reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2018

reklama
Sama jestem ciekawa, Tobi za Chiny nie da się odłożyć w nocy na plecy, budzi się. Śpi ze mną w łóżku, i TYLKO na boku. Na brzuchu też by spał chetnie ale boję się jeszcze. Słyszałam że na boku też nie powinien, ale kurde tak to cała noc spedzalabym na próbach odkładania go do łóżeczka [emoji849]
dlaczego nie powinien na boku? Przecież to się i ładnie uleje, i nie zachlysnie przy okazji. Nam właśnie mówili i tak zawsze słyszałam, żeby tylko nie na plecach, lekko na boczek albo właśnie brzuszek, ale to raczej w dzień, jak się patrzy na dzidzię ;)

Moja mała śpi na boczku czasem sama sie na plecki przekreci. Na brzuchu jak ja klade to sie strasznie denerwuje.
moja na brzuchu tylko i wyłącznie na mnie daje się położyć, w łóżeczku też strasznie nerwowa ;)
 
Mam pytanie pytanie do mam, które urodziły pierwsze dzieciątko. Chciałabym, żebyście opowiedziały jak to u Was było. Czego najbardziej się bałyście, czy w rzeczywistości obawy się sprawdziły.... Jak to jest z tym instynktem, skąd wiedziałyście jak zmienić pieluszkę, jak trzymać takie maleństwo.... Za tydzień mam ostatnie zajęcia w szkole rodzenia, a z praktyki była dzisiaj tylko kąpiel. Nadal nie wiem jak trzymać takiego maluszka, jak przebrać.... Zaczęłam oglądać filmiki na yt, ale wcale nie czuję się po nich mądrzejsza. Czy to samo przyjdzie? Nie chcę się bać, że zrobię mojemu dziecku krzywdę. Zostały mi ok.3 tygodnie do porodu, a sama czuje się jak takie dziecko we mgle, wielu rzeczy nieświadome... Jak to było u Was? Czy któraś mama miała podobne obawy? Może nie taki diabeł straszny jak go malują...? Sama już nie wiem co myśleć. Pomóżcie :*
to moja pierwsza dzidzia i powiem Ci, że jak położna zapytała czy umiem przebrać pampersa, to stwierdziłam, że nie, ale spróbuję i ona sobie tylko podgladala, a ubrać już musiałam sama- jak musisz to po prostu to zrobisz, nie ma opcji ;) szło mi oczywiście jak po grudzie i długo to trwało, ale z każdym przebraniem bylo tylko lepiej ;) ze wszystkim tak jest, jak nie umiesz- ktoś Ci pokażę i już wiesz co i jak, tylko ćwiczysz ;) a okazji do tego ćwiczenia masz mnóstwo, więc 2-3 dni w szpitalu i wszystko ogarniesz! ;) tylko dużo pytaj położnych, jak czegoś nie wiesz, zawsze znajdzie się jakąś mama na sali, która też Ci coś podpowie ;)
Ja byłam przed porodem przerażona tym, że na noc będę musiała zostać sama z dzieckiem, ktorego się jeszcze będę "bała" a okazało się, że jak mi nikt nie stał nad głową to najlepiej sobie z Zosią same radzilysmy ;)
Tak więc głowa do góry, jesteśmy kobitki, to nasza natura, tylko trzeba ją oswoić ;)
 
to moja pierwsza dzidzia i powiem Ci, że jak położna zapytała czy umiem przebrać pampersa, to stwierdziłam, że nie, ale spróbuję i ona sobie tylko podgladala, a ubrać już musiałam sama- jak musisz to po prostu to zrobisz, nie ma opcji ;) szło mi oczywiście jak po grudzie i długo to trwało, ale z każdym przebraniem bylo tylko lepiej ;) ze wszystkim tak jest, jak nie umiesz- ktoś Ci pokażę i już wiesz co i jak, tylko ćwiczysz ;) a okazji do tego ćwiczenia masz mnóstwo, więc 2-3 dni w szpitalu i wszystko ogarniesz! ;) tylko dużo pytaj położnych, jak czegoś nie wiesz, zawsze znajdzie się jakąś mama na sali, która też Ci coś podpowie ;)
Ja byłam przed porodem przerażona tym, że na noc będę musiała zostać sama z dzieckiem, ktorego się jeszcze będę "bała" a okazało się, że jak mi nikt nie stał nad głową to najlepiej sobie z Zosią same radzilysmy ;)
Tak więc głowa do góry, jesteśmy kobitki, to nasza natura, tylko trzeba ją oswoić ;)

Dziękuje kochana [emoji8]jakoś od razu robi mi się lepiej [emoji177][emoji177][emoji177]
 
Myślę, że każda z nas chciałaby mieć już dzidziusia po tej drugiej stronie [emoji6] No, ale jeszcze musimy trochę poczekać, choć nie znamy dnia, ani godziny [emoji6] Ja mam zaplanowaną cesarkę, ale do 17.12 może się jeszcze wiele wydarzyć, bo jeszcze żyje nadzieją, że może córeczka się obróci [emoji6] Przykro mi, że masz taką rocznicę, ale myśl pozytywnie [emoji6] Ja cały czas sobie powtarzam, że choć teraz jest pod górkę to tam na szczycie jest największy prezent, który wynagrodzi wszystko [emoji6]Trzymaj się i bądź silna, bo masz dla kogo [emoji173]️
Nadzieję warto mieć. Na patologii leżała że mną dziewczyna, która wrócili z sali operacyjnej z cesarski. Miała już zrobiona lewatywę, podaną kroplówkę. W ostatniej chwili lekarka powiedziała żeby zrobić usg. Okazało sie, że dziecko się obróciło. Wrócili ja we wtorek, a że środy na czwartek wody jej odeszły.
Finalnie skończyło się na cc ale nie wiem dlaczego. To był jej drugi poród. Pierwszy był naturalny.
 
Nadzieję warto mieć. Na patologii leżała że mną dziewczyna, która wrócili z sali operacyjnej z cesarski. Miała już zrobiona lewatywę, podaną kroplówkę. W ostatniej chwili lekarka powiedziała żeby zrobić usg. Okazało sie, że dziecko się obróciło. Wrócili ja we wtorek, a że środy na czwartek wody jej odeszły.
Finalnie skończyło się na cc ale nie wiem dlaczego. To był jej drugi poród. Pierwszy był naturalny.

Moje dziecko też chyba podjęło próbę obrócenia się, bo w brzuchu totalna rewolucja.
 
Rozglądam się za tym mlekiem, idę do lekarza w poniedziałek z małą, nie mam innego wyjścia.. I zmieniam pediatre bo nie potrzebuje takiej co mnie olewa z małym dzieckiem w potrzebie! Ale mniejsza już o to. U nas nie ma Bebilon mleka ale jest te Nestle i Nutricia i ja tak patrzę że to chyba to samo czy Bebilon w Poslce ?? To możliwe?
(Dołączam zrzuty)
Screenshot_20181125-020021_Samsung%20Internet.jpeg
Screenshot_20181125-020122_Samsung%20Internet~2.jpeg
 

Załączniki

  • Screenshot_20181125-020021_Samsung%20Internet.jpeg
    Screenshot_20181125-020021_Samsung%20Internet.jpeg
    47 KB · Wyświetleń: 428
  • Screenshot_20181125-020122_Samsung%20Internet~2.jpeg
    Screenshot_20181125-020122_Samsung%20Internet~2.jpeg
    58,6 KB · Wyświetleń: 423
Rozglądam się za tym mlekiem, idę do lekarza w poniedziałek z małą, nie mam innego wyjścia.. I zmieniam pediatre bo nie potrzebuje takiej co mnie olewa z małym dzieckiem w potrzebie! Ale mniejsza już o to. U nas nie ma Bebilon mleka ale jest te Nestle i Nutricia i ja tak patrzę że to chyba to samo czy Bebilon w Poslce ?? To możliwe?
(Dołączam zrzuty)
Zobacz załącznik 919368Zobacz załącznik 919369

tak, to ta sama marka Nutricii, tylko u nas jest pod inną nazwą ;)
 
reklama
Do góry