa poronienia i szczęśliwa cisza.
To jest jak totolotek a ja w to nie gram i nie wchodze.
Plus pobyt w szpitalu dal mi kość i nie wyobrażam sobie powtarzać tego choć pewnie bym już w tym szpitalu nie rodziła ale do doktorki bym chodziła kobieta anioł dużo pomogła.
Też na wizycie pytała mi się czy przepisujemy leki anty ale odmówiłam nie chce się faszerować lekami w ciazy sporo tego brałam.
Mówiła żeby co najmniej dwa lata poczekać jeśli byśmy się zdecydowali.

Wracając do rodzeństwa nasza córka będzie miała wszystko dla siebie nie będzie się musiała dzielić niczym choć szkoda bo jak nas kiedyś zabraknie to tak naprawdę zostanie sama na tym świecie no chyba że założy swoją rodzinę to już sama nie będzie.
Nie będziemy z mężem odbiegać aż tak daleko w przyszłość.
Teraz trzeba corke wychować niech skończy szkole później wybierze studia i niech jedzie do większego miasta bo u nas nie ma jakiś mega perspektyw na życie.

Dobrej nocy. Uciekam. Oczy mi się kleją.
 
reklama
Halo. Ja jako tako, ale poprawa średnio na jeża. Pytałam o bioderka bo nam kazała po 9 tyg przyjść i jutro właśnie jadę z małą
Jeśli chodzi o rodzeństwo to ja wiedziałam, że chce dwójke(choć zawsze marzyła mi sie trojeczka, a jesteśmy jeszcze większą familią 🤣 i wiecie to jest piękne. Jak rodzeństwo bawi się ze sobą ich relacje itp). Ja sama mam brata 4 lata różnicy i nasza relacja jest jaka jest. I co mogę Wam powiedzieć, by rodzeństwo się wspierało i chciało mieć ze soba kontakty jak wyjdą z domu. To trzeba stworzyć taki dom i relacje i nauczyć ich wzajemnego szacunku i miłości. Mam nadzieję, że mi się to uda ;).

@Nat_Ra ja u gina też jeszcze nie była ;).
U mnie @ już była, ale taka skąpa, że pomyślalam o tak to juz może być. A dziś 44 dc i nic ... czyżby tamto to był jeszcze połóg i pierwszy raz tej zołzy nie będzie?
@martimo na obroty ma jeszcze czas... moja też z pleców robi to na bok, a z brzuszka na plecy.
 
Do góry