reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2022

@kamilamhm a co tam u ciebie? 😃

Kuba wstał dziś o godzinkę później, 6:20 i ma jakiś problem żeby się ponownie położyć 😅
W ogóle zanim pójdzie spać ze mną na noc, ma jakieś problemy. Długo zasypia, budzi się z płaczem po godzinie, i dosypia do północy i znów budzi się płacząc. Tylko ze mną śpispokojnie. Może ma skok.
 
reklama
@kamilamhm a co tam u ciebie? 😃

Kuba wstał dziś o godzinkę później, 6:20 i ma jakiś problem żeby się ponownie położyć 😅
W ogóle zanim pójdzie spać ze mną na noc, ma jakieś problemy. Długo zasypia, budzi się z płaczem po godzinie, i dosypia do północy i znów budzi się płacząc. Tylko ze mną śpispokojnie. Może ma skok.
Albo może ząbki dokuczają. Moje tez pobiły dziś rekord i muchy wstaly po 6:00 🤪. I młoda ani myśli iść spać 🙉. Ja już po śniadaniu i kawie buszuję w necie 🤣.
 
No my też nie 😁

Jeśli miałaś umowę do dnia porodu, to zasiłek wypłaca ci zus, bo twój pracodawca przekazał tej wspaniałej instytucji wszystkie papiery i tym samym zakończył waszą współpracę. Zatem wniosek o przeliczenie tego zasiłku składasz w zusie. Przy czym jak najbardziej, należy się 🙂
Trzeba złożyć przez PUE.
Skoro już nie jest pracownikiem, to nie ma sensu dzwonić do kadrowej.
 
Ja niby też się nie przejmuję, ale pierwsze co pomyślałam, o kurde chyba zaszalałam .. jednak raczej ja miałam racje, bo te ubrane dzueci wsztstkie były czerwone na buzi i nie były opalone ;).
@Nat_Ra bardzo dobrą masz zasadę. Ja tez taj ubieram. U nas wczoraj naprawde było ciepło i ja byłam w krotkim rękawku i spodenkach.

Będąc na tej imprezie mówię do męża patrz jak te dzieciaki są na golaska. Było trochę takich maluchów. Jedno bez spodenek gołe nóżki drugie na krótki rękawek ubrane i spodenki krotkie ( chodzi o lokal ) a nasza w porównaniu z nimi obabulona jak babuszka 🤪sukienka na długi rękaw i rajstopki nie za cienki nie za grube na to mój mąż mówi "No widze ale co z tego jak tamte zasmarkane a nasza zdrowa" . Tak żeśmy przy stole rozmawiali i w sumie każdy przyznał nam racje.
A w cale ciepło nie było w tym lokalu.
Na dodatek to maluszki które nie biegają nie szaleją większość z nich lezala w gondoli / nosidle. Sama jak leze to przykrywam się cieńszym kocem bo jednak jest chłodno człowiekowi jak tak leży się bez ruchu 😉
Mówię o niższych temperaturach i wiadomo że w zależności o sytuacji a nie gdzie jest +30 skwar i nie ma czym oddychać.
Nasza to szalała większości na rękach nóżki cały czas pracowały a tamte leży i plus minus w podobnym wieku jak nasza córka.
A jak wróciliśmy do domu położyłam ją na łóżku chciałam jej zdjąć ciuchy i do kąpieli a ona cyk na brzuszek widać że tego było jej brak.

Ja również mam zasade że ubieram mloda jak siebie ale te pogody póki co u nas w cale nie są jakieś rewelacyjne wiec jeśli chodzi o dwór to ma body ( krótki rękaw albo długi ) bluza i spodenki ale spodenki długie i czapeczka cieńsza ale jest 😉
 
Trzeba złożyć przez PUE.
Skoro już nie jest pracownikiem, to nie ma sensu dzwonić do kadrowej.

Nie zaszkodzi mi zadzwonić i się zapytać 🤪
Akurat w tej placówce to każdy mnie zna a i przy okazji się pogada 🤪

Właśnie tak u nas jest ze umowa na 10 msc w roku szkolnym i tak w kółko przez wiele wiele lat.
Nie dorobiłam się umowy na stałe.
 
Będąc na tej imprezie mówię do męża patrz jak te dzieciaki są na golaska. Było trochę takich maluchów. Jedno bez spodenek gołe nóżki drugie na krótki rękawek ubrane i spodenki krotkie ( chodzi o lokal ) a nasza w porównaniu z nimi obabulona jak babuszka 🤪sukienka na długi rękaw i rajstopki nie za cienki nie za grube na to mój mąż mówi "No widze ale co z tego jak tamte zasmarkane a nasza zdrowa" . Tak żeśmy przy stole rozmawiali i w sumie każdy przyznał nam racje.
A w cale ciepło nie było w tym lokalu.
Na dodatek to maluszki które nie biegają nie szaleją większość z nich lezala w gondoli / nosidle. Sama jak leze to przykrywam się cieńszym kocem bo jednak jest chłodno człowiekowi jak tak leży się bez ruchu 😉
Mówię o niższych temperaturach i wiadomo że w zależności o sytuacji a nie gdzie jest +30 skwar i nie ma czym oddychać.
Nasza to szalała większości na rękach nóżki cały czas pracowały a tamte leży i plus minus w podobnym wieku jak nasza córka.
A jak wróciliśmy do domu położyłam ją na łóżku chciałam jej zdjąć ciuchy i do kąpieli a ona cyk na brzuszek widać że tego było jej brak.

Ja również mam zasade że ubieram mloda jak siebie ale te pogody póki co u nas w cale nie są jakieś rewelacyjne wiec jeśli chodzi o dwór to ma body ( krótki rękaw albo długi ) bluza i spodenki ale spodenki długie i czapeczka cieńsza ale jest 😉
Ja zawsze dzieci ubierram jak siebie + warstwa wiecej jesli jest chlodniej. Moje dzieci chodzą bez kapci bo nie lubią jak ka rzadko chorowaly i chorują. Młody pierwszy raz mi tak powazniej zachorował. Więc ja jestem z tych co nir przegrzewają! Bo to najgorsza z mozliwych opcji. Znajoma moja córka lat 11 , druga 4 ... i srednio 2 razy w miesiąvu starsza chora... młpdsza częściej 🙈...
I dlaczego to pisze... bo ona nawet na klatce schodoewej zakłada im bluzy, mimo dlugiego rekawka. W lecie sweterki i bluzy nawet jak jest 30 stopni, ale wieje.. dzieci zawsze przegrzane i efekty są. Jednak nie przekonasz jej ;) i ciagle mówo .. twoje dzieci mają taką odporność.. no mają, bo są ubrane stosownie do pogody ;)
 
Będąc na tej imprezie mówię do męża patrz jak te dzieciaki są na golaska. Było trochę takich maluchów. Jedno bez spodenek gołe nóżki drugie na krótki rękawek ubrane i spodenki krotkie ( chodzi o lokal ) a nasza w porównaniu z nimi obabulona jak babuszka 🤪sukienka na długi rękaw i rajstopki nie za cienki nie za grube na to mój mąż mówi "No widze ale co z tego jak tamte zasmarkane a nasza zdrowa" . Tak żeśmy przy stole rozmawiali i w sumie każdy przyznał nam racje.
A w cale ciepło nie było w tym lokalu.
Na dodatek to maluszki które nie biegają nie szaleją większość z nich lezala w gondoli / nosidle. Sama jak leze to przykrywam się cieńszym kocem bo jednak jest chłodno człowiekowi jak tak leży się bez ruchu 😉
Mówię o niższych temperaturach i wiadomo że w zależności o sytuacji a nie gdzie jest +30 skwar i nie ma czym oddychać.
Nasza to szalała większości na rękach nóżki cały czas pracowały a tamte leży i plus minus w podobnym wieku jak nasza córka.
A jak wróciliśmy do domu położyłam ją na łóżku chciałam jej zdjąć ciuchy i do kąpieli a ona cyk na brzuszek widać że tego było jej brak.

Ja również mam zasade że ubieram mloda jak siebie ale te pogody póki co u nas w cale nie są jakieś rewelacyjne wiec jeśli chodzi o dwór to ma body ( krótki rękaw albo długi ) bluza i spodenki ale spodenki długie i czapeczka cieńsza ale jest 😉
Ja jestem z tych co zimny chów.
Wcale nie uznaje zasady, ze ubieram jak siebie. Bo ludzie mogą być zmarzluchem wychuchanymi a wcale nie trzeba tak wychowywać dziecka.
Mój średni syn, nie lubi ciepła. I od małego jest bardziej rozebrany niż ja. Nie choruje, od wielu lat.
Najmłodszy - tez zazwyczaj bez skarpetek, w bodziakach. Nie jest wiecznie zasmarkany, a uważam ze jeden z mniej infekcyjnych dzieci. Na dworze tez juz nie raz bez czapki i w bodach, przy wcale nie upale.
W lokalu był tez, czy u mnie w pracy …
Także ja stoję po drugiej stronie :)
 
Ja akurat nie czuje (nie czułam) się samotna, bo ja po prostu lubię być sama. Wiedziałam, że mąż będzie długo ze mną ale w końcu wyjedzie do pracy. Dałam radę sobie ogarnąć życie, nowe życie :) i tak jak piszesz i ja też kiedyś tu pisałam, ogarnęłam w życiu już wszystko co miałam ogarnąć, a dziecko w sumie wiele nie zmieniło, nadal jeździmy w góry, mąż jak chce to idzie wyżej, jak mała dorośnie to też pójdziemy, póki co doliny ale wszystko w swoim czasie ♡
Podziwiam Cię, ja zawsze chciałam być taką mamą, która wszędzie jeździ z bobasem, ale teraz jakos mnie stresują takie dalsze wyjazdy. Niby moje dziecko nie jest jakieś problemowe, ale najbezpieczniej czuję się w domu czy gdzies niedaleko. Może wybierzemy się na wakacje nad nasze morze, choć też jazda kilka h samochodem mnie stresuje. Latać samolotem się boję (choć latam, zmuszam się 😀) i jakos nie wyobrażam sobie w tym stresie jeszcze ogarniać córki. Więc zagraniczne wyjazdy poki co chyba odpuścimy...
@kamilamhm a co tam u ciebie? 😃

Kuba wstał dziś o godzinkę później, 6:20 i ma jakiś problem żeby się ponownie położyć 😅
W ogóle zanim pójdzie spać ze mną na noc, ma jakieś problemy. Długo zasypia, budzi się z płaczem po godzinie, i dosypia do północy i znów budzi się płacząc. Tylko ze mną śpispokojnie. Może ma skok.
A dzięki że pytasz :D piękne, słoneczne dni za nami, niedzielę i poniedziałek spędziliśmy niedaleko, na wsi u rodziny, w ogrodzie. Malutka leżała na swojej macie na trawie, dziadkowie ją nosili, pogrillowaliśmy. Było super :) Dzisiaj już deszczowo, nawet pies nie chciał rano wychodzić 😆
W tygodniu bylam u endokrynologa, chyba nie jest ze mną tak źle. Pani stwierdziła, że to poporodowe zapalenie tarczycy i powinno samoistnie ustąpić, póki co nie dala mi leków, mam powtórzyć badania za 4 tygodnie. U niektórych kobiet nadczynność przechodzi w niedoczynność, mam nadzieję, ze mnie to ominie.
Co do ubierania malucha - mnie najbardziej stresowało to na samym początku, choć do dzisiaj bardziej od zmarznięcia boję się przegrzania. Też staram się ubierać w tyle warstw, ile sama mam na sobie. Czapkę zamieniłam teraz na opaskę, choć na słoneczku jak było już 18 stopni ściągaliśmy ją, wiadomo :) ale zamowilam już taki letni kapelusik w h&m, bo boję się, że ta łysawa bańka jej się spali 😀
 
Nie zaszkodzi mi zadzwonić i się zapytać 🤪
Akurat w tej placówce to każdy mnie zna a i przy okazji się pogada 🤪

Właśnie tak u nas jest ze umowa na 10 msc w roku szkolnym i tak w kółko przez wiele wiele lat.
Nie dorobiłam się umowy na stałe.
A co to za umowa ? Zlecienie? Raczej ryzykowna forma.
 
reklama
Do góry