reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopadowe mamy 2021

Zgadzam się z tym ze mleka lepiej nie gromadzić jeśli jesteś nastawiona na kp. Głowa, wizualizacje maja olbrzymie znaczenie żeby proces rozpoczął się prawidłowo.

Jeśli chodzi o kombinezon to mam kupiony ale na wyjście ze szpitala za tydzień (😱) będzie body pajacyk polarowy kombinezonik i otulacz maxi cosi w nosidełku który rozchylimy w aucie. Może nawet będzie za ciepło. Czapeczka taka jesienna dwie warstwy bawełny. Potem zobaczę. Kombinezon mam za duży wydaje mi się a ma służyć do spacerów w gondoli. Bo do nosidełka to lżej będę ubierać. Moje pierwsze jesienno zimowe dziecko wiec będę dogrywać wszystko w ramach obserwacji.

Miłego tygodnia dziewczyny!
 
reklama
Ja teraz sprawdzałam będzie 17 stopni. A mała idzie do fotelika. A do fotelika mam taki dedykowany od Maxi cosy coś termo. Wiec ubieram ja w pajac w którym jest normalnie, na to taki pajac ocieplony polarkiem ale wciąż cienki, wtedy do tego fotelika i zawijam zapinam guziki, czapka taka jesienna cieńsza (No bo ten termo od Maxi cosy tez ma cześć chroniąca głowy od zimna). I jakby wiało to rzucę kocyk polarowy. Pamiętajcie dzieci jak dorośli niektóre wola ciepło a niektóre zimno, sprawdzamy kark. Do tego foteliki są z pianki a pianka grzeje (latem zgrzewa dzieci niemilosierdnie)wiec tez jakby ze względu na fotelik to tez trzeba uważać.
Dodatkowo jeżeli chodzi o fotelik to za bardzo grubego nic nie założysz dziecku bo a) ponoć to nie jest bezpieczne bo może wylecieć? dlatego ponoć rekomenduje się założenie dzieciom cieńszego ubranka i użycia specjalnego kombinezonu otulacza na fotelik B) z czasem jak dziecko rośnie brakuje pasa żeby zapiać i chcąc nie chcąc i tak musisz kupować coś w rodzaju dedykowanej wkładki ocieplającej na jesien zimę
Tzn mi bardziej chodziło o wyjścia na dwór np do wózka bo do fotelika to wiem że nie można zimowego kombinezonu np tylko polar i otulacz.
 
Dziewczyny,
Jak liczą Wasi lekarze - jeśli jest ciąża 35+1 to jest 35 tydzień czy 36 tydzień? 🙈
Mój lekarz tydzień temu zmienił zdanie i ja już nie wiem co myśleć :)
Oj apka pokazuje mi dzis 35+1 czyli 36 tydzień ale mój lekarz mowi 36+1 i 36 zaczęty. Z reszta tygodnie same się nie zmieniły ale co lekarz to inaczej. Wiem że dziś zaczęłam 9 miesiąc w końcu i jak patrze na Wasze dolegliwości to się zastanawiam czy u mnie jeszcze długo nic. Termin na 12.11 a tydzień temu lekarka kazała się oszczędzać bo mloda nisko szyjka skrócona ale ja juz mam dość leżenia. Przeziębienie zeszło czuje się od soboty bardzo dobrze. Po parciem na pęcherz jak chodzę i twardnienie brzucha wieczorem nic mi nie jest.
 
Ja dzisiaj po wizycie i szyjka przez 3 tyg skróciła się ponad centymetr i teraz ma 20mm, do tego jest miękka i coraz większy lejek więc mam się oszczędzać jeszcze bardziej i bardzo dużo leżeć. Ja dzisiaj 34+2 więc te 3 tygodnie będę leżeć żeby donosić.

Ale mała rośnie zdrowo, dzisiaj 2460g więc te 3 tyg to koniecznie muszę uważać ze względu na płuca małej żeby się wykształciły.

A u mnie pranie jeszcze nawet nie zaczęte więc chyba partnera będę musiała zaangażować w pranie i prasowanie bo lekarz jakoś nie przewiduje ze dotrwam do 40 tygodnia :) Ale zobaczymy jak to będzie :)
 
Ja dziś miałam kwalifikacje do porodu i mam termin na cc na 5.11. O ile dotrwam, bo źle się czuję, już codziennie mam skurcze i twardy brzuch. Krzyż mnie boli niemiłosiernie, także chce już to mieć za sobą.
 
Ostatnia edycja:
U nas dziś 37+3 i mały z usg waga 3350g. Szyjka miękka, brak rozwarcia, sporo skurczy ale bezbolesnych, mam nadzieje ze nie będzie powtórki z rozrywki z pierwszego porodu gdzie rozwarcie „robiło się” przez 18 godzin 🙈
Za tydzień mój gin chce mnie już wysłać do szpitala, ale pojęcia nie mam po co… On jest taki ze się boi końcówek, chce aby wszystko przebiegło idealnie, No ale ja nie widzę powodu leżenia tam i na sile wywoływania porodu przy cukrzycy ciazowej, bo chyba taki zamiar jest 🤷🏻‍♀️
 
reklama
Do góry