G
guest-1693758626
Gość
A ze skierowaniem na badania to już gorzej. POZ musi zapłacić za nie z własnych funduszy (chociaż teraz stworzono coś takiego jak fundusz powierzony ale wystarcza to na jąkać 1/5 kosztów) tak samo specjalista … np usg brzucha, czy doppler. Wiec to się z automatu nie opłaca. Mamy swoje wynegocjowane ceny które są niższe niż w laboratorium ale przy takiej ilości badań to zbiera się niezła sumka.
Czyli wychodzi na to że trzeba sobie samemu prywatnie robić takie badania bo przychodni nie opłaca się wysłać pacjenta na badania
Jestem przerażona.
Ale o tym już od dawna dawna słyszałam dlatego przychodnie omijam szerokim łukiem a jak muszę już iść to raczej zdarza mi się raz na rok / dwa.
Wszystkie badania w ciąży miałam wykonywane prywatnie tak samo jak I wizyty u prywatnego lekarza.
Dobrze ze na to mamy pieniądze i to w cale nie małe bo na dzień dzisiejszy to spora sumka.
Raz jedyny przez cala ciąże byłam na NFZ.
No teraz czeka mnie jeszcze poród w państwowej placówce.