reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopadowe mamy 2022

reklama
Ja to czuje się fatalnie, po jedzeniu mam takie zjazdy energetyczne, że często zasypiam chociaż cukry są w granicach 122-126 po godzinie. Też muszę wykonać ta krzywa ale boję się, że tam zasnę, nie cierpię tego badania i jeszcze jak to przeżyć w pierwszym trymestrze... Ciągle jestem głodna i zmęczona, nawet ostatnio zrobiłam sobie przerwę od forum bo nie miałam siły. Stwierdziłam, że to moja ostatnia ciąża, nie jestem stworzona do tego stanu
Bardzo dobrze Cie rozumiem. Też czuje ze to nie dla mnie. Z decyzja o drugim dziecku czekaliśmy 3 lata bo ciągle nie byłam gotowa... pragnęłam dziecka ale myśl o ciąży, porodzie i połogu ciągle była zbyt świeża i się trochę zamazala aż teraz już mi się wszystko przypomina i mówię nigdy więcej😅. Nie należę do tych osób co 'kwitną' w ciazy, wręcz ciągle coś. Jak nie bóle zoladka, wymioty, to zmęczenie, albo znowu przeziębiam się ciągle i od dwóch dni mecze się z zapchanym nosem i katarem... od początku właściwie ciągle coś. Nie żałuję decyzji tylko miałam nadzieję że teraz będzie łatwiej:)
 
Bardzo dobrze Cie rozumiem. Też czuje ze to nie dla mnie. Z decyzja o drugim dziecku czekaliśmy 3 lata bo ciągle nie byłam gotowa... pragnęłam dziecka ale myśl o ciąży, porodzie i połogu ciągle była zbyt świeża i się trochę zamazala aż teraz już mi się wszystko przypomina i mówię nigdy więcej😅. Nie należę do tych osób co 'kwitną' w ciazy, wręcz ciągle coś. Jak nie bóle zoladka, wymioty, to zmęczenie, albo znowu przeziębiam się ciągle i od dwóch dni mecze się z zapchanym nosem i katarem... od początku właściwie ciągle coś. Nie żałuję decyzji tylko miałam nadzieję że teraz będzie łatwiej:)
Ja już 3 raz liczyłam, ze będzie latwiej, a tu zadnej taryfy ulgowej 🤷‍♀️
 
Apetytu brak moje bobo toleruje o dziwo ryby których ja nie znoszę i mamy mała wojnę. Ale ze nadal jestem z tym sama, to pojechaliśmy z bobo sami nad morze i dostało rybkę 😅 w 10w03d miałam 2,8 cm
No i bardzo dobrze, że jesteś nad morzem :). Twoje lubi rybę, a mnie znów odrzuciło i idąc tym tropem obstawiam chłopaka ;). I trzymam kciuki za Twój apatyt :). A Ty kiedy masz termin?
A mówiłaś sprawcy o dzidziusiu?
 
Bardzo dobrze Cie rozumiem. Też czuje ze to nie dla mnie. Z decyzja o drugim dziecku czekaliśmy 3 lata bo ciągle nie byłam gotowa... pragnęłam dziecka ale myśl o ciąży, porodzie i połogu ciągle była zbyt świeża i się trochę zamazala aż teraz już mi się wszystko przypomina i mówię nigdy więcej😅. Nie należę do tych osób co 'kwitną' w ciazy, wręcz ciągle coś. Jak nie bóle zoladka, wymioty, to zmęczenie, albo znowu przeziębiam się ciągle i od dwóch dni mecze się z zapchanym nosem i katarem... od początku właściwie ciągle coś. Nie żałuję decyzji tylko miałam nadzieję że teraz będzie łatwiej:)
Ja właśnie też byłam chora od samego początku, zatoki męczyły mnie z dobre 3 tygodnie, teraz z kolei dobija mnie alergia. U mnie na odwrót, taka byłam zakochana w pierwszym dziecku, że miałam zamiar po 3 latach znowu się starać, ale zawirowania z pracą odwlekły ta decyzję i teraz jak dziecko ma już 6 lat czasami mam chwilę zwątpienie, że znowu się zaczną te choróbska bo dla mnie to było najgorsze, każdy kaszel kończył się wymiotami, teraz jak wyrosła i sobie o tym przypomnę... Chcę tego dziecka, ale po tylu latach to nawet wizja cc jest straszna chociaż wtedy uważałam, że nie było źle i da się przeżyć 😄
 
Ja właśnie też byłam chora od samego początku, zatoki męczyły mnie z dobre 3 tygodnie, teraz z kolei dobija mnie alergia. U mnie na odwrót, taka byłam zakochana w pierwszym dziecku, że miałam zamiar po 3 latach znowu się starać, ale zawirowania z pracą odwlekły ta decyzję i teraz jak dziecko ma już 6 lat czasami mam chwilę zwątpienie, że znowu się zaczną te choróbska bo dla mnie to było najgorsze, każdy kaszel kończył się wymiotami, teraz jak wyrosła i sobie o tym przypomnę... Chcę tego dziecka, ale po tylu latach to nawet wizja cc jest straszna chociaż wtedy uważałam, że nie było źle i da się przeżyć 😄
Bierzesz coś w ciąży na alergię?
 
Cześć dziewczyny, grupa utworzona mam pytanie do was czy któraś ma czas i chęci aby zostać moderatorka grupy? Najlepiej dziewczyna która ma więcej czasu 🙂 jakieś propozycje ?
 
Ja się powoli zbieram na prenatalne. Trzymajcie kciuki!! Rano nie wiem czy że stresu czy czego było mi tak niedobrze, że stałam nad WC. Dopiero niedawno mi trochę przeszło. A już się bałam, że nie dam rady dojechać. Jadę ponad godzinę😱
 
@Sherlook kciuki zaciśniete.
@Ala_25 przykro mi, ze młoda aż tak chorowała. Tzn, że kaszel się tak konczył. Drugi maluszek wcale nie musi taki być tzn ani chorowity, ani żeby tak kaszel się kończył. Mój syn ma 22 miechy i ani razu nie chorował... miał 2 razy katar, który spływał i kaszlał.
@Inka7 Za pół roku zobaczysz mega zmiany :). Choć mój syn pprownując go do córek to dużo w tyle. Starsza córa normalny rozeój czyli robiła to co większość dzieci w jej wieku, a młodsza 😱. 17 miesiecy bez pieluchy, 18 mówiła pelnymi zdaniami i nadal tak u niej jest, że ona nadal do przodu. Jak dzidziuś będzie to Ci pewnie chciala przy nim pomagać i będzie pieluszki nosić tak jak moj starszak ;). Ba ona nawet karmiła swoje lalki piersią i chustowała ;) takse takie maluchy są cudne.
 
reklama
@Sherlook kciuki zaciśniete.
@Ala_25 przykro mi, ze młoda aż tak chorowała. Tzn, że kaszel się tak konczył. Drugi maluszek wcale nie musi taki być tzn ani chorowity, ani żeby tak kaszel się kończył. Mój syn ma 22 miechy i ani razu nie chorował... miał 2 razy katar, który spływał i kaszlał.
@Inka7 Za pół roku zobaczysz mega zmiany :). Choć mój syn pprownując go do córek to dużo w tyle. Starsza córa normalny rozeój czyli robiła to co większość dzieci w jej wieku, a młodsza 😱. 17 miesiecy bez pieluchy, 18 mówiła pelnymi zdaniami i nadal tak u niej jest, że ona nadal do przodu. Jak dzidziuś będzie to Ci pewnie chciala przy nim pomagać i będzie pieluszki nosić tak jak moj starszak ;). Ba ona nawet karmiła swoje lalki piersią i chustowała ;) takse takie maluchy są cudne.
Hahah mój starszak-chłopak tez karmił lalki piersią 🤣
 
Do góry