Moje dziecko w dzień śpi tylko i wyłącznie na rękach, czasem w bujaczku (Tiny love tym rozkładanym na płasko) i nie da się jej odłożyć do łóżeczka. Śpi może z pół godziny więc nie bardzo mam czas żeby cokolwiek zrobić. W nocy za to zasypia około 22 i śpi do około 9 z przerwami na jedzenie więc w sumie mi to odpowiada bo i ja mogę się wyspać. Do pierwszej pobudki śpi w łóżeczku a później już ją biorę do naszego łóżka bo przysypiam podczas karmienia gdy czekam na to aż ona zaśnie. Czasem niby już zjadła i śpi a za moment znowu szuka, więc jej nie odkładam. [emoji4]
Wczoraj po szczepieniu dziecko było strasznie marudne, cały czas tylko na rękach i budziła się z płaczem. Do tego miała temperaturę prawie 38 ale nic nie dawałam na zbicie żeby jej organizm walczył z tymi bakteriami.
Najgorzej było na przewijaku gdy chciałam przebrać pieluchę i zaczęłam ją rozbierać to wpadała w starszy krzyk, pewnie się bała że będzie znowu kłuta. Dzisiaj rano jeszcze była troszkę marudna i miała cieplejszą główkę a później już było lepiej na szczęście.
Z tym że zrobiła mi teraz dwie zielone kupki i się zastanawiam czy mogą być one od szczepionki na rotawirusy? Wydaje mi się że chyba tak, ale pewna nie jestem
Wczoraj po szczepieniu dziecko było strasznie marudne, cały czas tylko na rękach i budziła się z płaczem. Do tego miała temperaturę prawie 38 ale nic nie dawałam na zbicie żeby jej organizm walczył z tymi bakteriami.
Najgorzej było na przewijaku gdy chciałam przebrać pieluchę i zaczęłam ją rozbierać to wpadała w starszy krzyk, pewnie się bała że będzie znowu kłuta. Dzisiaj rano jeszcze była troszkę marudna i miała cieplejszą główkę a później już było lepiej na szczęście.
Z tym że zrobiła mi teraz dwie zielone kupki i się zastanawiam czy mogą być one od szczepionki na rotawirusy? Wydaje mi się że chyba tak, ale pewna nie jestem