Agnieszka95
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Marzec 2019
- Postów
- 283
A mnie lekarz na wizycie "pocieszyl" bo, powiedzial, ze jak do tej pory nie bylo wymiotow tylko mdlosci to wymioty sie juz NIE pojawia ale mdlosci mam straszne..
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Współczuję. [emoji17]U mnie mdłości zaczęły się jak beta pokazała ok.4500 i trzymają do dzisiaj najchętniej to bym całymi dniami z łóżka nie wychodziła
Mój lekarz mi wczoraj powiedział że go bardzo cieszą moje mdłości i kazał mi zacisnąć zęby i wytrzymać raz tylko od 2 tygodni wylądowałam w toalecie przy połykaniu tabletki , mam nadzieję że wymioty już nie dojdą oprócz senności i lekkich boli brzucha jest ok ...aaaaa no i zapomnilam cera strasznie wyglądaA mnie lekarz na wizycie "pocieszyl" bo, powiedzial, ze jak do tej pory nie bylo wymiotow tylko mdlosci to wymioty sie juz NIE pojawia ale mdlosci mam straszne..
Powiem Ci, ze jak opowiadam lekarzowi o moich objawach to On sie cieszy jak male dziecko i mowi PIEKNIE, REWELACJA ! Im gorzej tym lepiej podobno z ta cerą to moze na dziewczynke? Bo podobno odbieraja mamie urok a chlopczyki dodaja. Ja znowu cala promienieje wszyaxy wokolo pytala co jest ze mna, bo taka nigdy nie bylam i pomalowana, usmiech, radosc i wgl. Hehe zobaczymy czy sie sprawdziMój lekarz mi wczoraj powiedział że go bardzo cieszą moje mdłości i kazał mi zacisnąć zęby i wytrzymać raz tylko od 2 tygodni wylądowałam w toalecie przy połykaniu tabletki , mam nadzieję że wymioty już nie dojdą oprócz senności i lekkich boli brzucha jest ok ...aaaaa no i zapomnilam cera strasznie wygląda
Hej hej na pewno będzie ok , ja moja pierwsza bete odkryłam jak była 950 A dzień wcześniej test pokazał 2 kreski z tym że jedna była bledsza w lutym ciąży nie planowalam więc było to dla mnie zaskoczeniem Pozdrawiam i trzymam kciukiCześć dziewczyny .... mogę dołączyć ?
podczytuję Was już jakiś czas i trochę boję się odezwać, żeby nie zapeszyć. Poprzednim razem podglądałam marcówki 2019 i niestety zanim napisałam pierwszy post okazało się, że serduszko przestało bić w 7tygodniu.
teraz jestem na samiusieńkim początku. termin z om wychodzi mi na ....29 listopada więc bardzo prawdopodobne, że jeżeli wszystko się uda to będę grudniówką ale jeżeli pozwolicie zostanę też z Wami.
wczoraj miałam mieć miesiączkę. Obudziłam się o 5.00 z przeświadczeniem "halo jestem w ciąży! " poleciałam zrobić test i wyszedł na teście cień cienia.... mąż sam się w czoło pukał mówiąc, że sobie bardziej wyobrażam kreseczkę niż ona rzeczywiście tam jest. No ale moim zdaniem jest
żeby się upewnić poleciałam na betę i wynik z wczoraj to 124 , jutro powtórka i bardzo się boję jaki będzie wynik. Poprzednim razem przyrost był ale niestety za mały. stąd takie nerwy u mnie !
trzymajcie proszę kciuki !
Dokładnie to samo wczoraj usłyszałam a po cichu mam taką nadzieję że może będzie dziewczynka zawsze chciałam mieć 1 dziewczynkę a później chłopca ale co będzie to w rękach Boga byle by donosić szczęśliwie i żeby dzieciątko było zdrowePowiem Ci, ze jak opowiadam lekarzowi o moich objawach to On sie cieszy jak male dziecko i mowi PIEKNIE, REWELACJA ! Im gorzej tym lepiej podobno z ta cerą to moze na dziewczynke? Bo podobno odbieraja mamie urok a chlopczyki dodaja. Ja znowu cala promienieje wszyaxy wokolo pytala co jest ze mna, bo taka nigdy nie bylam i pomalowana, usmiech, radosc i wgl. Hehe zobaczymy czy sie sprawdzi
Tak, póki co pęcherzyk i ciałko żółte. Tydzień od zapłodnienia najprawdopodobniej 5/6 Owu miałam między 15-22 lutego. Do 2 kwietnia chyba oszalejęPoszlam na pierwsze usg jakoś w 7+2 i był pusty pęcherzyk. Żadnych objawów, krwawienia czy bólu. Lekarka dała nam jeszcze tydzień czasu w razie gdyby się coś pojawiło. Po tygodniu kolejna wizyta i potwierdziło się , ze nie ma zarodka. Miałam wybór, albo łyżeczkowanie albo poronienie farmakologiczne i wybrałam to drugie.
Rozumiem, ze teraz masz pusty pęcherzyk, ale w którym tyg jesteś? Masz regularne cykle?
Hej oby beta ładnie rosłaCześć dziewczyny .... mogę dołączyć ?
podczytuję Was już jakiś czas i trochę boję się odezwać, żeby nie zapeszyć. Poprzednim razem podglądałam marcówki 2019 i niestety zanim napisałam pierwszy post okazało się, że serduszko przestało bić w 7tygodniu.
teraz jestem na samiusieńkim początku. termin z om wychodzi mi na ....29 listopada więc bardzo prawdopodobne, że jeżeli wszystko się uda to będę grudniówką ale jeżeli pozwolicie zostanę też z Wami.
wczoraj miałam mieć miesiączkę. Obudziłam się o 5.00 z przeświadczeniem "halo jestem w ciąży! " poleciałam zrobić test i wyszedł na teście cień cienia.... mąż sam się w czoło pukał mówiąc, że sobie bardziej wyobrażam kreseczkę niż ona rzeczywiście tam jest. No ale moim zdaniem jest
żeby się upewnić poleciałam na betę i wynik z wczoraj to 124 , jutro powtórka i bardzo się boję jaki będzie wynik. Poprzednim razem przyrost był ale niestety za mały. stąd takie nerwy u mnie !
trzymajcie proszę kciuki !