reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2021

Mam do Was takie pytanie: czy Wasze dzieci potrafią skupić się na zabawce dłużej niż minutę? Mój syn bawi się wszystkim ekspresowo: chce układać wieżę z pudełek, układam, on psuje, koniec zabawy. Chcę sorter, pomagam mu wkładać, ale 3 klocki i już się zwija i idzie gdzie indziej. I tak z większością zabawek. Na dłużej, tzn około 5 minut zatrzymuje go zabawa piłeczką czy czytanie książek, choć podejrzewam, że to drugie dlatego, że ma ich dużo. Kiedyś jak wziął traktor to bawił się nim nawet z pół h, a teraz jakby wszystko mu się znudziło 😏 I nawet jak dostaje coś nowego to szału nie ma. Może dlatego, że ma za dużo zabawek?
Jak jest u Was?
To moja ma takie momenty że bawi się z 5-10min sama. Ale najdłużej zajmują ją książeczki co wykorzystujemy rano jak wstaje to bierzmy ją do łóżka i 20-30min ogląda książeczki a my dosypiamy :)
A tak to jak ja się z nią bawię to kilka minut potrafimy bawić się tym samym. Ale faktycznie im mnie zabawek w zasięgu wzroku tym lepiej :)

Dzisiaj na urodziny dostała domek dumel i naprawdę się nim na dłużej zainteresowala :)
 
reklama
Dokładnie rośnie bo można tam nawet buciki wystawić jak już dziecko będzie duże i bardzo łatwo się w nim przekłada pasy, nie zsuwa się itd. Jestem zadowolona.
 
Jak u Was adaptacja? My zaczęliśmy od poniedziałku i raz jest lepiej a raz gorzej. Płacze bardzo przy oddawaniu ciociom. Podobno placze jeszcze jakiś czas a później jest spoko, bawi się zabawkami albo siedzi na kolanach u cioc. Właśnie wróciłam teraz do domu i też mi się chcę płakać. Strasznie dzisiaj się rozpłakał przy oddawaniu, nawet na zewnątrz go słyszałam. Czuję jakbym mu robiła krzywdę :( Poza tym w nocy jest masakra. Budzi się z placzem co 2 godziny i ciężko go uspokoić. Mam nadzieję, że to szybko minie. Babki ze żłobka mówia, że bardzo dobrze sobie radzi jak na początek. Dzisiaj nawet na drzemkę chcą go przetrzymać, tak to po 3h wytrzymywał, ale już był bardzo zmęczony.
 
my zlobek zaczniemy w styczniu a nie w grudniu jak planowalismy 😑 Ala ma odroczone szczepienia bo starszy syn jest bez przerwy chory, a teraz i ona cos zlapala i jutro idziemy do lekarza. A jak posle ja bez szczepien do zlobka to nie wiem jak ja zaszczepie, bo przeciez musi byc zdrowa
 
reklama
Dziewczyny, których dzieci dziś pierwszy raz poszły do żłobka. Jak było? Jak wrażenia? My chodzimy dopiero na 4h, a w poniedziałek wracam do pracy...
 
Do góry