Przyszedł czas i na mój coming out. Czytam Was już dłuższy czas Nazywam się Agata, 14.11. urodziłam córeczkę Adę (55 cm, 3300 g). To moje pierwsze dziecko i jedyne w "wianuszku" znajomych więc nie bardzo miałam z kim gadać o ciąży. Jak czytałam Wasze forum to najzwyczajniej w świecie było mi raźniej Adusię urodziłam naturalnie, pierwsza faza ze skurczami trwała bardzo długo, otarło się o decyzję o CC (głowa nie chciała się wstawić w kanał), ale po godzinie skurczów na stojąco gwiazda weszła trzema parciami w 10 minut. Karmię piersią - na szczęście obyło się bez problemów, mała od razu załapała o co chodzi i tak się karmimy. Pozdrawiam was serdecznie-tym razem oficjalnie
reklama
Atramentowa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Styczeń 2019
- Postów
- 720
Przyszedł czas i na mój coming out. Czytam Was już dłuższy czas Nazywam się Agata, 14.11. urodziłam córeczkę Adę (55 cm, 3300 g). To moje pierwsze dziecko i jedyne w "wianuszku" znajomych więc nie bardzo miałam z kim gadać o ciąży. Jak czytałam Wasze forum to najzwyczajniej w świecie było mi raźniej Adusię urodziłam naturalnie, pierwsza faza ze skurczami trwała bardzo długo, otarło się o decyzję o CC (głowa nie chciała się wstawić w kanał), ale po godzinie skurczów na stojąco gwiazda weszła trzema parciami w 10 minut. Karmię piersią - na szczęście obyło się bez problemów, mała od razu załapała o co chodzi i tak się karmimy. Pozdrawiam was serdecznie-tym razem oficjalnie
Heh mam w pewnym sensie ten sam problem. To już moje drugie dziecie a u większości znajomych narazie bardziej ciągle faza zaręczynowo-ślubna niż ciążowo-dziecięca, także zawsze fajnie było poczytać i zobaczyć że "inni też tak mają" i nie jestem jakimś dziwakiem...
Atramentowa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Styczeń 2019
- Postów
- 720
Ależ to dziwne uczucie jak uświadamiam sobie ile osób czytało nas potajemnie... Sama nie wiem co myśleć...
Tym się chyba niestety charakteryzują publiczne fora, że nigdy nie wiadomo kto to może przeczytać. Dlatego tak długo nie potrafiłam się zdecydować czy powinnam oficjalnie dołączyć, ale jak widać w końcu mnie przekonałyście
Tyna_88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Maj 2018
- Postów
- 562
Uważaj, kozy są niegrzeczne i odstawiają niezłe akcje ale pewnie to wiesz jak byłam mała to jeździłam do dziadka oglądać jak wracają z łąki spuszczone z łańcucha. Niezły teatrzyk byłUwielbiam kozy, jak kiedyś będę już mieć kawałek ziemi to kupuje parę kóz, to jest już od lat postanowione!
Xenka C
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 30 Wrzesień 2018
- Postów
- 102
Pomyśl tak: mam fejm;-) i zero w tym hejtu. Pozdrowki
Ależ to dziwne uczucie jak uświadamiam sobie ile osób czytało nas potajemnie... Sama nie wiem co myśleć...
Niewiem co jest grane u mojego Kajta. Od niedzieli mamy problem z karmieniem. Wczesniej potrafil jes co 1-1.5. I zawsze w miare spokojnie wrecz cyc byl jego uspokajaczem i jak tylko zaczynal marudzic wystarczylo go przylozyc i bylo ok. A od kilku dni jak go przyloze gdy sie denerwuje to jest jeszcze wiekszy wrzask. Dopiero trzeba go uspokoic albo wrecz uspic i wtedy je. Dodam ze problem jest w dzien. W nocy je mi co 3 -4 godz i jest spoko. Wogole jakis dziwny. Spi wiecej a jak nie to marudzi i na raczkach. W sobote skonczyl 11 tydz. Moze skok? Ale to juz 4 dzień i bez poprawy...
Ewela2805
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Sierpień 2017
- Postów
- 1 393
Witamy!Przyszedł czas i na mój coming out. Czytam Was już dłuższy czas Nazywam się Agata, 14.11. urodziłam córeczkę Adę (55 cm, 3300 g). To moje pierwsze dziecko i jedyne w "wianuszku" znajomych więc nie bardzo miałam z kim gadać o ciąży. Jak czytałam Wasze forum to najzwyczajniej w świecie było mi raźniej Adusię urodziłam naturalnie, pierwsza faza ze skurczami trwała bardzo długo, otarło się o decyzję o CC (głowa nie chciała się wstawić w kanał), ale po godzinie skurczów na stojąco gwiazda weszła trzema parciami w 10 minut. Karmię piersią - na szczęście obyło się bez problemów, mała od razu załapała o co chodzi i tak się karmimy. Pozdrawiam was serdecznie-tym razem oficjalnie
To kto jeszcze nas po cichu podczytuje ? [emoji4] Pokażcie się wszystkie mamuśki ! [emoji4]
karasjowa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Październik 2018
- Postów
- 253
Może być kochana, mój Tobiasz który był z cycem opanowany do perfekcji nagle zapomniał jak ssać. I takie nerwy odstawia że szkoda gadać. Dopiero po kilku minutach uspokajania trafia do buzi i zaczyna jeść. Stawiam na skok [emoji16]Niewiem co jest grane u mojego Kajta. Od niedzieli mamy problem z karmieniem. Wczesniej potrafil jes co 1-1.5. I zawsze w miare spokojnie wrecz cyc byl jego uspokajaczem i jak tylko zaczynal marudzic wystarczylo go przylozyc i bylo ok. A od kilku dni jak go przyloze gdy sie denerwuje to jest jeszcze wiekszy wrzask. Dopiero trzeba go uspokoic albo wrecz uspic i wtedy je. Dodam ze problem jest w dzien. W nocy je mi co 3 -4 godz i jest spoko. Wogole jakis dziwny. Spi wiecej a jak nie to marudzi i na raczkach. W sobote skonczyl 11 tydz. Moze skok? Ale to juz 4 dzień i bez poprawy...
Jeny wiem, ale ja tak kocham kozy...Uważaj, kozy są niegrzeczne i odstawiają niezłe akcje [emoji14] ale pewnie to wiesz [emoji14] jak byłam mała to jeździłam do dziadka oglądać jak wracają z łąki spuszczone z łańcucha. Niezły teatrzyk był
reklama
FiLi88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Lipiec 2018
- Postów
- 879
Niewiem co jest grane u mojego Kajta. Od niedzieli mamy problem z karmieniem. Wczesniej potrafil jes co 1-1.5. I zawsze w miare spokojnie wrecz cyc byl jego uspokajaczem i jak tylko zaczynal marudzic wystarczylo go przylozyc i bylo ok. A od kilku dni jak go przyloze gdy sie denerwuje to jest jeszcze wiekszy wrzask. Dopiero trzeba go uspokoic albo wrecz uspic i wtedy je. Dodam ze problem jest w dzien. W nocy je mi co 3 -4 godz i jest spoko. Wogole jakis dziwny. Spi wiecej a jak nie to marudzi i na raczkach. W sobote skonczyl 11 tydz. Moze skok? Ale to juz 4 dzień i bez poprawy...
U nas tez tak bylo kilka razy. Trzeba wyciszyc i dopiero przystawic. Czasami tez tak sie dzieje jak dzidzia ma za duzo wrazen, lub jest mocno zneczona.
Może być kochana, mój Tobiasz który był z cycem opanowany do perfekcji nagle zapomniał jak ssać. I takie nerwy odstawia że szkoda gadać. Dopiero po kilku minutach uspokajania trafia do buzi i zaczyna jeść. Stawiam na skok [emoji16]Jeny wiem, ale ja tak kocham kozy...
Niegrzeczne to pikus Kozly, panowie, capy - smierdza niemilosiernie i maja ogromne jajca Jak chcesz kozy nie dla mleka tylko dla “miecia” to kozla nie bierz
Wychowalam sie przy gospodarstwie dziadkow. Kozy, swinie, krowy, kuru, koty, psy i inne takie
Najcudowniejsze sa male kozlaczki, ktorym jak dasz palca to zasysaja jak glupie i sie wyulaja wziete na rece
Warto miec takie marzenia
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 12 tys
- Wyświetleń
- 656 tys
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 402 tys
- Odpowiedzi
- 1 tys
- Wyświetleń
- 63 tys
Podziel się: