zwariować można... właśnie znalazłam...
Panie w ciąży nie mogą jeść:
- szczupaki,
- okonie,
- sandacze,
- węgorze,
- miętusy
Panie w ciąży mogą zajadać się natomiast:
śledziami, kawiorem, dorszami, makrelami, sieje, łososiami.
tak jak piszesz tylko spokój i rozsądek nas uratuje
Też teraz poszukałam i znalazłam na 1 stronie coś takiego:
"
Ryby wędzone na ciepło w
ciąży są przeciwwskazane ze względu na możliwość zakażenia bardzo niebezpieczną bakterią Listeria monocytogenes, co w 20-30% przypadków prowadzi do śmierci. W
ciąży listerioza jest szczególnie niebezpieczna, ponieważ może bezobjawowo przebiegać u matki, a doprowadzić nawet do śmierci płodu."
na 2 stronie coś takiego:
"Większość ekspertów i źródeł wskazuje, że tak. Jednak niektórzy zalecają ostrożność z powodu ryzyka listeriozy. Jeśli chcemy mieć pewność, warto w okresie ciąży wykluczyć ryby wędzone na zimno, sięgając po te wędzone na ciepło – zwłaszcza słodkowodne, a także szproty, śledzie i flądry, które podaje się działaniu wysokiej temperatury – 90 stopni, co sprawia, że ich mięso jest soczyste i jędrne."
(co już zaprzecza temu co było wyżej)
ale najlepsze jest, że na tej samej stronie niżej jest:
"Których ryb wędzonych w ciąży unikać? Istnieją gatunki wędzonych ryb, których w ciąży warto unikać, są to między innymi: wędzonego łososia, wędzonego pstrąga wędzonego tuńczyka wędzonego rekina, wędzonego miecznika, wędzonej makreli."
Tu link:
Link do: Ryby wędzone w ciąży - jeść czy nie jeść? | SOSrodzice.pl
Dlatego podchodzę z takim dystansem do tego wszystkiego
@PaulaZiel93, co do paluszków rybnych - tam to jednak wszystko jest zmielone. Jeśli masz takie z dobrym składem, to raczej można. Ale takie najzwyklejsze - w nich chyba może być wszystko
A co do pasztetowej - też uważana jest za niezbyt zdrową - ale jeśli nie jesz jej codziennie kilogramami, to myślę, że nie powinno być źle
