To moja ma takie momenty że bawi się z 5-10min sama. Ale najdłużej zajmują ją książeczki co wykorzystujemy rano jak wstaje to bierzmy ją do łóżka i 20-30min ogląda książeczki a my dosypiamyMam do Was takie pytanie: czy Wasze dzieci potrafią skupić się na zabawce dłużej niż minutę? Mój syn bawi się wszystkim ekspresowo: chce układać wieżę z pudełek, układam, on psuje, koniec zabawy. Chcę sorter, pomagam mu wkładać, ale 3 klocki i już się zwija i idzie gdzie indziej. I tak z większością zabawek. Na dłużej, tzn około 5 minut zatrzymuje go zabawa piłeczką czy czytanie książek, choć podejrzewam, że to drugie dlatego, że ma ich dużo. Kiedyś jak wziął traktor to bawił się nim nawet z pół h, a teraz jakby wszystko mu się znudziło I nawet jak dostaje coś nowego to szału nie ma. Może dlatego, że ma za dużo zabawek?
Jak jest u Was?
A tak to jak ja się z nią bawię to kilka minut potrafimy bawić się tym samym. Ale faktycznie im mnie zabawek w zasięgu wzroku tym lepiej
Dzisiaj na urodziny dostała domek dumel i naprawdę się nim na dłużej zainteresowala