reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopadowe mamy 2018

Ja ogólnie uważam, że jeśli chodzi o te wszystkie tabele co kiedy dziecko powinno robić są bardzo nad wyrost i trzeba trochę na to z przymróżeniem patrzeć. Tak samo jeśli chodzi o rozwój wzroku... Kilka dni po porodzie Małgosia trzymana na rękach patrzyła prosto w twarz z bardzo poważną miną i słuchała co się do niej mówi. Mówiłam mamie, że ona i tak praktycznie nic nie widzi... Dopóki nie zobaczyłam miny Małgosi jak mama założyła na głowę wałki i wzięła ją na ręce... Takiego zdziwienia dawno nie widziałam i wpatrywania się w czubek głowy... Także nie wiem jak to jest z tym wzrokiem do końca ;) Tak samo uśmiechy... Pierwszy uśmiech jak do niej mówiłam był w szpitalu. Teraz co chwilę się uśmiecha i cieszy w głos. Dziś kończy 7 tygodni. Za to z trzymaniem główki różnie. Na brzuszku średnio lubi leżeć. Główkę unosi, ale tylko na chwilę. Za to jak ja biorę do odbicia, albo trzymam na sobie tak trochę pod skosem jak @ONAONAONA pisałaś to głowę zadziera wysoki i kręci nią na lewo i prawo ;) Myślę, że wszystko w swoim czasie i na każdego brzdąca przyjdzie czas ;)

A teraz o karmieniu... Staram się dawać jej mleko z 3 porcji czyli po 90 ml i do tego moje piersi. Leci z drenów. W piersiach uważam, że mam mało pokarmu. Naprawdę coś jest chyba ze mną nie tak. Dziś o północy ściągnęłam 20 ml tylko 2 godziny po karmieniu... A ściągałam, bo Małgosia dostała histerii i za nic nie chciała ssać cyca z SNSem. Potem o 5 wnocy sciągnęłam 40 ml. Pomagałam sobie też ręcznie... Dziś od rana jadła 4 razy z piersi z SNSem i teraz śpi. Jak podłączam ten system i zaczyna ssać to zanim skończy się mleczko w pojemniku to mija 20-30 min. W tym czasie przystawiam ją do obu piersi. Jak widzę, że już połowę wyssała to blokuje przepływ i wtedy Małgosia ssie samą pierś, ale wtedy przełknięcie jest słychać co kilka sekund i prawie od razu wypluwa pierś i już nie chce ssać. Próbuję jej dawać, łapie i jeszcze ssie chwilę, ale nic jej nie leci i puszcza... Jak widzę, że zaczyna się denerwować przystawiam ją do drugiej piersi z drenem.
Wczoraj dała popis . Próbowałam ją uspokoić, ale za każdą próbą przystawienia do cyca był krzyk. Mąż w końcu dał jej 30 ml z butelki, uspokoiła się, zjadła trochę to co było w zestawie ssąc cyce i znowu zaczęła płakać, więc przelalismy wszystko do butelki i trochę z niej possała i zasnęła. Taki klimat. Była chyba mocno zmęczona, bo w dzień mało spała i się marudna zrobiła. Bo tak to jest złote dziecko ♥️
A żebym mogła zmniejszać ilość mleka w SNS musiałabym mieć więcej pokarmu w piersiach... A tego nie obserwuje :/ Małgosia niedawno zjadła to 90 plus cyce i zaczęła płakać jak się skończyło, także dostała jeszcze 30 bo widziałam, że jeszcze głodna jest... Piersi próbowała, ale nic nie leciało więc nie chciała ssać.
A mam takie pytanie... Czy któraś z mam karmiących piersią i posiadająca wagę dla niemowląt mogłaby kilka razy zważyć malucha przed i po karmieniu? Wydaje mi się, że kilkutygodniowe dziecko zjada z piersi ok. 90 ml za jednym przystawieniem... Ja na pewno tyle nie mam. Nawet 40 ml w jednej pewnie nie mam. Ehhh. Jest mi naprawdę z tym niefajnie. Szkoda, że nie mogę złapać złotej rybki. Wtedy pożyczyłabym żeby żadna mama chcąca karmić piersią nie miała z tym problemu.

zgadzam się z dziewczynami (@mayfly , @Anka_x ) co do tego ile dzieci jedzą ..itd. :)
ściąganie to nie to samo co pobudzanie piersi przez dziecko. sama nie lubię ściągać i jak mam ściągać na 'sucho' bez przykładania dziecko przed np to ledwo co idzie wrrr bo prawda jest że najwięcej pokarmu leci po określonym czasie ssania przez dziecko ..jasne że coś się w piersi uzbiera ale mleczko napływa ciągiem i najwięcej w trakcie karmienia. piersi to nie magazyn

jak już miałam ściągać to jednocześnie karmiłam z drugiej bo miałam efekt taki że z drugiej też leciało mleczko a dzięki temu było mi łatwiej ściagnac wiecej w krótszym czasie ..dzięki dziecku które pobudziło wypływ mleczka tylko i wyłącznie ! bez.niego jakbym miała tylko ściągać pokarm to napewno stopniowo zacząłby zanikać

tak jest przy nadprodukcji a nie każda kobietka ma nadprodukcję więc nie każda zaobserwuje takie tryskanie mleczka ale to nie oznacza że jest go za malo:)

także nie myśl o tym ile ściągasz ..odsunął te myśli które cię tylko stresują niepotrzebnie

co do nerwów małej to upodobala sobie szybkie najadanie się niestety i potrzeba ci dużo sily i wytrwałości by znaleźć sposób by jakoś ssała dłużej ..moze po woli podawać to mleczko sonda ? i nie o razu jak zaczyna ssać by się nauczyła znów że najpierw mało co leci a dopiero jak possie to wylatuje większymi partiami) ale nic na siłę kochana bo wiem jakie to teraz może być trudne. :(


Mamy Maxi Cosi Adorra, mialam nadzieje ze to bedzie taka niwsza wersja Mury 4 ktora mialam dla syna 8 lat temu, ale niestety nie jest to ten wozek. Fakt jest lzejszy i praktyczniejszy, ale kosztem wlasnie amotryzacji. Telepie nim na nierownosciach mocno. Dobrze, ze wiekszosc dzieci to lubi ;)
Ten ktory wkleilas link mimo malych kolek to z ciezszym dzidziusiem dobrze sie sprawdza amortyzacja jest w tych rurkach. Znajoma niedawno nabyla dla swojej corki, ona ok 10 kg wazy i bardzo sobie chwali wlasnie ze wzgledu na praktycznosc w skladaniu.

ta adorra mi się podobała i nie za ciężka i koszyk duży i ma wszystko co potrzeba. składa się podobnie jak orb . w sklepie nie było bym mogła zobaczyć na żywo a kółka niby pompowane czyż nie? to myślałam że ta amortyzacja lepiej się sprawuje hmm napewno przesadzasz:p

ja myślałam nad sola2MTX tyle że u mnie tu nie było i pomacaxć nie mogłam a M sie uparł ze chce tego urbo2 i mówię no dobra także zobaczymy

ja też szczepiłam.wszystko razem. tez o tym szczepieniu osobno czytałam no ale tutaj szczepią tak
na szczęście młody dobrze to zniósł eh
 
reklama
A my witamy wyspani mala bije rekordy wczoraj wieczor od 20 do 23 bidulka plakala i okazalo sie ze zaczela ząbkowanie od paru dni się slini i wkłada piąstki do buzi a jak dałam jej palca to nie ssala go tylko gryzla i przesuwala glowke bardzo żeby się chyba podrapac dałam jej kropelki na dziasla i czopek i zasnęła bidulka i spała do 5.30 szook zjadła i znów spi
 
zgadzam się z dziewczynami (@mayfly , @Anka_x ) co do tego ile dzieci jedzą ..itd. :)
ściąganie to nie to samo co pobudzanie piersi przez dziecko. sama nie lubię ściągać i jak mam ściągać na 'sucho' bez przykładania dziecko przed np to ledwo co idzie wrrr bo prawda jest że najwięcej pokarmu leci po określonym czasie ssania przez dziecko ..jasne że coś się w piersi uzbiera ale mleczko napływa ciągiem i najwięcej w trakcie karmienia. piersi to nie magazyn

jak już miałam ściągać to jednocześnie karmiłam z drugiej bo miałam efekt taki że z drugiej też leciało mleczko a dzięki temu było mi łatwiej ściagnac wiecej w krótszym czasie ..dzięki dziecku które pobudziło wypływ mleczka tylko i wyłącznie ! bez.niego jakbym miała tylko ściągać pokarm to napewno stopniowo zacząłby zanikać

tak jest przy nadprodukcji a nie każda kobietka ma nadprodukcję więc nie każda zaobserwuje takie tryskanie mleczka ale to nie oznacza że jest go za malo:)

także nie myśl o tym ile ściągasz ..odsunął te myśli które cię tylko stresują niepotrzebnie

co do nerwów małej to upodobala sobie szybkie najadanie się niestety i potrzeba ci dużo sily i wytrwałości by znaleźć sposób by jakoś ssała dłużej ..moze po woli podawać to mleczko sonda ? i nie o razu jak zaczyna ssać by się nauczyła znów że najpierw mało co leci a dopiero jak possie to wylatuje większymi partiami) ale nic na siłę kochana bo wiem jakie to teraz może być trudne. :(




ta adorra mi się podobała i nie za ciężka i koszyk duży i ma wszystko co potrzeba. składa się podobnie jak orb . w sklepie nie było bym mogła zobaczyć na żywo a kółka niby pompowane czyż nie? to myślałam że ta amortyzacja lepiej się sprawuje hmm napewno przesadzasz:p

ja myślałam nad sola2MTX tyle że u mnie tu nie było i pomacaxć nie mogłam a M sie uparł ze chce tego urbo2 i mówię no dobra także zobaczymy

ja też szczepiłam.wszystko razem. tez o tym szczepieniu osobno czytałam no ale tutaj szczepią tak
na szczęście młody dobrze to zniósł eh

Niestety to nie sa kola pompowane tak jak w Murze, tylko piankowe z komora i one sa twarde, plus kola z przodu mniejsze.

@Weronikakrz super ze pospaliscie. U nas tez spoczko. 22-3, a pozniej 5 kupsztal, szama i dalej spanie, 7 karmienie, a teraz wlasnie zasypia.
Nasz tez piastki do buzi wklada, bo to ten skok za to odpowiada, tez jezdzi po dziaslach, ale to w formie poznawczej, a nie zabkowej, bo ani nie ma czerwonuch, ani rozpulchnionych, a slini siebie i wszystkich, bo wlasnie wszystko buzia chce lapac i poznawac.
 
A my witamy wyspani mala bije rekordy wczoraj wieczor od 20 do 23 bidulka plakala i okazalo sie ze zaczela ząbkowanie od paru dni się slini i wkłada piąstki do buzi a jak dałam jej palca to nie ssala go tylko gryzla i przesuwala glowke bardzo żeby się chyba podrapac dałam jej kropelki na dziasla i czopek i zasnęła bidulka i spała do 5.30 szook zjadła i znów spi

Weronika, moja Zosia tez wkłada piąstki do buzi ale to chyba po skoku (dziewczyny tu dużo o tym pisały) Czasem się boje ze połknie tą piąstkę bo tak zasysa [emoji23] i smoka rzadziej teraz chce i tez go gryzie ale u nas to na pewno nie ząbki bo w buzi nic nowego nie ma [emoji846]
 
@myfly dziękuję Ci :*
@ONAONAONA tak dziś właśnie zrobiłam, napierw Małgosia chwilę possała pierś a potem odbezpieczyłam dren. Producent zaleca karmienie początkowo drenem medium. Już po tych kilku dniach widzę, że ładnie ssie i leci dość sprawnie, dlatego teraz będę chciała zmienić na dren o najmniejszej średnicy (w zestawie są trzy rozmiary drenów). Z ciekawości też chyba zacznę sprawdzać ile waży po takim karmieniu... I chyba poprosze kogoś żeby mi trzymał laktator przy jednej piersi jak będę karmić z drugiej. Takie doświadczenie przeprowadzę ;) Sama chyba nie dam rady karmić z SNS i ściągać pokarm jednocześnie.

Co do szczepień... Ja mam ciężko, bo mój mąż jest przeciwnikiem szczepień. Tak jak większość jego rodziny. Sam nie był na nic szczepiony i jego starsze dzieci również :/ Syn chyba na coś dostał szczepionkę jak był w podstawówce, ale jak to powiedział przez niedopatrzenie... Także nawet męża nie proszę o pieniądze na szczepienie. Powiedział, że nie chce do tego ręki przykładać i jak się coś stanie, to będzie moja wina... :(
Ja będę szczepić na kilku wizytach. Teraz chce 6w1. Potem kilka dni przerwy i rotawirusy i myślę po tygodniu- dwóch pneumokoki. Nie chcę ładować od razu w Małgosie tyle szczepień jednego dnia. Z tego co rozmawiałam z koleżankami, to wiele dzieci po podaniu tych szczepionek naraz ma gorączki, są senne, mają nieutulony płacz. Synek koleżanki przez 2 dni lał jej się przez ręce. Takie jakby omdlenia mogą być po podaniu naraz 6w1 i pneumokoków.
 
@myfly dziękuję Ci :*
@ONAONAONA tak dziś właśnie zrobiłam, napierw Małgosia chwilę possała pierś a potem odbezpieczyłam dren. Producent zaleca karmienie początkowo drenem medium. Już po tych kilku dniach widzę, że ładnie ssie i leci dość sprawnie, dlatego teraz będę chciała zmienić na dren o najmniejszej średnicy (w zestawie są trzy rozmiary drenów). Z ciekawości też chyba zacznę sprawdzać ile waży po takim karmieniu... I chyba poprosze kogoś żeby mi trzymał laktator przy jednej piersi jak będę karmić z drugiej. Takie doświadczenie przeprowadzę ;) Sama chyba nie dam rady karmić z SNS i ściągać pokarm jednocześnie.

Co do szczepień... Ja mam ciężko, bo mój mąż jest przeciwnikiem szczepień. Tak jak większość jego rodziny. Sam nie był na nic szczepiony i jego starsze dzieci również :/ Syn chyba na coś dostał szczepionkę jak był w podstawówce, ale jak to powiedział przez niedopatrzenie... Także nawet męża nie proszę o pieniądze na szczepienie. Powiedział, że nie chce do tego ręki przykładać i jak się coś stanie, to będzie moja wina... :(
Ja będę szczepić na kilku wizytach. Teraz chce 6w1. Potem kilka dni przerwy i rotawirusy i myślę po tygodniu- dwóch pneumokoki. Nie chcę ładować od razu w Małgosie tyle szczepień jednego dnia. Z tego co rozmawiałam z koleżankami, to wiele dzieci po podaniu tych szczepionek naraz ma gorączki, są senne, mają nieutulony płacz. Synek koleżanki przez 2 dni lał jej się przez ręce. Takie jakby omdlenia mogą być po podaniu naraz 6w1 i pneumokoków.
pierwszy chyba raz słyszę, żeby lekarz był przeciwnikiem szczepień, ale Ty też masz prawo mieć swoje zdanie, bo to też Twoje dziecko ;)
Właśnie o to mi chodziło, co już dziewczyny pisały, że taka ilość szczepionek podana jednego dnia może (nie musi) bardzo obciążyć dziecko, tak, że aż właśnie "leje się przez ręce". Zależy od dziecka, trzymam kciuki, żeby u Ciebie @Paulaaa25 nic takiego się nie stało, bo to mało przyjemne ;(
 
A powiedzcie mi szczepicie na meningokoki tylko typu B czy bierzecie typ C też?
To osobne wklucie. Ale szczerze ja juz mam dość. To by byly 3 dodatkowe wizyty. Jakby tak czlowiek na wszystko mial szczepic to by wychodzila prawie co tydzien wizyta. Niewiem jak u was ale mnie kosztują duzo nerwow te szczepienia. Przezywam okrutnie. Wiem ze dla dobra dziecka. Ale ostatnio na 6w1 jak mlodemu wbila tą wielką igle i on caly czerwony i w ryk taki ze jeszcze nigdy takiego go nie widzialam to samej mi łzy poleciały mąż tylko postukal mi po głowie. Ja to chyba za pozno zdecydowalam sie na dziecko. Moze jak bylam mlodsza to mniej bym przezywalam to wszystko.
Znerwicowana matka to tez kiepsko dla dziecka. Musze wyluzować.
Wczeaniej mi sie wydawalo ze bycie w ciazy to ciezka sprawa ze się nie ma na nic wpływu. Ale wsumie teraz jest wcale nie lepiej.
Ale z drugiej strony nie wiedziałam ze można aż tak mocno bezwarunkowo kochać i troszczyć sie poswiecac dla kogoś kto nie jest wstanie tego odwzajemnic.
 
@myfly dziękuję Ci :*
@ONAONAONA tak dziś właśnie zrobiłam, napierw Małgosia chwilę possała pierś a potem odbezpieczyłam dren. Producent zaleca karmienie początkowo drenem medium. Już po tych kilku dniach widzę, że ładnie ssie i leci dość sprawnie, dlatego teraz będę chciała zmienić na dren o najmniejszej średnicy (w zestawie są trzy rozmiary drenów). Z ciekawości też chyba zacznę sprawdzać ile waży po takim karmieniu... I chyba poprosze kogoś żeby mi trzymał laktator przy jednej piersi jak będę karmić z drugiej. Takie doświadczenie przeprowadzę ;) Sama chyba nie dam rady karmić z SNS i ściągać pokarm jednocześnie.

Co do szczepień... Ja mam ciężko, bo mój mąż jest przeciwnikiem szczepień. Tak jak większość jego rodziny. Sam nie był na nic szczepiony i jego starsze dzieci również :/ Syn chyba na coś dostał szczepionkę jak był w podstawówce, ale jak to powiedział przez niedopatrzenie... Także nawet męża nie proszę o pieniądze na szczepienie. Powiedział, że nie chce do tego ręki przykładać i jak się coś stanie, to będzie moja wina... :(
Ja będę szczepić na kilku wizytach. Teraz chce 6w1. Potem kilka dni przerwy i rotawirusy i myślę po tygodniu- dwóch pneumokoki. Nie chcę ładować od razu w Małgosie tyle szczepień jednego dnia. Z tego co rozmawiałam z koleżankami, to wiele dzieci po podaniu tych szczepionek naraz ma gorączki, są senne, mają nieutulony płacz. Synek koleżanki przez 2 dni lał jej się przez ręce. Takie jakby omdlenia mogą być po podaniu naraz 6w1 i pneumokoków.
My takim systemem szczepimy tylko mamy zamienione rota z 6w1 i rotarix mały wczoraj dostał. Wszystko u niego po staremu. Nie zauwazylam zmian. Meningokoki chyba dopiero koło 6 miesiąca. Trzymam kciuki za twoje KP.

@Ewela2805 jak ta noc minęła?
 
zgadzam się z dziewczynami (@mayfly , @Anka_x ) co do tego ile dzieci jedzą ..itd. :)
ściąganie to nie to samo co pobudzanie piersi przez dziecko. sama nie lubię ściągać i jak mam ściągać na 'sucho' bez przykładania dziecko przed np to ledwo co idzie wrrr bo prawda jest że najwięcej pokarmu leci po określonym czasie ssania przez dziecko ..jasne że coś się w piersi uzbiera ale mleczko napływa ciągiem i najwięcej w trakcie karmienia. piersi to nie magazyn

jak już miałam ściągać to jednocześnie karmiłam z drugiej bo miałam efekt taki że z drugiej też leciało mleczko a dzięki temu było mi łatwiej ściagnac wiecej w krótszym czasie ..dzięki dziecku które pobudziło wypływ mleczka tylko i wyłącznie ! bez.niego jakbym miała tylko ściągać pokarm to napewno stopniowo zacząłby zanikać

tak jest przy nadprodukcji a nie każda kobietka ma nadprodukcję więc nie każda zaobserwuje takie tryskanie mleczka ale to nie oznacza że jest go za malo:)

także nie myśl o tym ile ściągasz ..odsunął te myśli które cię tylko stresują niepotrzebnie

co do nerwów małej to upodobala sobie szybkie najadanie się niestety i potrzeba ci dużo sily i wytrwałości by znaleźć sposób by jakoś ssała dłużej ..moze po woli podawać to mleczko sonda ? i nie o razu jak zaczyna ssać by się nauczyła znów że najpierw mało co leci a dopiero jak possie to wylatuje większymi partiami) ale nic na siłę kochana bo wiem jakie to teraz może być trudne. :(




ta adorra mi się podobała i nie za ciężka i koszyk duży i ma wszystko co potrzeba. składa się podobnie jak orb . w sklepie nie było bym mogła zobaczyć na żywo a kółka niby pompowane czyż nie? to myślałam że ta amortyzacja lepiej się sprawuje hmm napewno przesadzasz:p

ja myślałam nad sola2MTX tyle że u mnie tu nie było i pomacaxć nie mogłam a M sie uparł ze chce tego urbo2 i mówię no dobra także zobaczymy

ja też szczepiłam.wszystko razem. tez o tym szczepieniu osobno czytałam no ale tutaj szczepią tak
na szczęście młody dobrze to zniósł eh
A ten wózek to już spacerówka?
 
reklama
Niestety to nie sa kola pompowane tak jak w Murze, tylko piankowe z komora i one sa twarde, plus kola z przodu mniejsze.

@Weronikakrz super ze pospaliscie. U nas tez spoczko. 22-3, a pozniej 5 kupsztal, szama i dalej spanie, 7 karmienie, a teraz wlasnie zasypia.
Nasz tez piastki do buzi wklada, bo to ten skok za to odpowiada, tez jezdzi po dziaslach, ale to w formie poznawczej, a nie zabkowej, bo ani nie ma czerwonuch, ani rozpulchnionych, a slini siebie i wszystkich, bo wlasnie wszystko buzia chce lapac i poznawac.
Zgadzam się z tym że piąstki teraz do buźki wkładają i banki z slinki- kolejne umiejętności :)
Nikos zaczął śmiać się na głos :)
 
Do góry