reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2021

Ja już po:) Urodzony wczoraj o 3 rano:) 4020 g., awaryjna cesarka, bo przy zmianie pozycji, badaniu szyjki i pchaniu spadało mu tętno. Balonik na 12 h., przebicie wód, oksytocyna - przez kilka godzin nic a potem skurcze bez przerwy. Tylko trochę się zmniejszały i z powrotem. Po epiduralu i zmniejszeniu oksy przestałam je czuć całkiem (polecam) :) Niestety jak było już pełne rozwarcie małemu po badaniu szyjki spadało tętno, a że był dość wysoko to próbowałam pchać, co mu nie pomogło. Jak w końcu przyszedł lekarz to podjęli decyzję o cc. Tyłozgięcie macicy i jakieś dziwne położenie szyjki. Do tego jak go wyjęli to miał pępowinę wokół szyi ale nie ściśniętą (przynajmniej mąż tak mówił). Dzisiaj już oddycha sam, druga próba karmienia. Trochę marudził i się irytował, ale jak udało mu się złapać to problemu ze ssaniem nie miał. Prawdopodobnie już będzie z nami w pokoju później :)
Gratulujemy!!!
 
reklama
Ja już po:) Urodzony wczoraj o 3 rano:) 4020 g., awaryjna cesarka, bo przy zmianie pozycji, badaniu szyjki i pchaniu spadało mu tętno. Balonik na 12 h., przebicie wód, oksytocyna - przez kilka godzin nic a potem skurcze bez przerwy. Tylko trochę się zmniejszały i z powrotem. Po epiduralu i zmniejszeniu oksy przestałam je czuć całkiem (polecam) :) Niestety jak było już pełne rozwarcie małemu po badaniu szyjki spadało tętno, a że był dość wysoko to próbowałam pchać, co mu nie pomogło. Jak w końcu przyszedł lekarz to podjęli decyzję o cc. Tyłozgięcie macicy i jakieś dziwne położenie szyjki. Do tego jak go wyjęli to miał pępowinę wokół szyi ale nie ściśniętą (przynajmniej mąż tak mówił). Dzisiaj już oddycha sam, druga próba karmienia. Trochę marudził i się irytował, ale jak udało mu się złapać to problemu ze ssaniem nie miał. Prawdopodobnie już będzie z nami w pokoju później :)
🎊 Gratulacje
 
reklama
Rozumiem 🙂
A ile mniej więcej karmicie dziecko? Bo mój jest głodomor i ile karmię to zawsze mu mało, tylko przy cycu by był
Przy KP nie podaje się wody i herbatek. Jeśli chodzi o wiszenie na cycu to normalne. Noworodek potrzebuje bliskości mamy tak się uspokaja, dla niego to nie tylko jedzenie. Pobudza też tym samym laktacje, bo mleczka potrzebuje coraz więcej. Jak zacznie lepiej widzieć to zaczną się inne aktywności, więc cyc już nie będzie jedną rozrywką.
 
Do góry