reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2021

U nas dzisiaj pierwszy dzień w żłobku. Była na godzinę, jutro też 1h, a w pon do drzemki, więc ok 3h.

Przy oddaniu nie płakała ale chyba tylko dlatego że się nie zorientowała co się dzieje. Na sali pani mówiła ze płakała, była caly czas u pani na rękach. Jak oglądały świat przez okno to było ok. Do dzieci nie chciała.

Na jutro mam jej zabrać jakieś przekąski które lubi żeby ją mogły rozpraszać :)

No nic dam znać jutro.

Pierwsze koty za płoty, mam nadzieje, że jak będzie miała się usamodzielnić, nie tylko być na rękach to będzie dobrze 😉. Największa szkoda, że Ty nie mogłaś być nawet na chwilę...
 
reklama
Pierwsze koty za płoty, mam nadzieje, że jak będzie miała się usamodzielnić, nie tylko być na rękach to będzie dobrze 😉. Największa szkoda, że Ty nie mogłaś być nawet na chwilę...
A właśnie tak mi jest chyba łatwiej, mam też pełne zaufanie do opiekunek i bardzo je lubię. Mam ten przywilej że je wszystkie znam bo to pracowy żłobek.

Dzisiaj widziałam że opiekunka bardzo się starała, dała kilka propozycji co jutro zabrać z domu żeby Idze było łatwiej.
 
A właśnie tak mi jest chyba łatwiej, mam też pełne zaufanie do opiekunek i bardzo je lubię. Mam ten przywilej że je wszystkie znam bo to pracowy żłobek.

Dzisiaj widziałam że opiekunka bardzo się starała, dała kilka propozycji co jutro zabrać z domu żeby Idze było łatwiej.

Zaangażowanie opiekunek to jedno a charakter dziecka i to jak będzie wyglądała adaptacja to zupełnie inna historia 🙂. Mam nadzieję, że u Ciebie szczęśliwsza! U mnie też są super opiekunki i mam pełne zaufanie, ale co z tego jak adaptacja trwa już półtora miesiąca i końca nie widać...
 
Zaangażowanie opiekunek to jedno a charakter dziecka i to jak będzie wyglądała adaptacja to zupełnie inna historia 🙂. Mam nadzieję, że u Ciebie szczęśliwsza! U mnie też są super opiekunki i mam pełne zaufanie, ale co z tego jak adaptacja trwa już półtora miesiąca i końca nie widać...
Też się nastawiam że to potrwa. Ale na pocieszenie u nas w żłobku jest też córka kuzynki i ona chyba 2 miesiące walczyła, zasypiala w łóżeczku obrażona na stojąco w gabinecie pani dyrektor, płakała, krzyczała itp a teraz opiekunki mówią że najbardziej zaangażowane dziecko w zajęcia, pomaga innym i nie chce wychodzic że żłobka.
 
@Unficzka a to ciągle tamten żłobek? Doszłaś do porozumienia z opiekunkami po tym incydencie z rzekomą chorobą?

Tak, to ten sam żłobek. W ten poniedziałek miałam kolejny incydent - kazano mi przynieść zaświadczenie, że dziecko jest zdrowe (wiedziały że w piątek byłam u lekarza) albo zabrać dziecko. Żaden z dwóch lekarzy z którymi się kontaktowałam nie zgodził się wystawić zaświadczenia pomimo tego, że dziecko jest zdrowe bo to niezgodne z prawem i nie będą odpowiadać za to co np. wydarzy się za godzinę. Oczywiście musiałam iść i się tłumaczyć. Nie ukrywam, że mam dość tych szkopek. Nie wiem czy mam jakiegoś pacha, czy coś do mnie mają czy wszyscy mają takie problemy...
 
Tak, to ten sam żłobek. W ten poniedziałek miałam kolejny incydent - kazano mi przynieść zaświadczenie, że dziecko jest zdrowe (wiedziały że w piątek byłam u lekarza) albo zabrać dziecko. Żaden z dwóch lekarzy z którymi się kontaktowałam nie zgodził się wystawić zaświadczenia pomimo tego, że dziecko jest zdrowe bo to niezgodne z prawem i nie będą odpowiadać za to co np. wydarzy się za godzinę. Oczywiście musiałam iść i się tłumaczyć. Nie ukrywam, że mam dość tych szkopek. Nie wiem czy mam jakiegoś pacha, czy coś do mnie mają czy wszyscy mają takie problemy...
Ale trafiłaś... Współczuję bo naprawdę przesadzają.

U nas drugi dzień, też była 1h. Poszła z panią bez problemu, pomachała mi i już. Opiekunka mówiła że płakała znacząco mniej niż wczoraj i tylko pół h nie chciała się od niej odkleić :) potem dała się posadzić na dywanie i siedziała z zabawkami które miała z domu i z chrupkami 🤣 w poniedzialek idzie na 2h. Umówiłyśmy się z opiekunką że będziemy tempo dostosowywać do Igi skoro mamy czas.

Także jest krok w przód.
 
My byliśmy u lekarza wczoraj na luxmedzie i chyba faktycznie to od zębów. Ma opuchnięte dziasla, osłuchowo czysto, uszy i gardło zdrowe i po gorączce ani śladu ani w nocy ani dzisiaj cały dzień. Myślałam, że chwila spokoju będzie z tymi zębami, dopiero co mu wyszła druga dwójka na dole.
 
My byliśmy u lekarza wczoraj na luxmedzie i chyba faktycznie to od zębów. Ma opuchnięte dziasla, osłuchowo czysto, uszy i gardło zdrowe i po gorączce ani śladu ani w nocy ani dzisiaj cały dzień. Myślałam, że chwila spokoju będzie z tymi zębami, dopiero co mu wyszła druga dwójka na dole.

Najważniejsze, że to nie żadne żłobkowe choròbsko!
U nas dzisiaj wyjątkowo dobry dzień w żłobku, zjadł wszystko, bawił się i nie płakał 😉.
Apropo zębów, czy któryś z Waszych maluszków ma tak jak mój dopiero dwa?!🫤
 
reklama
Najważniejsze, że to nie żadne żłobkowe choròbsko!
U nas dzisiaj wyjątkowo dobry dzień w żłobku, zjadł wszystko, bawił się i nie płakał 😉.
Apropo zębów, czy któryś z Waszych maluszków ma tak jak mój dopiero dwa?!🫤
Moja ma 8, ale znajomych mała jest z sierpnia i dopiero jak miała 14mc to wyszedł pierwszy. Także zależy od maluchów.

Temat zębów się nie kończy, u nas od miesiąca opuchnięte dziąsła na dolne czwórki...

Fajnie ze dzisiaj dobry dzień w żłobku, cieszę się :)
 
Do góry