reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopadowe mamy 2018

@Koka27 mnie mąż przyniósł jedzenia na conajmniej 2 tygodnie... Już pomijam fakt, że średnio mi się chce jeść tutaj...
@samsungmonika mogę śmiało powiedzieć, że tak jak @Igorowelove te metody nie działają ... Seks, mycie okien, masowanie brodawek, odkurzanie, przysiady, chodzenie po schodach co 2 stopień, herbata z liści malin, wiesiołek, ananas... U mnie nic nie działa a testuje od 37 tyg...
 
reklama
Mój od 2 dni jest nie swój. Jak nie on, marudzi ciągle mu coś źle.
Nawet na rękach po chwili mu coś nie pasuje.
Ciężko mi cokolwiek zrobić, bo wymusza płaczem.
Ale dziś się wkur...am i mówię: musimy wyjść choć na chwilę z domu, bo dostanę świra.
No i jak padł ja szybko odciagnelam mleko, uspokajają go wibracje z laktatora(kładę na poduszkę moją na której młody leży) obrałam ziemniaki, wstawiłam roladę do piekarnika, żeby tylko podłączyć z nim na rękach.
Pomimo tego, że wiało jak cholera i był 1°C to 25minut pospacerowałam.
Przypuszczam, że albo skok rozwojowy u mojego, bo i wisi na cycku i butle na życzenie co 2 godziny i aż się mu nosem ulewa a ten dalej buzią szuka.
Albo już nie wiem co.
Wczoraj była położna, klusek waży 2990 w ostatnim tygodniu choć się bałam że mało przybierze, bo dużo na piersi wisiał.
A jak byłam zaspana to nie chciało mi się butli grzać tylko dawałam cycka.
A młody w ostatnim tygodniu przybrał 300g na wadze.

Mam pytanie do samotnych mam, jak sobie radzicie?
Bo ja w sumie poza starszymi dziećmi jestem z dzieckiem sama.
Mąż do fotek i chwalenia młodego bierze, a tak to poza prasowaniem nic mi nie pomaga.
Zobacz załącznik 918081


Maja raz lepiej raz gorzej...ale sa plusy takie ze nikt do mnie nie ma o nic pretensji... Nikomu obiadu nie musze gotowac dla nikogo sprzatac itp. Chate wypucowalam dzien przed tum jak trafilam do szpitala poprane mialam uszykowane wszystko. A dzis pierwszy dzien w domu ... Siedze caly dzien sama . syn w przedszkolu od ranka wiec ja rozkoszuje sie mlodszym i cycowaniem . w miedzy czasie pranie sie zrobilo. No bo co to tylko zaladowac pralke... Wywiesilam w miedzy czadie ucinajac sobie pogawendke z kumpelą na telefonie. Lezalam caly dzien w lozku w koszuli z przeciekajacymi cycami i slicznym synusiem. Jadlam co i Kiedy chce . życ nie umierac narazie malutki jest grzeczny i spimiedzy karmieniami. Zobaczymy kak bedzie potem. Ale nie poddaje sie!!! Mam zamiar byc szczesliwa! Tak wiec bede sobie zyc po swojemu ze soba i dziećmi. Buziaki dasz radę... Polecam ugotowac gar zupy na 3 dni a jak komus nie pasi to suchy chleb;)
 
My wyszliśmy ze szpitala w niedziele i w czwartek na spacer godzinny I w piątek tez. Teraz wieje strasznie wiec sobie odpuszczam ale bardziej dlatego ze ja zmarzne :) jak tylko przestanie tak dmuchać to pójdziemy. Ja nie warandowalam tylko ubrałam w warstwy wzięłam kocyk w raZie wu i poszłam.
Mam do Ciebie prośbę, bardzo bym chciała zobaczyć jak karmisz swoje dziewczyny jednocześnie piersią. Może jakaś focia na prywatnym [emoji4][emoji4][emoji4][emoji4][emoji173][emoji173][emoji173] plissss
 
Maja raz lepiej raz gorzej...ale sa plusy takie ze nikt do mnie nie ma o nic pretensji... Nikomu obiadu nie musze gotowac dla nikogo sprzatac itp. Chate wypucowalam dzien przed tum jak trafilam do szpitala poprane mialam uszykowane wszystko. A dzis pierwszy dzien w domu ... Siedze caly dzien sama . syn w przedszkolu od ranka wiec ja rozkoszuje sie mlodszym i cycowaniem . w miedzy czasie pranie sie zrobilo. No bo co to tylko zaladowac pralke... Wywiesilam w miedzy czadie ucinajac sobie pogawendke z kumpelą na telefonie. Lezalam caly dzien w lozku w koszuli z przeciekajacymi cycami i slicznym synusiem. Jadlam co i Kiedy chce . życ nie umierac narazie malutki jest grzeczny i spimiedzy karmieniami. Zobaczymy kak bedzie potem. Ale nie poddaje sie!!! Mam zamiar byc szczesliwa! Tak wiec bede sobie zyc po swojemu ze soba i dziećmi. Buziaki dasz radę... Polecam ugotowac gar zupy na 3 dni a jak komus nie pasi to suchy chleb;)
Masz rację! Masz super chłopaków, jesteście zdrowi. Trzeba się cieszyć z tego co mamy [emoji4] a nue szukać siłę problemów. Super babka z Ciebie.
 
No właśnie ona jest taka nerwowa zaledwie 5s i dalej wraca do ssania, wiec nawet nie zdążę jej cycusia zabrać :)

Co do boli brzuszka to ja jak moja miała takie właśnie bóle, prężenia i płacz przez kilka godzin to zauważyłam ze do tego robi strzelające i wodniste kupki i stwiedzilam ze może to nietolerancja laktozy i kupiłam de-licol (enzym laktazę) i jest o nieeeeeeebo lepiej. I kupki normalne, i nie ma już takich godzin płaczu. Jak chce kupkę to się pręży i stęka ale już bez płaczu i jakoś łatwiej te kupki idą :)

mama mi właśnie ten delicol przywiezie na zaś .. mam nadzieję że się nie przyda...

No właśnie ona jest taka nerwowa zaledwie 5s i dalej wraca do ssania, wiec nawet nie zdążę jej cycusia zabrać :)

Co do boli brzuszka to ja jak moja miała takie właśnie bóle, prężenia i płacz przez kilka godzin to zauważyłam ze do tego robi strzelające i wodniste kupki i stwiedzilam ze może to nietolerancja laktozy i kupiłam de-licol (enzym laktazę) i jest o nieeeeeeebo lepiej. I kupki normalne, i nie ma już takich godzin płaczu. Jak chce kupkę to się pręży i stęka ale już bez płaczu i jakoś łatwiej te kupki idą :)

Hej. U nas pepek trzyma sie juz na jednej niteczce. Mamy 11 dni.
Spacerek dzisiaj zaliczony prawie godzine juz. Ja zmarzlam a mala cieplutka heh.
Nawal tez juz mam z glowy a naplyw czuje tez podczas karmienia i czasem pomiedzy niestety dosc nieprzyjemne uczucie ucisku ale to kilkanascie sekund trwa i puszcza. Mleka mam duzo az sie mala zachlystuje bo lapczywie je a puzniej prawie po kazdym karmieniu ma czkawke. Troche mnie to juz martwi bo nie wiem co zrobić zeby ja nie lapalo.
A malo pisze bo czytam ze macie problemy z karmieniem, spaniem itd i troche mi dziwnie wyjezdzac z moim bezproblemowym dzieckiem :p
Ladnie je i spi i kupska robi :p i sie pucia robi na buzi wiec na pewno pieknie przybiera nawet nie ide jej wazyc bo nie chce zlapac w przychodni jakiegos koszmarka.

ja tez nie mam co narzekać :)czasem krzyknie głośniej bobjuz ma 5tyg..rośnie i się o swoje zaczyna wykłócać haha ale co tam .. mimo moich wyskokow na dorobek mam czas i nawet lubię się z nim tak polenic w łóżku


i od rana dziś mam mleka zdecydowanie za dużo ... młody zalany co rusz..ledwo chwyci i szybko zabieram bo by się krztusił a ksztusi sue nawet kiedy nie czuje tego cisnienia oO co już jest dziwne! wrr... zje z jednej a druga mało nie pęknie więc daje mu possać druga aby trochę zessal ..
znów takie boom z tym pokarmem i od rana dziś śpi w naszym łóżku. a ja co 1h. 1.5h co się ocknie go karmie przewijam i zostawiam bo zasypia ..tylko doskkauje z cyckiem i oo prawie tak dzień zleciał...cos dzis pospac dluzej w domu nie mógł. między czasie trochę ogarnęłam
ogórkowa zrobilam..paznokcie po woli robię na raty ale skończę je jak mama już będzie hehe

@Balonsbalons delektuj się cisza spokojem:)
 
mama mi właśnie ten delicol przywiezie na zaś .. mam nadzieję że się nie przyda...





ja tez nie mam co narzekać :)czasem krzyknie głośniej bobjuz ma 5tyg..rośnie i się o swoje zaczyna wykłócać haha ale co tam .. mimo moich wyskokow na dorobek mam czas i nawet lubię się z nim tak polenic w łóżku


i od rana dziś mam mleka zdecydowanie za dużo ... młody zalany co rusz..ledwo chwyci i szybko zabieram bo by się krztusił a ksztusi sue nawet kiedy nie czuje tego cisnienia oO co już jest dziwne! wrr... zje z jednej a druga mało nie pęknie więc daje mu possać druga aby trochę zessal ..
znów takie boom z tym pokarmem i od rana dziś śpi w naszym łóżku. a ja co 1h. 1.5h co się ocknie go karmie przewijam i zostawiam bo zasypia ..tylko doskkauje z cyckiem i oo prawie tak dzień zleciał...cos dzis pospac dluzej w domu nie mógł. między czasie trochę ogarnęłam
ogórkowa zrobilam..paznokcie po woli robię na raty ale skończę je jak mama już będzie hehe

@Balonsbalons delektuj się cisza spokojem:)
Mi tak mleko tryskało przy starszej dwójce. Teraz nie sika. Dzięki temu na pewno łatwiej się je młodemu.
Ja dziś zrobiłam ryżową i racuchy drożdżowe.
Na kolki mam w pogotowiu espumisan. Też mam nadzieję, że się nie przyda.
Starsze dzieci dawały czadu z kolkami/wzdęciami. Później zęby-też był krzyk. Ale wszystko przetrwaliśmy, teraz też przetrwamy. Tylko dziecka szkoda, jak tak się męczy.
 
mama mi właśnie ten delicol przywiezie na zaś .. mam nadzieję że się nie przyda...





ja tez nie mam co narzekać :)czasem krzyknie głośniej bobjuz ma 5tyg..rośnie i się o swoje zaczyna wykłócać haha ale co tam .. mimo moich wyskokow na dorobek mam czas i nawet lubię się z nim tak polenic w łóżku


i od rana dziś mam mleka zdecydowanie za dużo ... młody zalany co rusz..ledwo chwyci i szybko zabieram bo by się krztusił a ksztusi sue nawet kiedy nie czuje tego cisnienia oO co już jest dziwne! wrr... zje z jednej a druga mało nie pęknie więc daje mu possać druga aby trochę zessal ..
znów takie boom z tym pokarmem i od rana dziś śpi w naszym łóżku. a ja co 1h. 1.5h co się ocknie go karmie przewijam i zostawiam bo zasypia ..tylko doskkauje z cyckiem i oo prawie tak dzień zleciał...cos dzis pospac dluzej w domu nie mógł. między czasie trochę ogarnęłam
ogórkowa zrobilam..paznokcie po woli robię na raty ale skończę je jak mama już będzie hehe

@Balonsbalons delektuj się cisza spokojem:)
Ja zamówiłam dicoflor, tez mama mi przywiezie czy to ma takie samo działanie jak delicol?
Obawiam się, że u nas mogą pojawić się problemy z brzuszkiem przez mm.

5 tygodni.. kiedy to zlecialo. Pamiętam jak pisałaś o tych skurczach i pojechałaś do szpitala, kurcze jakby to było wczoraj [emoji3]
 
reklama
Ja zamówiłam dicoflor, tez mama mi przywiezie czy to ma takie samo działanie jak delicol?
Obawiam się, że u nas mogą pojawić się problemy z brzuszkiem przez mm.

5 tygodni.. kiedy to zlecialo. Pamiętam jak pisałaś o tych skurczach i pojechałaś do szpitala, kurcze jakby to było wczoraj [emoji3]

Dicoflor to probiotyk, a delicol to enzym laktaza, kiedy dzieci maja (przejściowa) nietolerancję laktozy.
Ogólnie na kolki zaleca się probiotyki.
 
Do góry