reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopadowe mamy 2019

reklama
Cześć Dziewczyny :) chętnie dołączę ;) termin na 7 listopada :) to moja pierwsza ciąża :) i od razu moje pytanie? Czy Wy tutaj widzicie druga owodnie? Ktoś mi napisal, ze widzi na tych zdjęciach druga owodnie, a na 1 zdjęciu w tej owodni dzidziusia tyłem ;o nie daje mi to spokoju?
 

Załączniki

  • 423EB9FA-F415-44AE-A1DA-FBCAA1FACD5F.jpeg
    423EB9FA-F415-44AE-A1DA-FBCAA1FACD5F.jpeg
    202 KB · Wyświetleń: 144
Dziewczyny, jakie miałyście FHR? Dzisiaj na USG (9+1) wyszło mi 181 i lekarz wpisał tachykardię :( nie mówił, że to źle, według niego wszystko było ok. Czy to, że byłam mocno zdenerwowana mogło mieć na to wpływ? Przerazilam się :(
Też miałam takie wysokie. Czy to dobrze czy źle okaże się jutro...
 
Lekarz by tego nie wyczaił?
Cześć Dziewczyny :) chętnie dołączę ;) termin na 7 listopada :) to moja pierwsza ciąża :) i od razu moje pytanie? Czy Wy tutaj widzicie druga owodnie? Ktoś mi napisal, ze widzi na tych zdjęciach druga owodnie, a na 1 zdjęciu w tej owodni dzidziusia tyłem ;o nie daje mi to spokoju?
 
Cześć, chętnie dołączę :) 8 tydzień (7+2), na usg tydzień temu pęcherzyk ciążowy, ale jeszcze nie było tętna ;) termin mam na 27 listopada i umieram ze strachu. Pierwsza ciąża i kompletnie nieplanowana, ale póki co z mężem przyjęliśmy do wiadomości.
Pojawił się u mnie problem, otóż nigdy nie było u mnie żadnych trudności z pobraniem krwi. W środę miałam powtórzyć betę, żeby sprawdzić czy dobrze przyrasta, a jeśli tak to mam zrobić resztę badań. Niestety pani pobierająca krew nie była wstanie wyciągnąć ze mnie ani kropelki, siłowała się z dwoma rękami, ale akcja zakończyła się fiaskiem :( Jutro idę znowu i boję się, że nic z tego nie wyjdzie..Czy któraś z obecnych tutaj Pań miała taki problem?
 
reklama
Do góry