reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Sierpniowe Mamy 2025

A i odnośnie badań to tak porównując 5 lat temu jak byłam w ciszy to mało która dziewczyna robiła płatne badania genetyczne z krwi. Na palcach jednej ręki wśród tysięcy dziewczyn można by było zliczyć. Nie wszystkie nawet wiedziały o tym że istnieją prenatalne badania robiły zwykle USG. Do tego była pandemia więc niektóre dziewczyny nie miały wgl lekarza przez np 6 msc i rodzily bardzo chore dzieci.

Rok temu już była większa świadomość i dziewczyny faktycznie wiedziały prawie wszystkie o USG prenatalnym i coraz więcej z nich robiło badania genetyczne z krwi.

Obecnie widzę że świadomość cały czas rośnie i bardzo mi się to podoba :)
 
reklama
By the way - ile kasują wasi prywatni (tacy totalnie prywatni, nie w ramach abonamentów) lekarze za wizytę z usg? Ja się kosmicznie zdziwiłam jak usłyszałam 600 zł... Wiem, że to jedna z droższych przychodni w moim mieście, ale 4 lata temu płaciłam 400 i to już mi sie wydawało dużo...
Mój 400 , ja mam pakiet medi ale nie chodzę do gina od nich, opinie mają tragiczne. Jak to mówię, lepiej zapłacić niz się później stresować:)
 
Dziewczyny,
A jak było z Wami po urodzeniu pierwszego dziecka? Ja to się zastanawiam nad uczuciami, jakie będą mi towarzyszyć. Na pewno nie boję się, że będę żałować życia przed. Zawsze wiedziałam, że chce być mamą, ale przeciągałam to w czasie ze względu na pracę.
Bardziej się boję o jakąś depresję poporodową (chociaż nie mam skłonności do samej depresji i raczej staram się być optymistką). Przeglądając tiktoka widzę filmiki o wariujących hormonach i płacz kobiet, więc domyślam się że jest huśtawka emocjonalna.
Ja to mega ciężko psychicznie przeżyłam, kompletnie byłam nie przygotowana emocjonalnie na macierzyństwo i te wszystkie zmiany ale na prywatnym może bardziej opiszę swoje odczucia, w każdym razie to była dla mnie najlepsza lekcja w życiu jak już patrzę na to wszystko z boku :)

@Memories no to wychodzi nam identiko co do dnia :)


Ja w nocy dzisiaj się tak męczyłam od 1 w nocy żołądek mnie bolał o 3 postanowiłam zjeść banana i po 15 sekundach go zwymiotowałam... Sam kwas... Ale jadłam kolację o 18 więc za długa była przerwa na głodzie i u mnie to jest ten powód że muszę co chwilę coś tam jeść
 
Też mam Medi, ale tam tylko dzwonię do położnej po skierowania na badania.
O może też skorzystam, nie wpadłam na to. Większość badań była bez skierowania, a po skierowanie na toxo i różyczkę czekałam na czacie z gin (ok 2h, bo czas oczekiwania godzina i 2x mnie rozłączyło 🤣). Jak zadzwoniłam do ogólnego to kazał mi przyjść chociaż na jedną wizytę, ale udało się wysłać ginowi kartę ciąży przez czata i wypisał
 
O może też skorzystam, nie wpadłam na to. Większość badań była bez skierowania, a po skierowanie na toxo i różyczkę czekałam na czacie z gin (ok 2h, bo czas oczekiwania godzina i 2x mnie rozłączyło 🤣). Jak zadzwoniłam do ogólnego to kazał mi przyjść chociaż na jedną wizytę, ale udało się wysłać ginowi kartę ciąży przez czata i wypisał
Polecam się umówić na teleporade z położną. Bez problemu wypisała mi skierowania, mimo że nie byłam u nich na żadnej wizycie, nie mam jeszcze karty ciąży, itp.

Przypominam też o karcie Rossne, jak jeszcze nie macie, to warto założyć, żeby się zniżki nabijały. W 10 tygodniu jest oliwka na rozstępy za 1 grosz, później Pampersy i chyba coś tam jeszcze dla bobasa.
 
Według OM 7+0, a według USG 7+1, więc termin na drugą połowę sierpnia mam i jak będzie taki sam uparciuch jak syn to większość z was pewnie już będzie tulić swoje maluchy, a ja będę się męczyć z wielkim brzuchem dalej w upały, bo syna 40+1 urodziłam 🙈
Piateczka 🤞 ja 40+2 jak skończyły się najgorsze upały 🤣
 
Hej dziewczyny. Wczoraj byłam na wizycie 5+3 ale jeszcze nie było widać. Lekarz powiedział, że coś mu tam śmignęło i być dobrej myśli. Kolejna wizytę mam 30.01 i się zastanawiam czy to nie za długo? Czy iść do innego lekarza jeszcze tak za dwa tyg ?
 
Hej dziewczyny. Wczoraj byłam na wizycie 5+3 ale jeszcze nie było widać. Lekarz powiedział, że coś mu tam śmignęło i być dobrej myśli. Kolejna wizytę mam 30.01 i się zastanawiam czy to nie za długo? Czy iść do innego lekarza jeszcze tak za dwa tyg ?
Ja bym poszła jeszcze raz tak około 6+3. Już powinno coś byś :) może nawet serduszko ❤️
 
reklama
Jeżeli to bolesne, to zrozumiem ale jeżeli możesz to powiesz mi jak to było u Ciebie z tym pustym jajem płodowym? Były cały czas objawy ciążowe? W którym tygodniu wiedziałaś już, że jest puste i nic z tego nie będzie?
Z kolei ja, przy pustym jaju płodowym nie miałam praktycznie w ogóle objawów ciążowych, jedynie powiększone i tkliwe piersi i bóle podbrzusza więc teraz każdy nowy objaw typu awersja do jedzenia czy nudności z jednej strony mnie cieszą 🤪 W 6 tygodniu lekarz zaczął podejrzewać, że jest coś nie tak bo nie było pęcherzyka a w 8 tygodniu miałam zabieg łyżeczkowania. Beta HCG też słabo rosła i od samego początku były małe wartości.
 
Do góry