reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2019

A mnie lekarz na wizycie "pocieszyl" bo, powiedzial, ze jak do tej pory nie bylo wymiotow tylko mdlosci to wymioty sie juz NIE pojawia :D:D ale mdlosci mam straszne..
 
reklama
U mnie mdłości zaczęły się jak beta pokazała ok.4500 i trzymają do dzisiaj :( najchętniej to bym całymi dniami z łóżka nie wychodziła:)
Współczuję. [emoji17]

W poprzedniej ciąży nie miałam żadnych mdłości ani przytulanek z kibelkiem. Teraz też mam nadzieję nie mieć takich przygód. [emoji87]
 
Cześć dziewczyny .... mogę dołączyć ?

podczytuję Was już jakiś czas i trochę boję się odezwać, żeby nie zapeszyć. Poprzednim razem podglądałam marcówki 2019 i niestety zanim napisałam pierwszy post okazało się, że serduszko przestało bić w 7tygodniu.

teraz jestem na samiusieńkim początku. termin z om wychodzi mi na ....29 listopada więc bardzo prawdopodobne, że jeżeli wszystko się uda to będę grudniówką ;) ale jeżeli pozwolicie zostanę też z Wami.

wczoraj miałam mieć miesiączkę. Obudziłam się o 5.00 z przeświadczeniem "halo jestem w ciąży! " poleciałam zrobić test i wyszedł na teście cień cienia.... mąż sam się w czoło pukał mówiąc, że sobie bardziej wyobrażam kreseczkę niż ona rzeczywiście tam jest. No ale moim zdaniem jest :D
żeby się upewnić poleciałam na betę i wynik z wczoraj to 124 , jutro powtórka i bardzo się boję jaki będzie wynik. Poprzednim razem przyrost był ale niestety za mały. stąd takie nerwy u mnie !

trzymajcie proszę kciuki !
 
A mnie lekarz na wizycie "pocieszyl" bo, powiedzial, ze jak do tej pory nie bylo wymiotow tylko mdlosci to wymioty sie juz NIE pojawia :D:D ale mdlosci mam straszne..
Mój lekarz mi wczoraj powiedział że go bardzo cieszą moje mdłości i kazał mi zacisnąć zęby i wytrzymać :) raz tylko od 2 tygodni wylądowałam w toalecie przy połykaniu tabletki , mam nadzieję że wymioty już nie dojdą :) oprócz senności i lekkich boli brzucha jest ok ...aaaaa no i zapomnilam cera strasznie wygląda:(
 
Mój lekarz mi wczoraj powiedział że go bardzo cieszą moje mdłości i kazał mi zacisnąć zęby i wytrzymać :) raz tylko od 2 tygodni wylądowałam w toalecie przy połykaniu tabletki , mam nadzieję że wymioty już nie dojdą :) oprócz senności i lekkich boli brzucha jest ok ...aaaaa no i zapomnilam cera strasznie wygląda:(
Powiem Ci, ze jak opowiadam lekarzowi o moich objawach to On sie cieszy jak male dziecko i mowi PIEKNIE, REWELACJA ! Im gorzej tym lepiej podobno z ta cerą to moze na dziewczynke? Bo podobno odbieraja mamie urok a chlopczyki dodaja. Ja znowu cala promienieje wszyaxy wokolo pytala co jest ze mna, bo taka nigdy nie bylam i pomalowana, usmiech, radosc i wgl. Hehe zobaczymy czy sie sprawdzi :p
 
Cześć dziewczyny .... mogę dołączyć ?

podczytuję Was już jakiś czas i trochę boję się odezwać, żeby nie zapeszyć. Poprzednim razem podglądałam marcówki 2019 i niestety zanim napisałam pierwszy post okazało się, że serduszko przestało bić w 7tygodniu.

teraz jestem na samiusieńkim początku. termin z om wychodzi mi na ....29 listopada więc bardzo prawdopodobne, że jeżeli wszystko się uda to będę grudniówką ;) ale jeżeli pozwolicie zostanę też z Wami.

wczoraj miałam mieć miesiączkę. Obudziłam się o 5.00 z przeświadczeniem "halo jestem w ciąży! " poleciałam zrobić test i wyszedł na teście cień cienia.... mąż sam się w czoło pukał mówiąc, że sobie bardziej wyobrażam kreseczkę niż ona rzeczywiście tam jest. No ale moim zdaniem jest :D
żeby się upewnić poleciałam na betę i wynik z wczoraj to 124 , jutro powtórka i bardzo się boję jaki będzie wynik. Poprzednim razem przyrost był ale niestety za mały. stąd takie nerwy u mnie !

trzymajcie proszę kciuki !
Hej hej :) na pewno będzie ok , ja moja pierwsza bete odkryłam jak była 950 :) A dzień wcześniej test pokazał 2 kreski z tym że jedna była bledsza;) w lutym ciąży nie planowalam więc było to dla mnie zaskoczeniem :) Pozdrawiam i trzymam kciuki :)
 
Powiem Ci, ze jak opowiadam lekarzowi o moich objawach to On sie cieszy jak male dziecko i mowi PIEKNIE, REWELACJA ! Im gorzej tym lepiej podobno z ta cerą to moze na dziewczynke? Bo podobno odbieraja mamie urok a chlopczyki dodaja. Ja znowu cala promienieje wszyaxy wokolo pytala co jest ze mna, bo taka nigdy nie bylam i pomalowana, usmiech, radosc i wgl. Hehe zobaczymy czy sie sprawdzi :p
Dokładnie to samo wczoraj usłyszałam:) a po cichu mam taką nadzieję że może będzie dziewczynka zawsze chciałam mieć 1 dziewczynkę a później chłopca:) ale co będzie to w rękach Boga byle by donosić szczęśliwie i żeby dzieciątko było zdrowe :)
 
Poszlam na pierwsze usg jakoś w 7+2 i był pusty pęcherzyk. Żadnych objawów, krwawienia czy bólu. Lekarka dała nam jeszcze tydzień czasu w razie gdyby się coś pojawiło. Po tygodniu kolejna wizyta i potwierdziło się , ze nie ma zarodka. Miałam wybór, albo łyżeczkowanie albo poronienie farmakologiczne i wybrałam to drugie.

Rozumiem, ze teraz masz pusty pęcherzyk, ale w którym tyg jesteś? Masz regularne cykle?
Tak, póki co pęcherzyk i ciałko żółte. Tydzień od zapłodnienia najprawdopodobniej 5/6 Owu miałam między 15-22 lutego. Do 2 kwietnia chyba oszaleję
 
Ja póki co powiększający się brzuch, apetyt (wczoraj jadłam na raz melona i solone chipsy) mdłości były tylko z dwa tygodnie temu teraz zero. Brzuch czasami pobolewa no i ta moja nieszczęsna rwa kulszowa ale tak to super się czuję :) chodzę spać o 20.30-21 budzę się raz w nocy około 2 a później o 5 i już koniec spania.
 
reklama
Cześć dziewczyny .... mogę dołączyć ?

podczytuję Was już jakiś czas i trochę boję się odezwać, żeby nie zapeszyć. Poprzednim razem podglądałam marcówki 2019 i niestety zanim napisałam pierwszy post okazało się, że serduszko przestało bić w 7tygodniu.

teraz jestem na samiusieńkim początku. termin z om wychodzi mi na ....29 listopada więc bardzo prawdopodobne, że jeżeli wszystko się uda to będę grudniówką ;) ale jeżeli pozwolicie zostanę też z Wami.

wczoraj miałam mieć miesiączkę. Obudziłam się o 5.00 z przeświadczeniem "halo jestem w ciąży! " poleciałam zrobić test i wyszedł na teście cień cienia.... mąż sam się w czoło pukał mówiąc, że sobie bardziej wyobrażam kreseczkę niż ona rzeczywiście tam jest. No ale moim zdaniem jest :D
żeby się upewnić poleciałam na betę i wynik z wczoraj to 124 , jutro powtórka i bardzo się boję jaki będzie wynik. Poprzednim razem przyrost był ale niestety za mały. stąd takie nerwy u mnie !

trzymajcie proszę kciuki !
Hej :) oby beta ładnie rosła :)
Właśnie boję się tego najbardziej o czym napisałaś że serduszko przestało bić.. Byłam w tym tygodniu na wizycie i widziałam zarodek i bijące serduszko ale boję się czy będzie biło jak pójdę na wizytę za 11 dni. Oczywiście wierzę że będzie i że wszystko będzie ok ale z tyłu głowy.. A czy wiadomo czemu przestało bić?
 
Do góry