G
guest-1693758626
Gość
A ja powiem ze swojej perspektywy że mam mega pomoc ze strony męża choć nie uważam tego jako pomoc przecież on również jest rodzicem jak i ja
Wraca do domu z pracy zje obiad i zajmuje się mała a ja mam chwile dla siebie czy na ogarnięcie czegoś tam
Teraz gdy karmimy mm on przed pracą jeśli wypada karmienie daje małej mleczko
Fakt mój mąż gdy zaszłam w ciążę przestał jeździć na wędkowanie ( ma tego sprzętu troche) .
I raczej to nie ten typ ze on pójdzie z kolegami na piwko. Nie.
A na wypady rodzinne jedziemy razem przecież jesteśmy rodzina.
Wiadomo jakby mała była np chora to ani on (przecież mógłby kogoś zarazić) ani ja z mala nie jedziemy- zostajemy razem w domu.
I nie ograniczam go. Nie.
Wraca do domu z pracy zje obiad i zajmuje się mała a ja mam chwile dla siebie czy na ogarnięcie czegoś tam
Teraz gdy karmimy mm on przed pracą jeśli wypada karmienie daje małej mleczko
Fakt mój mąż gdy zaszłam w ciążę przestał jeździć na wędkowanie ( ma tego sprzętu troche) .
I raczej to nie ten typ ze on pójdzie z kolegami na piwko. Nie.
A na wypady rodzinne jedziemy razem przecież jesteśmy rodzina.
Wiadomo jakby mała była np chora to ani on (przecież mógłby kogoś zarazić) ani ja z mala nie jedziemy- zostajemy razem w domu.
I nie ograniczam go. Nie.