- Dołączył(a)
- 21 Czerwiec 2022
- Postów
- 3 855
To prawdaMy też generalnie nie mamy jakoś super dużo problemów, może to tak brzmi z opowieści tutaj.
Tam gdzie chodzę na fizjo z córką to jest taki ośrodek (nawet nie wiedziałabym o jego istnieniu, gdyby nie to, że pediatra tylko tam dał skierowanie), w którym też pracują z ludźmi z niepełnosprawnościami i widzę nie raz takie dzieci/młodzież i za każdym razem czuję wdzięczność, że my takiego kłopotu nie mamy. Wyzwaniem dla mnie jest taka pierdoła jak zawiezienie córki na czas gdzieś, a dla rodzica takich dzieci?
Człowiek się zastanawiał, czy dziecko, które siedzi w brzuchu, ma na pewno po 5 palców u każdej kończyny. Jakie to szczęście mieć zdrowe dziecko.
I takie, które wczoraj przespało ponad 6 godzin, bez afery dało sobie zmienić pieluchę, poszło spać dalej przy cycku, spało kolejne 6 godzin i potem jeszcze dospało godzinkę nie mam co narzekać. Idę się szykować, dziś dla odmiany jedziemy tramwajem ale krótko, dwa przystanki