Hej dziewczyny, jestem w 10+4. Miałam pierwsze usg w 9 tyg i dzieciątko miało 2,3 cm
podobno trochę małe według pani która robiła usg. Niestety mam tez mała cystę miejmy nadzieje ze się wchłonie.
Czy wy tez cały czas się tak martwicie czy to ze mną jest coś nie tak. Narazie za bardzo nie pozwalam się sobie cieszyć ciąża mimo ze długo się staraliśmy bo cały czas się boje ze coś się stanie. Nie bardzo wiem jak Non stop nie myśleć czy wszytsko ok
może to dlatego ze pierwsza ciąża i mam nadpłytkowośc i cały czas czekam aż co będzie nie tak.
Poza tym mieszkam w uk wiec wizyty są dość rzadkie z położna i tylko dwa usg( pierwsze zrobiłam sama prywatnie bo
Już nie mogłam się doczekać żeby zobaczyć czy wszytsko w porzadku)
Caly czas mam mega nudności wiec jak mam jakiś lepszy dzień to mi się zdaje ze na pewno już coś nie tak