reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopadowe mamy 2022

Ja tez nie jestem przekona do takich pieluch ale np.wiem, że zwykle pieluchy zawierają chlor, codziennie ubieramy dzieciom kilka razy taką.. ehh
Dlatego wolałabym jakąś alternatywę znaleźć, bambusowe nie mają chloru ale są drogie i człowiek ma zagwostke 🤔😌

Aż tak się nie wczytywałam 😉

Czasem jest lepiej mniej wiedzieć niż za dużo 😉
 
reklama
Mi się podoba idea pieluch wielorazowych, ale od początku wiedziałam, że nie będę ich używać. Jeśli mogę sobie oddać pracy, to tak zrobię. Plus nie przekonuje mnie idea przechowywania zasikanych (i gorzej) wkładów aż się uzbiera wsad do pralki .

Swoją drogą od wczoraj jesteśmy już w domu, tzn. póki co u babci. 🤗🤗 noc bardzo udana, nie mamy tu łóżeczka więc bez żadnych wyrzutów sumienia spałam z Kubą całą noc, prawie sam się obsługiwał przy piersi, tylko strasznie się rozpychał ☺
 
Mi się podoba idea pieluch wielorazowych, ale od początku wiedziałam, że nie będę ich używać. Jeśli mogę sobie oddać pracy, to tak zrobię. Plus nie przekonuje mnie idea przechowywania zasikanych (i gorzej) wkładów aż się uzbiera wsad do pralki .

Swoją drogą od wczoraj jesteśmy już w domu, tzn. póki co u babci. 🤗🤗 noc bardzo udana, nie mamy tu łóżeczka więc bez żadnych wyrzutów sumienia spałam z Kubą całą noc, prawie sam się obsługiwał przy piersi, tylko strasznie się rozpychał ☺

Super ze juz w domciu ❤️❤️❤️

Ma prawo mały się rozpychać niech się rozpycha jeszcze będziesz za tym tęsknić 😉❤️

Choc my z mala nie śpimy w sensie biorą ja na nasze łóżko - karmimy się czy to mm czy dostawiam do piersi czy zwyczajnie pobawić się i pogadać ❤️❤️❤️ i w ciągu dnia robimy sobie wspólną drzemke ot tak czy przy piersi ale w nocy staram się ją odkładać do łóżeczka od karmienia do karmienia.
Mąż się trochę boi że może jej nieświadomie zrobić krzywde w trakcie snu.
Łóżeczko mamy dosłownie obok naszego łóżka więc cały czas mam ja na oku 😉
 
Macie prezenty dla babc i dziadków?

Ja zamówiłam w imieniu małej 😉 dla każdej z babc po poduszce plus torba na zakupy 😉 a dla dziadka poduszke.

Tylko minus taki ze nie mamy nic dla prababci bede musiała wyskoczyć na chwilę na miasto coś kupić.
 
Macie prezenty dla babc i dziadków?

Ja zamówiłam w imieniu małej 😉 dla każdej z babc po poduszce plus torba na zakupy 😉 a dla dziadka poduszke.

Tylko minus taki ze nie mamy nic dla prababci bede musiała wyskoczyć na chwilę na miasto coś kupić.
My kupiliśmy kartki i po pierniczku takim :)
 

Załączniki

  • 16740329371977150036824143508081.jpg
    16740329371977150036824143508081.jpg
    1 MB · Wyświetleń: 36
Mi się podoba idea pieluch wielorazowych, ale od początku wiedziałam, że nie będę ich używać. Jeśli mogę sobie oddać pracy, to tak zrobię. Plus nie przekonuje mnie idea przechowywania zasikanych (i gorzej) wkładów aż się uzbiera wsad do pralki .

Swoją drogą od wczoraj jesteśmy już w domu, tzn. póki co u babci. 🤗🤗 noc bardzo udana, nie mamy tu łóżeczka więc bez żadnych wyrzutów sumienia spałam z Kubą całą noc, prawie sam się obsługiwał przy piersi, tylko strasznie się rozpychał ☺
Ja piorę prawie codziennie :) zawsze coś znajdę bo u nas w domu 5 ludziów :) No i nie zawsze mam pełen wsad ale to chyba nie musi być :) poza tym mam w domu pomieszczenie gospodarcze z pralka, suszarka a plus jest taki ze pralka i suszarka wydają dźwięki które usypiają mi dziecko :)
 
Ja piorę prawie codziennie :) zawsze coś znajdę bo u nas w domu 5 ludziów :) No i nie zawsze mam pełen wsad ale to chyba nie musi być :) poza tym mam w domu pomieszczenie gospodarcze z pralka, suszarka a plus jest taki ze pralka i suszarka wydają dźwięki które usypiają mi dziecko :)

To ja małej piore raz czasem dwa razy w ciągu tygodnia ale jej ciuchy piore osobno w płatkach mydlanych.

Nasze ciuchy są prane osobno w zupełnie innym proszku- kapsułkach.
 
Pierwotnie ambitnie chciałam wypróbować wielorazowe pieluchy, gdzie np. niektórzy pukali się w czoło, że po co się męczyć :p w końcu zrezygnowałam z tego, bo sama obsługa niemowlaka mnie przerastała już na etapie wyobraźni. Może jak się ma kolejne dziecko to jakoś łatwiej to przychodzi. poza tym słyszałam, że wielorazowe są dobre po domu, a na wyjście lepiej jednorazowe. no i kupa prania i bez tego ...
Przyznam się, że jak staram się być w miarę nieśmieciowa, to nie chce mi się prać wielorazowych wacików itp. Czasami posłużę się tetrą, jak wiem, że i tak za chwilę ląduje w praniu, ale na dłuższą metę wolę użyć jednorazowo wacika. Mam wrażenie, że zebrane brudy na takim wielorazowym wymagałyby więcej roboty w postaci przepierek nim wrzucone do pralki. A na to znaleźć czas ...

Może dlatego m.in. lubię korzystać z ubranek z odzysku (co nie znaczy że są brzydkie, zniszczone czy z niedopranymi plamami), bo przeraża mnie też momentami ta masowa produkcja ubrań. Jak kiedyś zobaczyłam ile ubranek się sprzedaje używanych w stanie właściwie idealnym ... i też ile się produkuje na nowych, to stwierdziłam, że to jest jednak straszne. Drugi obieg nie jest zły, ale oczywiście nikogo nie będę nawracać. Niech każdy robi jak uważa za słuszne :)
Z tym praniem wielorazowych to trochę jest więcej roboty. Ja poległam przy synu ale on robił 10 kup dziennie bardzo długo (wyszła alergia) i był bardzo wymagający. Jak ktoś ma spokojniejsze dziecko to nie ma problemu. Albo jak ktoś jest do pomocy. Jak jest dziecko tylko kp to nie trzeba przepierac, tylko robić płukanie z wirowaniem albo najkrótszy program prania bez proszku. Potem normalne pranie i wiele normalnych proszków się do tego nadaje (jest spis na grupach wielopielo) ale niestety zwykle to program ponad 2h potrzebny. Plus jeszcze płukanie.
 
reklama
Do góry