reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopadowe mamy 2018

reklama
U nas tez tak bylo kilka razy. Trzeba wyciszyc i dopiero przystawic. Czasami tez tak sie dzieje jak dzidzia ma za duzo wrazen, lub jest mocno zneczona.
Właśnie tez mi sie wydaje ze jest zmeczony wtedy... A ile czasu miedzy drzemkami w dzien sie bawicie? Ja wlasnie niewiem czy nie zabardzo go przemeczam i dlatego potem taki marudny.
A możliwe jest tez ze bobas nie moze zasnąć ze zmeczenia?
Juz myslalam ze rozumiem mojego, kiedy i co chce. A tu sie cos pogubilismy ostatnio...no nic moze dojdziemy do tego co chce zanim zacznie mowic
 
To dobrze ze szanujecie swoją prywatnosc.. Ja tez, wiec jak najbardziej popieram... Jesli macie zaufaną przedstwicielkę na obszar pomorza to chętnie sie spotkam na szybką kawkę i potwierdzę swoje dobre intencje..
Moze i bysmy tak do tego podeszly bardziej na luzie, gdyby nie doswiadczenie, ktore niestety skonczylo sie na policji....
 
Znowu akcja u nas Sandra walczy z katarem już ponad 3 tyg psikamy odciagamy i w sumie zero poprawy- dodam że to lekarka ją zarazila bo jak byliśmy na 1 wizycie to była zasmarkana i kaszlala i to ma być pediatra!! Masakra jakaś jutro zmieniam przychodnie bo już mam dość. Ona się biedna męczy zatyka ja i ogólnie straszne i zreguly kończy się płaczem:( może coś doradzicie?
 
@FiLi88 nie wiedziałam tego o kozłach, że śmierdzą, a ze wsi jestem :D mój opa (dziadek) miał tylko samice dla mleka. Ale żeby to mleko było to najpierw była wycieczka do kawalera. Szłam z opą przez wieś z kozą na łańcuchu, potem koza weszła do stodółki do pana kozła a mi nie pozwolili. No a później za jakiś czas była mała kózka i mleczko :p
 
Witam wszystkie nowe mamy. Szkoda, że tak późno zdecydowałyście się dołączyć bo inaczej razem przeżywałybyśmy czas ciąży a tak to tylko podczytywałyście o naszych ciążowych dolegliwościach i problemach co jest trochę nie w porządku. Mam nadzieję że teraz będziecie się już udzielać i będziemy się wspierac w wychowywaniu maluszków [emoji4]
Haha, witam nowe mamy :D

O, takiej pozycji do leżenia na brzuszku nie próbowałam, nadrobię. Może małemu się bardziej spodoba. Aczkolwiek jak parę tygodni temu nie podobało mu się leżenie na brzuszku (wytrzymywał 30-60 sekund za jednym razem), to teraz to jest jedna z jego ulubionych pozycji. Chyba odmieniło mu się po skoku rozwojowym. Widać, że leżąc na brzuszku się męczy nadal, ale jak go przekręce na plecki to się denerwuje, bo świata nie widzi tak dobrze.

A co do odbijania, na szkole rodzenia pokazywali nam pozycję, gdzie się siedzi, niemowlę przewiesza się przez nogę, a tułów jest między nogami. Dla mnie to za trudne :D
Ja moją czasem tak trzymam ale nie do odbicia tylko gdy już mnie bolą ręce od noszenia a tak leżeć przez chwilę też lubi [emoji6]
Taki mrozik najzdrowszy na spacerek :) u nas dziś idealnie - 3 i powietrze też ok bo wczoraj mieliśmy alert smogowy. Pospacerowalismy troszkę z Nikosiem, teraz pojechaliśmy po córkę do przedszkola a stamtąd do fitness Clubu w którym chodzi na balecik bo przez ferie baleciku nie będzie więc chciała spróbować trampolinki i roztanczone przedszkolaki.

Ogólnie to zła jestem troszke na przedszkole bo znów taka sama akcja jak rok temu że w ferie mieszane grupy i ewidentne nastawianie dzieci żeby nie chciały chodzić. Uwielbiam nasze przedszkole ale te akcje za każdym razem mnie wkurzają. Tym sposobem muszę ją chociaż na tydzień zostawić w domu bo mi się zapłacze. Nie wiem co będziemy robiły... Mam nadzieję że drugi tydzień da radę mimo mieszanych grup.
To masz córcie baletnice, fajnie [emoji4] Moja szwagierka pracuje w żłobku i rzeczywiście gdy są jakieś ferie czy święta to często łączą grupy bo i one jako pracownice chcą mieć wolne a dużo mniej maluszków przychodzi do placówki w tym czasie. Wiem, że jest to ogromny problem dla rodziców dzieci które muszą iść w tym czasie do przedszkola, bo pamiętam czasy gdy sama jeszcze chodziłam do placówki i gdy były łączone grupy to dla mnie był koszmar.
Moze i bysmy tak do tego podeszly bardziej na luzie, gdyby nie doswiadczenie, ktore niestety skonczylo sie na policji....
Dokładnie tak[emoji4]
 
reklama
@karasjowa, dziekuje Ci pieknie. Screeny porobilam, bo nazwy to mi pouciekaja. My Peak tez czesto odwiedzamy, ale wlasnie bardziej z naszej strony. Najbardziej znany to chyba Dove Stone, moza sobie mega treking zafundowac, albo komerche zrobic ;) dla kazdego cos dobrego ;)
Mi sie bardzo spodobalo Ladybower Reservoir. W zasadzie jak popatrzysz na mape to do okola kazdego zbiornika z woda sa mniej lub bardziej wymagajace traski.

Zobacz załącznik 936247Zobacz załącznik 936248Zobacz załącznik 936249Zobacz załącznik 936250

Zas namioty w ubiegle wakacje testowalismy w Walii, bylo mega super duper. Szczegolnie okolice Tudweiliog.

Zobacz załącznik 936251
piękne miejsca naprawdę dziewczyny..aż ma się ochotę zabrać wszystko i wyruszyć w drogę

My też jeździmy pod namiot :) i organizujemy sobie wypady weekendowe . na majówkę będzie zwiedzać Enniskillen.ze znajomymi i spędzimy razem czas:)
Mąż wyciąga Nas na zloty motocyklowe szczególnie organizowany ten przez grupa.polnoc .. w Scarva .jest bardzo rodzinnie! (dzieci mają swoje atrakcje , jest ognisko .nawet mały ooncercik pod namiotem i.zarelko) i Mąż się też pytał czy w tym roku się nie wybierzemy lol
Sami bylismy na Rozpierducha jak i w Szkocji trochę trasy się zrobiło ..ale nas wtedy zlało hahaha
mam fotke z moim Mezusiem ever z tego wyjazdu . może na prywatnym pokaże ha


a co do parków to mamy kawalek odemnie park wróżek i też lubimy te wypady gdzie pokonujemy trasę Ale nie lubię poświęcać czasu na długą jazdę ( nie lubię marnować czasu kiedy dużo pracuje) autem dlatego obracamy te blisko Nas .

Byliśmy też w Tayto park z karuzelami itd .

@ONAONAONA rozwalilas mnie tym porno star [emoji23][emoji23][emoji23][emoji23][emoji23][emoji23]
Co do biustu to fakt skacze przy ćwiczeniach jak szalony [emoji15] ja teraz nosze 70F a nie wiem czy nie lepiej byłoby nawet G [emoji85]masakra przy pałacykach podskokach latają jak szalone jak ich dobrze nie ścisnę stanikiem! Wcześniej miałam rozmiar 70D wiec wszystkie staniki sportowe z przed ciąży są mi za małe [emoji85]

Jak już przy cycolach jesteśmy, jakoś specjalnie je pielęgnujecie? Smarujecie czymś może? Bo kurczę jak się okaże że po skończonym kp cycki mi się zmniejszą do mojego C/D to co ja zrobie z tą skórą? [emoji15]

staram się je trzymać na wysokim poziomie hahaha
dlatego muszę.cos.whkombinowac bo te staniki do karmienia to eh słabo

@ONAONAONA @karasjowa przybijam piatke cyckowa... tyle ze na mnie moj 34H jest za maly :confused: Uzywam takiego sportowego do karmienia, choc nie jest to idealne rozwiazanie, ale wygodne. Tarmosic to to masakraaaa....
I niestety po karmieniu, skora nie zniknie. Mozna robic cwiczenia, ale one podnosza miesnie, zas skoru nie wchlaniaja.

Pamietam jak jako nastolatka wspinalam sie troche to cyce bandazowalam, bo mi przeszkadzaly. Pozniej jak biegalam to zakladalam zwykly stanior i na to sportowy mocno dopasowany. Kombinacje to zawsze mega mialam. A stroj kupic, najwieksza masakra. Bo znajdz taki rozmiar nie za miliony ;) Choc tutaj jest latwiej niz w PL to na pewno.


@Sasanka14 kazda z nas miala tego stresa. Bedzie dobrze!

ja nawet nie wiedziałam że takie rozmiary istnieją :p haha

Boze bandażowanie hehe trzeba było mi.oddac:p
ja byłam na podium . zajmowałam pierwsze miejsca dla.szkoly .wyjazdy treningi 2/3 razy w tygodniu .. zajezdzalam organizm i cycki nie miały jak rosnąć .hahaha żartuje sobie haha

patyk byłam a pamiętam jak koleżankom dupka.rosla a ja roslam tak..ale do.gory haha
ale I tak miałam.swojego amanta a co:p nawet 3 haha takie jaja były na obozie że go nie zapomnę do końca moich dni .. obozu rzecz jasna




@karasjowa my jak pod namioty jedziemy to pakujemy sie w piatek, a w sobote rano dzida juz ok 7-8 rano ;)
A to wspomniana wczesniej Walia ;)

PIEKNA .chce tam byc tu i teraz! ah
Ależ to dziwne uczucie jak uświadamiam sobie ile osób czytało nas potajemnie... Sama nie wiem co myśleć...

a bo.czlek.nie przyzwyczajony do slawy :D
 
Do góry