reklama
FiLi88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Lipiec 2018
- Postów
- 879
Cześć dziewczyny ☺
Też jestem listopadową mamą i chciałam zapytać czy mogę jeszcze do Was dołączyć?
Trochę mi głupio ale mówią, że lepiej późno niż wcale...
Przyznaję się że czytam Was od prawie roku czyli od pierwszego postu Dity, tylko jakoś tak zawsze mi się wydawało że takie fora to nie dla mnie. Ale może faktycznie to tutaj jest jakieś wyjątkowe jak to już niejedna osoba zauważyła. Najpierw podczytywałam Was w pracy w wolnych chwilach, potem w czasie bezsennych nocy i teraz wreszcie podczas karmień
Ale zdałam sobie ostatnio sprawę (jak pojawił się temat przeniesienia na zamnknięte forum) że kontakt z Wami stał się nieodłączną częścią mojego dnia i baaardzo byłoby mi szkoda go stracić i właśnie z tą myślą postanowiłam do Was napisać.
Nawet nie będę mówić ile razy w czasie ciąży i teraz korzystałam z Waszych porad..
Ok podlizałam się już mam nadzieję że się nie ośmieszam...
Witaj, rozgosc sie
Ale za to ciche czytanie musisz nam w telegtaficznym skrocie opisac co u Was, jak ciaza, porod i teraz z dzidziem zycie
I na pewno sie nie osmieszylas, to bardzo mile co napisalas o nas.
Dziewczyny macie problem u dzieciaczków macie problem z odpażeniami na szyjce? Myślalam, że posmaruje kilka razy protectem jak radziła położna i będzie ok, ale niestety. Może któraś miała ten problem i wie jak sobie z tym poradzić.
Weszłam na prywatne forum a tam ponad 300 postów już Nie doszłam jeszcze do wszystkich, ale może każda się przedstawi i pokaże siebie i dzieciaczka. Tak jak któraś mówiła mądrze żebyśmy kojarzyły się z twarzy a nie z nicku tylko
Weszłam na prywatne forum a tam ponad 300 postów już Nie doszłam jeszcze do wszystkich, ale może każda się przedstawi i pokaże siebie i dzieciaczka. Tak jak któraś mówiła mądrze żebyśmy kojarzyły się z twarzy a nie z nicku tylko
FiLi88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Lipiec 2018
- Postów
- 879
Dziewczyny macie problem u dzieciaczków macie problem z odpażeniami na szyjce? Myślalam, że posmaruje kilka razy protectem jak radziła położna i będzie ok, ale niestety. Może któraś miała ten problem i wie jak sobie z tym poradzić.
Weszłam na prywatne forum a tam ponad 300 postów już Nie doszłam jeszcze do wszystkich, ale może każda się przedstawi i pokaże siebie i dzieciaczka. Tak jak któraś mówiła mądrze żebyśmy kojarzyły się z twarzy a nie z nicku tylko
Szyjke posypuj maka ziemniaczana. Poprawa bedzie barfzo szybko. Po kazdym myciu, ulaniu, dokladnie osuszaj. I moze sprawdz czy karczek nie jest spocony, moze za cieplutko ma.
Na prywatnym jest tez watek ze zdjeciami dzieciaczkow. Wiekszosc z nas pokaza siebie tam tez
Dziekuje i tak jak zaczęłam przeglądać strony i faktycznie mam trochę do nadrobieniaSzyjke posypuj maka ziemniaczana. Poprawa bedzie barfzo szybko. Po kazdym myciu, ulaniu, dokladnie osuszaj. I moze sprawdz czy karczek nie jest spocony, moze za cieplutko ma.
Na prywatnym jest tez watek ze zdjeciami dzieciaczkow. Wiekszosc z nas pokaza siebie tam tez
Atramentowa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Styczeń 2019
- Postów
- 720
Witaj, rozgosc sie
Ale za to ciche czytanie musisz nam w telegtaficznym skrocie opisac co u Was, jak ciaza, porod i teraz z dzidziem zycie
I na pewno sie nie osmieszylas, to bardzo mile co napisalas o nas.
Hehe jakoś dajemy radę
To już moje drugie dziecięcie, ale wszystko wygląda oczywiście zupełnie inaczej niż z synem.
Ciąża była ksiązkowa jeśli chodzi o małą, ale mi dała w kość. Coś w rodzaju zespołu niespokojnych nóg, bezsenność, rozstępy i najgorsze żylaki... Całe lato (a było raczej gorące) przełaziłam w tych grubych rajstopach, żeby tylko ratować jakoś moje nogi.
Ale było (I na szczęcie) minęło.
Termin miałam na 15 listopada z OM, a z pierwszego USG na 11.11, ale córcia urodziła się wcześniej, bo już 5.11. Pewnie dlatego że byłam nieźle przeziębiona I organizm stwierdził że ma dość
Urodziłam naturalnie, tak jak syna,. Szału nie było, ale tym razem udało się bez jakiegokolwiek uszkodzenia krocza mimo że mała nie była taka mała bo miała prawie 4kg.
Teraz ma już ponad 6kg, więc jest co nosić Chociaż znowu w przeciwieństwie do starszego córcia jest odkładalna I nawet preferuje aktywność typu "leże a ty do mnie mów", więc tym razem chusta służy nam tylko do dalszych spacerów. W nocy zwykle śpi z dwoma lub trzema przerwami na jedzonko I (dzięki Bogu) zaraz zasypia.
Nie wiem co jeszcze mogłabym powiedzieć.. Postaram się po prostu włączyć w miarę możliwości I wolnego czasu do dyskusji skoro w końcu założyłam konto
Pozdrawiam wszystkie mamusie I życzę dobrej nocy
majacyr
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Luty 2018
- Postów
- 2 130
No rękoma nie pomacham i nie poskaczę z nim na rękach, ale i tak się zasapie(całą ciążę leżałam i zero kondycji).Wow nie wiedziałam, że można zumbe, ale w sumie nie ma tam brzuszków ani niczego. Fajnie pewnie mały cieszy się a bynajmniej ma zajęcie i nie płacze Chyba trochę ciężko układy z nim robić?
Wcześniej biegałam po 7km a teraz mam zakwasy po spacerze
Moje ulubione to
majacyr
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Luty 2018
- Postów
- 2 130
Ewela to ja pisałam.Hmmm, kuzwa to kto pisał??
Pani w poradni patologii noworodka mi poradziła aby go klepać po tyłku i wtedy leży grzecznie na brzuchu ale nie dźwigał głowy.
Teraz jak ćwiczy na rehabilitacji zaczyna dźwigać.
Xenka C
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 30 Wrzesień 2018
- Postów
- 102
A moze cos co sie nazywa maścią pieluszkową mogloby pomóc...Dziewczyny macie problem u dzieciaczków macie problem z odpażeniami na szyjce? Myślalam, że posmaruje kilka razy protectem jak radziła położna i będzie ok, ale niestety. Może któraś miała ten problem i wie jak sobie z tym poradzić.
Weszłam na prywatne forum a tam ponad 300 postów już Nie doszłam jeszcze do wszystkich, ale może każda się przedstawi i pokaże siebie i dzieciaczka. Tak jak któraś mówiła mądrze żebyśmy kojarzyły się z twarzy a nie z nicku tylko
Robią to w aptece na recepte od pediatry. Koszt około 10-15zł. Mozna tez to kupic bez recepty ale drozej. W załaczniku przesylam zdjecie takiego kremu "zaspa"na odpażenia. W necie mozna kupić. Zaspa to od nazwy najwiekszej porodówki w Gdańsku. Tam wymyslili ten specyfik. Ja polecam...
Btw, czy przyjmiecie styczniówke19 do prywatnego forum?
reklama
Ewela2805
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Sierpień 2017
- Postów
- 1 393
Ja miałam to samo z moją, kladlam na brzuch i plackiem się kładła i krzyk. A w pionie czy na mnie trzymała pięknie. Nie zmuszalam jej do leżenia na brzuchu a nosiłam po 3-4 razy dziennie po 30 minut w pionie. Teraz kładę ją na brzuch to nie dość że polezy z 15 minut to jeszcze pięknie główkę trzymaEwela to ja pisałam.
Pani w poradni patologii noworodka mi poradziła aby go klepać po tyłku i wtedy leży grzecznie na brzuchu ale nie dźwigał głowy.
Teraz jak ćwiczy na rehabilitacji zaczyna dźwigać.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 12 tys
- Wyświetleń
- 646 tys
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 397 tys
- Odpowiedzi
- 1 tys
- Wyświetleń
- 62 tys
Podziel się: