Cześć dziewczyny .... mogę dołączyć ?
podczytuję Was już jakiś czas i trochę boję się odezwać, żeby nie zapeszyć. Poprzednim razem podglądałam marcówki 2019 i niestety zanim napisałam pierwszy post okazało się, że serduszko przestało bić w 7tygodniu.
teraz jestem na samiusieńkim początku. termin z om wychodzi mi na ....29 listopada więc bardzo prawdopodobne, że jeżeli wszystko się uda to będę grudniówką
ale jeżeli pozwolicie zostanę też z Wami.
wczoraj miałam mieć miesiączkę. Obudziłam się o 5.00 z przeświadczeniem "halo jestem w ciąży! " poleciałam zrobić test i wyszedł na teście cień cienia.... mąż sam się w czoło pukał mówiąc, że sobie bardziej wyobrażam kreseczkę niż ona rzeczywiście tam jest. No ale moim zdaniem jest
żeby się upewnić poleciałam na betę i wynik z wczoraj to 124 , jutro powtórka i bardzo się boję jaki będzie wynik. Poprzednim razem przyrost był ale niestety za mały. stąd takie nerwy u mnie !
trzymajcie proszę kciuki !