Cześć Dziewczyny!
a u mnie pojawiło się na ostatniej prostej nadciśnienie. Przeszłam już badania, żeby wykluczyć stan przedrzucawkowy, ale na szczęście jest ok. Nie mam białka w moczu i inne parametry też są dobre. Ale leki nie zadziałały jakoś super dobrze, więc od dziś mam podwójną dawkę. No i dziś mi lekarz napisał, że będziemy indukować poród najpóźniej w 39+0. Więc już wiem na pewno, że urodzę wcześniej, niż 20 listopada. Będę u niego na wizycie w czwartek, więc wtedy pewnie ustalimy dokładną datę. My też robimy pranie od wczoraj, dziś część już poprasowane, jutro reszta i jutro pakujemy torbę do szpitala. Co do czucia - pojawiła się zgaga
nie miałam jej wcześniej. No i najgorsze są noce, nie mam siły się przekręcać, a najgorsze są bóle promieniujące od biodra, przez pośladek, aż do uda. I tak się dzieje, jak za długo leżę na jednym boku - najczęściej na lewym. Więc nie wiem już jak mam spać
Mam do Was pytanie odnośnie ubierania - kupujecie Waszym maleństwom od razu kombinezon zimowy? Bo my dziś kupiliśmy taki gruby śpiworek do fotelika i pani nam powiedziała, że na wyjście ze szpitala wystarczy jak ubierzemy maluszka w jakieś cieplejsze śpiochy na body, następnie wkładamy do tego śpiworka i ew. można jeszcze przykryć ciepłym kocykiem. Czy to wystarczy? Tak samo jak będziecie ubierać już na spacery do wózka? Bo my nie kupowaliśmy jeszcze takiego zimowego kombinezonu i zastanawiam się, jak to ogarnąć.