reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2018

@Sasanka14 jak sie macie ?? Niunio spokojny ?? Zakladali welflon ?? Strasznie mi przykro, ze cholerstwo Was do szpitala polozylo.

@ONAONAONA jak wczorajsza nocka ??

młody zasnął przed 1 podajze ale bez jakiegoś problemu za to... odkładałam go do łóżeczka i wybudził się po godzinie ^_^ ..nakarmilam i znów odłożyłam ... spał ale jak go odkładałam to się trochę ocknął ale pogadał coś tam i zasnął ..wybudził się znów po 2h (+_+) ....haha wzielam nakarmilam I zostawilam w łóżku a dalej się karmiliśmy już na śpiocha:, na razie pierdziele:p także ile się wybudzal i kiedy już nie wiem .. rano spał pięknie..cały dzień dziś z resztą ..nie śpi to się zabawi usmiechniety .. od 18 go wybudzalam na dłużej aby mniej spał przed nocą ale ciężko bo jak chce spać to chce spać haha Maruda jest a ja nie będę go nosić by uspokajać więc dałam zasnąć siłą rzeczy:p ..i teraz śpi znow na dole po kapieli..wezmę go podniosę do pokoju to się pewnie ocknie

co do witaminy D
witaminki i składniki odżywcze z naszego mleczka tym bardziej kiedy dba się o dobrą dietke wchłaniaja się idealnie także mam nadzieję że będzie dobrze i młodemu nic nie brakuje ale mimo wszystko i ta sztuczna wprowadzę właśnie tym bardziej że taki okres zimowy wrrrrrrr

i ocknął się haha
 
reklama
@Sasanka14 jak sie macie ?? Niunio spokojny ?? Zakladali welflon ?? Strasznie mi przykro, ze cholerstwo Was do szpitala polozylo.

@ONAONAONA jak wczorajsza nocka ??
Niestety zakładali :( i pobierali krew dwa razy do gazometrii i morfologii :( płakał strasznie, od tamtej pory właściwie śpi, budzi się tylko na jedzenie a jak go przewijam to bardzo się żali. Leczenie jest jedynie objawowe więc tylko inhalacje. Mam nadzieję że jeśli nie będzie już duszności to może nas jutro wypuszcza. Nie wiem czy już to pisałam bo głową mi pęka ale kilka dni temu była dziewczynka z tym samym, jeszcze młodsza od Nikosia. Bo ten wirus najgroźniejszy jest do 3 Msc życia.
 
Niestety niewidac różnicy od 2 dni niespie bo mała po szczepiace jest marudna budzi się z płaczem takim przerazliwym jakby się bala już dziś nie wytrzymałam i się poryczalam ż bezsilność czekamy na badania na alergię pokarmowa
A dawałas coś przeciwbólowego? Moja córcia tak zawsze reagowala na szczepionki, dwa dni był płacz okrutny i lekarka wytłumaczyła mi że dziecko po szczepieniu czuje się jak w czasie grypy, boli wszystko każdy mięsień i nawet jeśli nie ma gorączki a płacze to można podać lek żeby ulżyć.
 
Ja przez te ciężkie dni i noce ostatnie, zapomniałam wziąść tabletki antykoncepcyjne.... Właśnie mi się k**** przypomniało..

Hmmm... czyli nie zaczęłaś drugiego opakowania tabletek, tak? A w czasie tej przerwy w tabletkach rozumiem, że przytulaliście się z mężem?
Wiesz, ryzyko jakieś tam jest, ale myślę, że przy twoim zmęczeniu i stresie - szansa na zajście w ciąże jest niska.. [emoji5]


Kochana zdecydowanie thermomix, a teraz przy dziecku to juz w ogole. Wszystkie przetwory, zupki, deserki robisz taz do kilku sloiczkow wekujesz i pozniej jak znalazl. Ja juz zaczelam słoiczki male zbierac. Ale jak wy niebawem zjechac chcecie, to kup go w pl. Wychodzi taniej to po raz, po dwa latwiej z gwarancja, no i nie trzeba kombinowac z wtyczka. Teraz czesto sa promocje i np dostep do cookido na rok za darmo daja, a to fajna sprawa jest. Ja nie uzywam chipa poki co, nie wykupiwalam dostepu, ale w pl u znajomej gotowalam z tym i mega przydatne, a o gotowej liscie zakupow w tel juz nie wspomne.



Kochana, maz zafundował Ci zimny prysznic. Widocznie Cie zna i wie, ze tylko tak postawi Cie do pionu i wyleczy. Jestes najwspanialsza mama na swiecie dla Małgoni, a to ze rzeki mleka nie ma, no coz, czasami tak juz jest i to nie jest absolutnie Twoja wina. Moze np masz waskie kanaliki, albo jakies inne powody dlaczego tak jest, a nie inaczej. No i tylko spokoj nas uratuje, nie ma innej opcji.


A ja dzis podalam ta cholerna wit D.... zas masakra byla. Przysypial ok 18, ale tylko jak brzunio mu masowalam. Lezal taki placek w lozeczku. Nalalam nam wody do wanny, wykapalismy sie w ciepliznie, polezal na mnie na brzuszku i teraz zasypia cycajac juz na spokojnie bez wykopow i nerwow. Troszke to za wczesnie na spanie nocne, ale trudno, nie bedzie mi sie Teololo meczyl. Najwyzej sobota wczesniej sie dla nas zacznie, albo piatek potrwa dluzej, zycie ;)

Też mam w domu thermomixa [emoji173]️ starsza wersje, bo mam już go 7lat[emoji85] ale i tak go kocham [emoji7]

Współczuje tego, że Teo tak źle znosi wit.D[emoji53] mój łyka jak pelikan i nic... daje tez wit.C. Witaminy D daję po kropelce dziennie, a C rożnie, ale max 5kropli.
Na razie skutków ubocznych brak ...

@Sasanka14 trzymam kciuki żeby synuś szybko wyzdrowiał, żebyście mogli do domku wrócić. Czyli dziś nocka na krześle. Eh... Ale jesteś Super Mama i dasz radę :*

Ja się zaraziłam od męża i siedzę zasmarkana. Modlę się tylko żeby Małgosia się nie zaraziła ode mnie.

Dziewczyny zazdroszczę Wam tego że macie tyle pokarmu. U mnie szału nie ma. Małgosia co prawda ssie, ale kilka minut i zaczyna się wkurzać i odrywać od piersi. Wtedy mąż leci z butelką... Powiedział mi, żebym się w ogóle nie nastawiała, że przejdę na samą pierś, bo to niemożliwe. I że dla niego dziecko jest ważniejsze, a nie to czego ja chcę i że jeszcze ją w nerwicę wpędzę...

Też tak mam... possie do 15min max a pózniej takie akcje... i każdego dnia mimo to staram się jeszcze go przytrzymać przy cycu, bo liczę, że noże następnego dnia będzie więcej? Czasami udaje mi sie go uspokoić i possie cycka jak smoczka (bez przełykania albo bardzo rzadko)przez pił godziny max, ale pózniej już tak płacze rozrzewniająco... łzy lecą... raczki przy buzi.. i wtedy butla i wypija cała,a pierwszą połowę to pije tak, jakby sie bal, że mi zabiorę i dopiero uspokoją sie po wypiciu tej połowy.. Dlatego staram sie go przystawiać częściej, żeby nie doprowadzać do takiej sytuacji,bo mi go po prostu szkoda [emoji53] i najgorsze - najdziwniejsze jest, że jakoś pokarmu nie mam więcej... nie wiem... tak widocznie u mnie jest. I tez żadnej rzeki mleka nie mam. Żadnego, że leci jak z kranu. Ot tak, kropla po kropli. Żadnego wzbierania.Jak synek pije to czuję po prostu tak jakby mały odkurzacz zassysal i tyle[emoji5][emoji23]
No ale coś tam karmię[emoji5]dobre i to[emoji106] cała noc bez butelki i do rana, tak do 12-13. Ostatnie mm dzisiaj skończyłam o 21. Wiec nocne mleko dostaje i poranne[emoji5]


W temacie laktacji.. przy pierwszej córce- wcześniaku-ściągałam pokarm, ciągły stres bo za mało, bo raz więcej, raz mniej, piłam i herbatki i femaltik er i piwo bavarkę, nieprzerwanie do końca 4 miesica. Kiedy pediatra kazał nam powoli wprowadzać nowe pokarmy stres odpuścił bo wiedziałam ze mała będzie miała dość jedzenia i nagle zaczęło lecieć jak trzeba bez wspomagaczy. Teraz córka z 38 tyg karmie piersią, jak czasem sprawdzam czy coś leci- wycisnę krople a mała pociumcia poszarpie i nagle się uspokaja i rytmicznie połyka. Ja w tym czasie SPOKOJNIE czekam. Nie pije żadnych wspomagaczy, w ogóle nie pije zbyt dużo. Zosienia ma 7 tyg i 3 dni przybrała 2 kg, kupal 8 razy na dobę, sika, wiec jest Ok. Podsumowując- pozytywne nastawienie i przede wszystkim SPOKÓJ jest bardzo ważnym elementem sprzyjającym laktacji. Amen;)
Ja jestem bardzo spokojna [emoji16] i pogodzona z losem jeśli chodzi o kp i mm. A cudu nie ma[emoji23] ale moze rzeczywiście jak zacznę wprowadzać nowe pokarmy i podświadomie „odpuszczę” to rzeka mleka popłynie [emoji16] dam znac [emoji106]

Doczytałam...dużo tego [emoji6]
@majacyr mam nadzieję, że w cytologii to nic poważnego. Mi ginekolog powiedział, że cytologia będzie pobrana po pierwszej miesiączce.
@Sasanka14 dużo zdrówka dla dzidzi i siły dla Ciebie. Wytrwałości w tą ciężką noc.

Ci do chusty-też mam na nią chęć, ale tak się zastanawiam czy będzie mi ona potrzebna. Z drugiej strony jak młody czasami marudzi i potrzebuje mojej obecności to może gdyby był w chuście mogłabym więcej w domu ogarnąć...ehh sama nie wiem. U nas doradca bierze 90 zł i może zostawić swoją chustę na dwa tygodnie do sprawdzenia czy to dla nas.

Muszę się pochwalić. Moja córka (10 lat) przewinęła kupę Tomkowi. Zrobiła to w łóżeczku, położyła pod pupę podkład, żeby nie pobrudzić prześcieradła, elegancko mu umyła pupę chusteczkami, nie zdążyła tylko zapiąć pampa bo.przyszłam akurat...zuch dziewczyna, zrobiła to sama z siebie [emoji7]

Mój syn (7 lat) wczoraj strasznie chciał podoić cyca, więc mu dałam. Byłam pewna, że nie ruszy, a on skubaniec złapał ustami sutka. Hehehe powiem Wam, że dziwne uczucie, taki duży bizon hehehe
Później dałam mu kropelki na łyżeczkę mlesia bo on tak bardzo chce spróbować...Zuzia oczywiście też chciała hehehe szalone te moje szczurki.

Tomcio dziś oglądał swoją rączkę, jeszcze troszkę i będzie świadomie jej używał [emoji16]

Haha udane dzieci !![emoji16] mój starszy tez chciał spróbować ale sie wahałam... a w sumie czemu?[emoji848][emoji28] moze jeszcze mu dam[emoji16]
Co do raczki.. mój mnie ciągnie za bluzkę podczas karmienia albo jak go przytulam w podobnej pozycji [emoji85] mały spryciarz [emoji7]

@Sasanka14
Biedny twój synek [emoji53]a ty na krześle noc musisz spędzić...
Oby szybko wyzdrowiał [emoji8]
 
Niestety zakładali :( i pobierali krew dwa razy do gazometrii i morfologii :( płakał strasznie, od tamtej pory właściwie śpi, budzi się tylko na jedzenie a jak go przewijam to bardzo się żali. Leczenie jest jedynie objawowe więc tylko inhalacje. Mam nadzieję że jeśli nie będzie już duszności to może nas jutro wypuszcza. Nie wiem czy już to pisałam bo głową mi pęka ale kilka dni temu była dziewczynka z tym samym, jeszcze młodsza od Nikosia. Bo ten wirus najgroźniejszy jest do 3 Msc życia.

Bidulek, okropne to ze tak malutkie dzidziutki musza cierpiec. Trzymam za Was mocno kciuki. Postaraj sie choc na chwile zasnac, zeby troszke zregenerowac organizm, ci by Ciebie nie chytnelo co.
 
Czytam Was na nocnych karmieniach, ale Mały szybciutko teraz je i śpi więc nawet nie mam kiedy pisać. W dzień obowiązki domowe. W czwartek byliśmy na szczepieniu. Szymuś był dzielny i chwile tylko zapłakał, nawet to nie był typowy płacz tylko raczej sygnał że go boli i mu nie pasuje. Po szczepeniu marudny, ale do zniesienia. Wczoraj w dzień już było ok, ale dziś od 4 budzi sie co godzine. Myślę że to może być skok rozwojowy.

@Sasanka14 szybkiego powrotu do zdrowia dla maluszka.
 
Moja mała zawsze tak śpi, rozwijam tylko do karmienia, przebierania i jak nie spi a tak to siedzi non stop zwinięta w "nalesnik" ze smoczkiem i szumisiem obok i lampeczka grająca.. Jak nie zawine to nie zaśnie to nie zaśnie ale jak marudzi i płacze i drze się to nawet to nie pomaga..
może Maja ma za dużo bodźców? Ja tego misia szumisia to najchętniej wrzuciła bym do kosza, tylko, że on pożyczony ;P my z mężem na początku czegoś dostawalismy jak on szumial, nawet cicho, a jak skończył, to aż nam dzwoniło w uszach. Nie wspomnę, że na Zosię w ogóle nie działał w trakcie płaczu i nie pomagał zasnąć. Może spróbuj ją trochę wyciszyć. Do tego szumu jeszcze ma lampkę grającą i Twoje nerwy obok razem z mocnyn (pewnie po kilku godzinach już nerwowym) bujaniem. Tak może zachowywać się przebodzcowane dziecko.
A tutoriali wiązania chust jest pełno na yt, jak będę na kompie, to podesle Ci link, z czego nauczyłam się za pierwszym razem. Poczytaj też na stronach, żeby wiedzieć na jakie szczegóły przy wiązańiu zwracać uwagę. Myślę, że obejdzie się wtedy bez doradcy.
Niestety zakładali :( i pobierali krew dwa razy do gazometrii i morfologii :( płakał strasznie, od tamtej pory właściwie śpi, budzi się tylko na jedzenie a jak go przewijam to bardzo się żali. Leczenie jest jedynie objawowe więc tylko inhalacje. Mam nadzieję że jeśli nie będzie już duszności to może nas jutro wypuszcza. Nie wiem czy już to pisałam bo głową mi pęka ale kilka dni temu była dziewczynka z tym samym, jeszcze młodsza od Nikosia. Bo ten wirus najgroźniejszy jest do 3 Msc życia.
Boziu, biedni Wy... Nikoś, wracaj do zdrówka ;* a Tobie życzę dużo siły ;)

a propos tej wit. D to położna miała rację, nawet do 20% się może wchłaniac z mleka, ale i tak rekomendowane jest 4000j jeśli dziecko ma czerpać źródło witaminy tylko z karmienia. Zresztą na e lactancia do poczytania (niestety tylko po angielsku) http://www.e-lactancia.org/breastfeeding/cholecalciferol/product/

Zosia przespala drugą noc całą! Jakiś sukces, bo nie trwało to wtedy trzech dni ;) w ogóle zauważyłam, że pod koniec ssania ona zaczyna szarpać sutek i zaciska na nim dziąsła... Co to może oznaczać? W ogole w nocy jak nie otworzy dobrze oczu, to najpoerw z pół minuty liże sutek i leży spokojnie, a po chwili mocno zaciąga i już ssie, ale wygląda to na początku jakby nie była głodna? (A budzi się sama z głodu i potem chętnie dużo zjada) albo jakby nie umiała zassac tej piersi? Nie wiem już... Może po ciemku sprawdza czy to pierś na pewno? Co o tum sądzicie? W internecie ciężko cokolwiem na ten temat znaleźć...
 
może Maja ma za dużo bodźców? Ja tego misia szumisia to najchętniej wrzuciła bym do kosza, tylko, że on pożyczony ;P my z mężem na początku czegoś dostawalismy jak on szumial, nawet cicho, a jak skończył, to aż nam dzwoniło w uszach. Nie wspomnę, że na Zosię w ogóle nie działał w trakcie płaczu i nie pomagał zasnąć. Może spróbuj ją trochę wyciszyć. Do tego szumu jeszcze ma lampkę grającą i Twoje nerwy obok razem z mocnyn (pewnie po kilku godzinach już nerwowym) bujaniem. Tak może zachowywać się przebodzcowane dziecko.
A tutoriali wiązania chust jest pełno na yt, jak będę na kompie, to podesle Ci link, z czego nauczyłam się za pierwszym razem. Poczytaj też na stronach, żeby wiedzieć na jakie szczegóły przy wiązańiu zwracać uwagę. Myślę, że obejdzie się wtedy bez doradcy.

Boziu, biedni Wy... Nikoś, wracaj do zdrówka ;* a Tobie życzę dużo siły ;)

a propos tej wit. D to położna miała rację, nawet do 20% się może wchłaniac z mleka, ale i tak rekomendowane jest 4000j jeśli dziecko ma czerpać źródło witaminy tylko z karmienia. Zresztą na e lactancia do poczytania (niestety tylko po angielsku) http://www.e-lactancia.org/breastfeeding/cholecalciferol/product/

Zosia przespala drugą noc całą! Jakiś sukces, bo nie trwało to wtedy trzech dni ;) w ogóle zauważyłam, że pod koniec ssania ona zaczyna szarpać sutek i zaciska na nim dziąsła... Co to może oznaczać? W ogole w nocy jak nie otworzy dobrze oczu, to najpoerw z pół minuty liże sutek i leży spokojnie, a po chwili mocno zaciąga i już ssie, ale wygląda to na początku jakby nie była głodna? (A budzi się sama z głodu i potem chętnie dużo zjada) albo jakby nie umiała zassac tej piersi? Nie wiem już... Może po ciemku sprawdza czy to pierś na pewno? Co o tum sądzicie? W internecie ciężko cokolwiem na ten temat znaleźć...
Moja Małgosia też czasem się trochę tak "bawi" z piersią, liże ją, ciumka... Wychodzę z założenia, że to zupełnie normalne ;) Może tak między innymi poznaje świat ;)
 
reklama
może Maja ma za dużo bodźców? Ja tego misia szumisia to najchętniej wrzuciła bym do kosza, tylko, że on pożyczony ;P my z mężem na początku czegoś dostawalismy jak on szumial, nawet cicho, a jak skończył, to aż nam dzwoniło w uszach. Nie wspomnę, że na Zosię w ogóle nie działał w trakcie płaczu i nie pomagał zasnąć. Może spróbuj ją trochę wyciszyć. Do tego szumu jeszcze ma lampkę grającą i Twoje nerwy obok razem z mocnyn (pewnie po kilku godzinach już nerwowym) bujaniem. Tak może zachowywać się przebodzcowane dziecko.
A tutoriali wiązania chust jest pełno na yt, jak będę na kompie, to podesle Ci link, z czego nauczyłam się za pierwszym razem. Poczytaj też na stronach, żeby wiedzieć na jakie szczegóły przy wiązańiu zwracać uwagę. Myślę, że obejdzie się wtedy bez doradcy.

Boziu, biedni Wy... Nikoś, wracaj do zdrówka ;* a Tobie życzę dużo siły ;)

a propos tej wit. D to położna miała rację, nawet do 20% się może wchłaniac z mleka, ale i tak rekomendowane jest 4000j jeśli dziecko ma czerpać źródło witaminy tylko z karmienia. Zresztą na e lactancia do poczytania (niestety tylko po angielsku) http://www.e-lactancia.org/breastfeeding/cholecalciferol/product/

Zosia przespala drugą noc całą! Jakiś sukces, bo nie trwało to wtedy trzech dni ;) w ogóle zauważyłam, że pod koniec ssania ona zaczyna szarpać sutek i zaciska na nim dziąsła... Co to może oznaczać? W ogole w nocy jak nie otworzy dobrze oczu, to najpoerw z pół minuty liże sutek i leży spokojnie, a po chwili mocno zaciąga i już ssie, ale wygląda to na początku jakby nie była głodna? (A budzi się sama z głodu i potem chętnie dużo zjada) albo jakby nie umiała zassac tej piersi? Nie wiem już... Może po ciemku sprawdza czy to pierś na pewno? Co o tum sądzicie? W internecie ciężko cokolwiem na ten temat znaleźć...
Czytam właśnie zaspana, mój Tobiasz robi ostatnio dokladnie to samo. Buzia zamknięta i jeździ po tym sutki ustami, polize, posprawdza i dopiero je. Nie wiem co to oznacza, nie próbowałam się doszukiwać ale miło przeczytać że to nie tylko on [emoji6] I też mocno dziąsła zaciska w trakcie karmienia... Martwi Cie to czy po prostu z ciekawości pytasz?
 
Do góry