G
guest-1693758626
Gość
Ja np jak pobrudzi mi kupka staram się na bieżąco zaprac w rękach w proszku lovela wyschnie to wrzucam do pralki i piore w płatkach mydlanych - zalecenia pediatry ze względu na to że ma delikatna skorke.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja prawie wszystkie ubranka mam z drugiego obiegu, no chyba, że coś zobaczyłam i amen hhahaPierwotnie ambitnie chciałam wypróbować wielorazowe pieluchy, gdzie np. niektórzy pukali się w czoło, że po co się męczyćw końcu zrezygnowałam z tego, bo sama obsługa niemowlaka mnie przerastała już na etapie wyobraźni. Może jak się ma kolejne dziecko to jakoś łatwiej to przychodzi. poza tym słyszałam, że wielorazowe są dobre po domu, a na wyjście lepiej jednorazowe. no i kupa prania i bez tego ...
Przyznam się, że jak staram się być w miarę nieśmieciowa, to nie chce mi się prać wielorazowych wacików itp. Czasami posłużę się tetrą, jak wiem, że i tak za chwilę ląduje w praniu, ale na dłuższą metę wolę użyć jednorazowo wacika. Mam wrażenie, że zebrane brudy na takim wielorazowym wymagałyby więcej roboty w postaci przepierek nim wrzucone do pralki. A na to znaleźć czas ...
Może dlatego m.in. lubię korzystać z ubranek z odzysku (co nie znaczy że są brzydkie, zniszczone czy z niedopranymi plamami), bo przeraża mnie też momentami ta masowa produkcja ubrań. Jak kiedyś zobaczyłam ile ubranek się sprzedaje używanych w stanie właściwie idealnym ... i też ile się produkuje na nowych, to stwierdziłam, że to jest jednak straszne. Drugi obieg nie jest zły, ale oczywiście nikogo nie będę nawracać. Niech każdy robi jak uważa za słuszne![]()
Mi położna jak pokazywała pozycję leżącą, to też wskazała, żeby dziecku wsadzić między nóżki kocyk lub pieluchę zwinąć - że niby tak bezpieczniej dla rozwoju bioder...Ja od samego początku w nocy karmię córkę na boku, na leżąco i czasem obie tak zasypiamy. Miałam czasem wyrzuty sumienia, że przecież trzeba kłaść na plecy itp., ale niestety czasem nie jestem w stanie wytrzymać ze zmęczenia i zasypiam razem z nią. Mieliśmy kontrolę bioderek (wszystko ok) i wizytę u fizjoterapeutki (też wszystko ok). Rozmawiałam z nią o tym zasypianiu na boku i powiedziała, że dobrze wtedy wsadzić dziecku pomiedzy nóżki złożona pieluche tetrowa, podobno w czymś tam pomoże, nie pamiętam już dokladnie jej tłumaczenia![]()
Tak, to prawda. Woda i prąd przy pieluchach wielorazowych - to też był mój argument jak stwierdziłam, że nie.Nie wyobrażam sobie pieluchy wielokrotnego użytku- oszczędność śmieci (pampersy ) ale co z tego zużywa się woda / energia i zużywa pralka nie mówiąc już o czasie który trzeba na to poświęcić.
Jestem na nie.
Wiadomo kiedyś nasi rodzice taki mieli los ale ja nie chce się tak poświęcać.
Dziękuję za to ze są pampersy jednorazowe - wyrzucam do kosza i mam święty spokój.
Tak, to prawda. Woda i prąd przy pieluchach wielorazowych - to też był mój argument jak stwierdziłam, że nie.
Moja niestety nieodkładalna na śpiochaMi położna jak pokazywała pozycję leżącą, to też wskazała, żeby dziecku wsadzić między nóżki kocyk lub pieluchę zwinąć - że niby tak bezpieczniej dla rozwoju bioder...
No ja też nie mogę raczej zwalczyć zmęczenia i zasypiamy na boku częściej, ale i tak się przebudzam, to ją pakuję do łóżeczka i idę dalej w kimę![]()
Ja tez nie jestem przekona do takich pieluch ale np.wiem, że zwykle pieluchy zawierają chlor, codziennie ubieramy dzieciom kilka razy taką.. ehhNie wyobrażam sobie pieluchy wielokrotnego użytku- oszczędność śmieci (pampersy ) ale co z tego zużywa się woda / energia i zużywa pralka nie mówiąc już o czasie który trzeba na to poświęcić.
Jestem na nie.
Wiadomo kiedyś nasi rodzice taki mieli los ale ja nie chce się tak poświęcać.
Dziękuję za to ze są pampersy jednorazowe - wyrzucam do kosza i mam święty spokój.