reklama
- Dołączył(a)
- 21 Czerwiec 2022
- Postów
- 3 819
Oho, koleżanka milczy a zatem zapewne coś tam się dziejeTak, tu koleżance z łóżka obok zaraz stukną 2 tygodnie po terminie. I kompletnie nic się nie dzieje. Mówi, że próbowała każdego domowego sposobu.
@maszak, córeczka wylądowała czy jeszcze w brzuszku?
Miałam dziś znowu badanie. Bardzo miła i konkretna pani doktor wytłumaczyła mi, że moje ciało nie jest gotowe do porodu. Nic się nie dzieje, szyjka jest długa, twarda i zamknięta. Wytłumaczyła mi też, że próba indukcji najpewniej skończyłaby się cc, a tego chciałaby uniknąć (ja też, między innymi dlatego wybrałam ten szpital). Jestem zapisana na preindukcję na sobotę, więc będę tu tak długo, ale codziennie chyba będą sprawdzać czy może coś tam się nie zmienia.
Tyle w temacie.
PasiastyOgon
Moderator
- Dołączył(a)
- 2 Wrzesień 2020
- Postów
- 14 434
A dajcie spokój, ja mam niecaly tydzien do terminu od daaawna bóle jak na okres i skurcze. Tydzień temu stwierdzona zgladzona szyjka (czyli praktycznie jej nie ma), rozwarcie 3cm i NIC... lekarz tylko nastraszył, ze jak już pójdzie to szybko...
Z poprzednim porodem ledwo do szpitala zdążyliśmy. Także ten... mam zjazd dzisiaj psychicznie już. Jutro rano wizyta
Do tego żołądek mnie strasznie boli, może zaraziłam się jelitówką od dzieci...
Z poprzednim porodem ledwo do szpitala zdążyliśmy. Także ten... mam zjazd dzisiaj psychicznie już. Jutro rano wizyta
Do tego żołądek mnie strasznie boli, może zaraziłam się jelitówką od dzieci...
Zastanawia mnie w takim razie, czemu już cię wysłano do szpitala? Z powodu cukrzycy? A czy w warunkach gabinetu nie da się monitorować wagi i stanu dziecka? Co lekarz to pewnie opinia. Pewnie tak jest bezpieczniej...Oho, koleżanka milczy a zatem zapewne coś tam się dzieje
Miałam dziś znowu badanie. Bardzo miła i konkretna pani doktor wytłumaczyła mi, że moje ciało nie jest gotowe do porodu. Nic się nie dzieje, szyjka jest długa, twarda i zamknięta. Wytłumaczyła mi też, że próba indukcji najpewniej skończyłaby się cc, a tego chciałaby uniknąć (ja też, między innymi dlatego wybrałam ten szpital). Jestem zapisana na preindukcję na sobotę, więc będę tu tak długo, ale codziennie chyba będą sprawdzać czy może coś tam się nie zmienia.
Tyle w temacie.
Ja się denerwuję, że mnie może czeka indukcja, byle urodzić przed wizytą u lekarza w pon. ... Zero jakichś dolegliwości, jedynie czuję, że dziecko trochę spokojniejsze, jakby wyciszone. Rusza się, ma swoje pory, ale jakby spokojniej jest. Takie jest przynajmniej wrażenie.
Hehe i wszędzie pisze, żeby się nie denerwować, jak się zaczął 40. tydzień, bo dziecko w każdej chwili może się urodzić i ma jeszcze trochę czasu, zanim będzie uznane za przenoszone, co wiemy no to się staram nie denerwować, wychodzi jak wychodzi. Podobno dostaje jakiś impuls, że ma wyłazić, no ciekawe.
GratulacjeDziewczyny, ja chciałam zameldować, że wczoraj ok. 19.00 bardzo niespodziewanie odeszły mi wody, ok. 22 zaczęły się skurcze, a o 4:17 na świat przyszla nasza Julia
maszak
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Marzec 2022
- Postów
- 4 969
G
Gratulacje dla Ciebie. Urodziłaś szyciutko.Dziewczyny, ja chciałam zameldować, że wczoraj ok. 19.00 bardzo niespodziewanie odeszły mi wody, ok. 22 zaczęły się skurcze, a o 4:17 na świat przyszla nasza Julia
maszak
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Marzec 2022
- Postów
- 4 969
To i ja się zamelduję . W nocu przeniesli mnie na porodówkę, bo bali się, że nie zdażymy jakby siś zaczęło. Ostatecznie wszystko się wyciszyło i poszłam spać. O 8:00 lewek, podpiete ktg, 5 cm rozwarcia. Od 9:00 oksy , i o 11:25 urodziłam to moje "male" cudo 3860 g, 57cm , 10/10
Trzymam za Was kciuki
Trzymam za Was kciuki
Gratulacje!To i ja się zamelduję . W nocu przeniesli mnie na porodówkę, bo bali się, że nie zdażymy jakby siś zaczęło. Ostatecznie wszystko się wyciszyło i poszłam spać. O 8:00 lewek, podpiete ktg, 5 cm rozwarcia. Od 9:00 oksy , i o 11:25 urodziłam to moje "male" cudo 3860 g, 57cm , 10/10
Trzymam za Was kciuki
reklama
- Dołączył(a)
- 21 Czerwiec 2022
- Postów
- 3 819
Tak, jestem w szpitalu z powodu cukrzycy. Takie są zalecenia, że muszę być pod stałą obserwacją, w warunkach gabinetu nie da się zrobić ktg 3 razy dziennie, ponadto łożysko może szwankować. I dlatego szpital. U mnie akurat jest wszystko bardzo dobrze, ale też mam dobrze wyregulowaną cukrzycę (pani doktor mi dzisiaj gratulowała). Czekamy do terminu, ale i tak muszę się liczyć z cc. U cukrzyczki raczej nie będą czekać do 42 tygodnia, nawet gdyby było ok.Zastanawia mnie w takim razie, czemu już cię wysłano do szpitala? Z powodu cukrzycy? A czy w warunkach gabinetu nie da się monitorować wagi i stanu dziecka? Co lekarz to pewnie opinia. Pewnie tak jest bezpieczniej...
Ja się denerwuję, że mnie może czeka indukcja, byle urodzić przed wizytą u lekarza w pon. ... Zero jakichś dolegliwości, jedynie czuję, że dziecko trochę spokojniejsze, jakby wyciszone. Rusza się, ma swoje pory, ale jakby spokojniej jest. Takie jest przynajmniej wrażenie.
Hehe i wszędzie pisze, żeby się nie denerwować, jak się zaczął 40. tydzień, bo dziecko w każdej chwili może się urodzić i ma jeszcze trochę czasu, zanim będzie uznane za przenoszone, co wiemy no to się staram nie denerwować, wychodzi jak wychodzi. Podobno dostaje jakiś impuls, że ma wyłazić, no ciekawe.
W innym poznańskim szpitalu być może już byłabym po porodzie. Najpewniej cc.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 394 tys
- Odpowiedzi
- 32 tys
- Wyświetleń
- 2M
Podziel się: